Smoki ściągaj ą do Krakowa wielu turystów
- Naszymi partnerami są w tym roku Norwegowie. Dlatego tegoroczne smocze święto będzie inspirowane nordyckimi motywami. Podczas Parady chcemy zderzyć ze sobą polską tradycję i nordycką mitologię - mówi Adolf Weltschek, dyrektor krakowskiego Teatru Groteska, który organizuje Paradę Smoków, w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Smoki przemaszerują ulicą Grodzką na Rynek Główny 4 czerwca. Tym razem parada odbywać się będzie w norweskiej atmosferze. Co to znaczy?
- Naszymi partnerami w ramach projektu "Żywioły. Elementer og Mythos. Wielka Parada Smoków" są w tym roku Norwegowie. Dlatego tegoroczne smocze święto będzie inspirowane nordyckimi motywami. Podczas Parady chcemy zderzyć ze sobą polską tradycję i nordycką mitologię. Startujemy w sobotę o godz. 12.
Smokom na ulicach będą towarzyszyć inne postacie...
- Tak. Nie zabraknie księżniczek i rycerzy. O godzinie 14 zostanie rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejszych rycerza i damę dworu, a o 14.30 wybierzemy najpiękniejszego smoka.
Księżniczki u boku rycerzy mogą czuć się bezpieczne?
Żaden smok na pewno nie rzuci się na nie z pazurami. Takich szaleństw nie będzie. Nasza parada będzie miała zdecydowanie pokojowy charakter. Ale nie zabraknie niespodzianek.
Atrakcyjnie zapowiada się wieczorna parada w zakolu Wisły pod Wawelem.
- Rzeczywiście to najbardziej oczekiwany moment smoczego święta. Mogę już dziś zapewnić widzów, że będzie na co popatrzeć. Nie zabraknie gry świateł, wyjątkowej norweskiej i polskiej muzyki folkowej oraz zapierających dech w piersiach efektów pirotechnicznych. Podczas tego
magicznego widowiska zaprezentują się pływające i latające smoki osiągające nawet 25 metrów długości i 15 metrów wysokości. Zobaczymy je na barkach i statkach w sobotę o godz. 22.
W sobotę i niedzielę czeka nas także lunch ze smokami.
- Można tak powiedzieć. Na bulwarze przy Smoczej Jamie od godz. 10 trwać będzie piknik. W ramach imprezy odbędzie się rycerski festyn, konkursy, koncerty i pokazy teatralne, m.in. III Przegląd Artystyczny o "Smocze jajo".
Muzyczną wizytówką smoczego święta ma być norweska muzyka, którą usłyszymy nie tylko podczas parady, ale także wyjątkowego koncertu Martine Lund Hoel. Tak, to norweska pieśniarka i instrumentalistka. Artystka reprezentuje muzykę z gatunku folku i rocka. Jej występowi w sobotę o godz. 19.30 towarzyszyć będą projekcje multimedialne, wykonane przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Myśli Pan, że tegoroczna parada powtórzy sukces poprzednich?
- Mam taką nadzieję. Parada pokazuje, że smok - symbol Krakowa wciąż żyje, a paradą interesują się Polacy z całego kraju. W tym roku zobaczymy na przykład smoki z woj. lubuskiego i mazowieckiego.