Artykuły

Kolejny sezon Teatru Miejskiego im. Gombrowicza otworzy polska prapremiera sztuki "Rock 'n' Roll" Toma Stopparda [Błąd. Polska prapremiera odbyła się w Teatrze im. Osterwy w Lublinie - przyp. e-teatr.pl]. Krzysztof Babicki, nowy dyrektor sceny, skompletował też już zespół artystyczny. Do Gdyni przeprowadzi się m. in. Dariusz Szymaniak z Teatru Wybrzeże.

Urodzony w Gdańsku reżyser Krzysztof Babicki przez dwie dekady związany był z Teatrem Wybrzeże, od jedenastu lat jest dyrektorem artystycznym lubelskiego Teatru im. Osterwy. Pracę w Gdyni oficjalnie rozpocznie 1 września br. - wtedy kończy mu się kontrakt w Lublinie. Jednak już podjął szereg decyzji, przede wszystkim personalnych. Parę tygodni temu nie przedłużył umowy na nowy sezon z czwórką młodych aktorów, którzy dołączyli do zespołu Teatru Miejskiego w ostatnim czasie: Katarzyną Bieniek, Anną Iwasiutą, Filipem Frątczakiem i Dariuszem Majchrzakiem. Na ich miejsce przyjmie aż siedem osób, w większości też młodych.

Cztery z nich przyjadą do Gdyni - wraz z dyrektorem - z Teatru im. Osterwy. To Agata Moszumańska, Szymon Sędrowski, Andrzej Redosz oraz... Monika Babicka. - Zdaję sobnie sprawę, że zatrudnienie mojej żony w Gdyni będzie różnie komentowane - przyznaje Babicki. - Ale to decyzja merytoryczna, nie osobista. Monika za swoje role zbiera doskonałe recenzje, zdobyła też nagrodę marszałka województwa lubelskiego za Ofelię w "Hamlecie" Szekspira.

Od nowego sezonu do zespołu Teatru Miejskiego im. Gombrowicza dołączy także Maciej Wizner z Teatru Śląskiego im. Wyspiańskiego w Katowicach, Marta Kadłub z Teatru Zagłębia w Sosnowcu oraz... Dariusz Szymaniak, który po 16 latach opuści Teatr Wybrzeże. Aktora można jeszcze do sierpnia oglądać w Gdańsku m. in. w "Szefie wszystkich szefów", "Per procura", "Intymnych lekach", "Poskromieniu złośnicy" czy "Być jak Kazimierz Deyna". 21 maja odbędzie się na deskach Wybrzeże premiera spektaklu Maybe Theatre Company "Red", w której Dariusz Szymaniak zagra główną rolę.

- Z Krzysztofem Babickim pracowałem w Gdańsku wielokrotnie, świetnie się rozumiemy - opowiada Szymaniak. - Zresztą wystarczy spojrzeć na moje nagrody aktorskie: wszystkie zdobyłem za spektakle w reżyserii Babickiego. Kiedy zadzwonił do mnie z propozycją przejścia do Teatru Miejskiego, długo się nie wahałem. Będzie tam budowany zupełnie nowy zespół, a to zawsze duże wyzwanie. Poza tym - nie ma co ukrywać - czułem się w Wybrzeżu niedoceniany. Nie obrażam się bynajmniej na gdańską scenę - widocznie nie było tu dla nie odpowiednich ról.

W sumie zespół aktorski Teatru Miejskiego liczyć będzie teraz 17 osób. - Prócz czwórki aktorów, z którymi nie przedłużyłem kontraktów, dalszych zwolnień nie przewiduję - zaznacza Babicki. - Jeśli ci aktorzy nadawali się do pracy w Miejskim przez 15 lat, nie mogą nagle stać się bezużyteczni. Nie będę też na razie przyjmował nowych osób, nie chcę rozbudowywać zespołu ponad miarę. Choć nie wykluczam współpracy z paroma artystami w miarę potrzeb, na umowę-zlecenie. Chciałbym, aby obecni aktorzy Teatru Miejskiego oraz przyjęte przez mnie osoby już po jednym sezonie stworzyli zgrany zespół.

Wszyscy aktorzy Teatru Miejskiego będą mieli okazję wystąpić na scenie razem już w pierwszej przygotowanej przez Babickiego premierze. 12 października w Gdyni zobaczymy polską prapremierę sztuki "Rock 'n' Roll" brytyjskiego dramaturga i scenarzysty Toma Stopparda, jednej z gwiazd współczesnego teatru. - W 1994 roku wystawiłem w Teatrze Wybrzeże "Arkadię" tego dramaturga - opowiada Babicki. - W Gdyni chciałbym do tego wydarzenia nawiązać. "Rock 'n' Roll" to epicka opowieść o trzydziestu latach XX-wiecznej Europy. Rzecz dzieje się w Anglii oraz Czechosłowacji, w której Stoppard się urodził. Specjalnie dla Teatru Miejskiego dramaturg dopisze do sztuki elementy odnoszące się do Polski. I mamy nadzieję, że pojawi się osobiście na polskiej prapremierze.