Lubiatowo. Ruszyła budowa ośrodka Anny Dymnej
W byłej bazie wojsk rakietowych w podwejherowskim Lubiatowie, która od 6 lat jest we władaniu fundacji znanej aktorki Anny Dymnej, zaczęło coś się dziać. Wielka i długo oczekiwana przez niepełnosprawnych mieszkańców gminy Choczewo inwestycja - budowa warsztatów terapii artystycznej - po wielu perypetiach ruszyła.
Zalewamy fundamenty, naszym marzeniem byłoby doprowadzić w tym roku ten obiekt do stanu surowego zamkniętego, ale postępy prac zależą m.in. od wielkości wpływów z tzw. 1 procenta - mówi Tomasz Gzowski, pełnomocnik fundacji ds. inwestycji w Lubiatowie.
- Możemy zakomunikować, że ruszamy i postaramy się zakończyć budowę jak najszybciej, bo osoby niepełnosprawne intelektualnie, czyli nasi przyszli podopieczni, bardzo czekają na te warsztaty - dodaje Małgorzata Wach, specjalista ds. PR fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko". - Wiemy jednak, że czasem nawet mimo najszczerszych chęci inwestycja utyka z powodów formalnych czy finansowych, więc konkretnego terminu zakończenia robót i otwarcia obiektu nie mogę na razie podawać.
Iwestycja realizowana jest m.in. przy wsparciu środków unijnych, które fundacja otrzymała na zamontowanie ekologicznych źródeł energii. W gminie Choczewo docelowo mają działać dwa niezależne obiekty, oba pod skrzydłami krakowskiej fundacji: budowane właśnie warsztaty "Mimo Wszystko", z których będą korzystali pokrzywdzeni przez los mieszkańcy okolicznych terenów, głównie z gminy Choczewo. W dalszej kolejności fundacja zbuduje Europejski Integracyjny Ośrodek Wczasowo-Rehabilitacyjny dla Osób Niepełnosprawnych "Spotkajmy się". Przeznaczony on będzie dla ludzi z całej Polski o różnych niepełnosprawnoś-ciach: umysłowych i ruchowych. Jedynym warunkiem pobytu będzie stabilny stan zdrowia, ośrodek nie ma bowiem pełnić funkcji szpitala.
- Kiedy zaczęłam prowadzić w TVP program "Spotkajmy się", w którym rozmawiam z osobami chorymi i niepełnosprawnymi, usłyszałam, że wielu z nich marzy o tym, żeby móc kiedyś pojechać nad morze - mówi Anna Dymna. - Uświadomiłam sobie, że to, co dla jednych jest możliwe do spełnienia, dla innych pozostaje jedynie w sferze marzeń. Wtedy pomyślałam, że powinien powstać taki ośrodek nad Bałtykiem, do którego osoby niepełnosprawne mogłyby wyjeżdżać na wypoczynek i rehabilitację. Takie spotkania mogłyby przywrócić nadzieję wielu ludziom. Oni też mogliby uwierzyć, że ich życie może być piękne.
A sama aktorka jest od lat zakochana właśnie w choczewskim odcinku bałtyckich plaż. Od dawna spędza ciche i spokojne wakacje w Szklanej Hucie. To niewielka nadmorska miejscowość niedaleko Lubiatowa. Gdy więc wojsko opuściło pobliski teren, aktorka zaczęła starania o pozyskanie nadmorskiego gruntu, by móc tam zbudować drugi, po Radwanowicach, ośrodek dla swoich podopiecznych. W listopadzie 2005 roku podpisano z Lasami Państwowymi akt notarialny przekazujący fundacji teren.
Ośrodek dla niepełnosprawnych powstanie w Lubiatowie na powierzchni czterech hektarów. Położony jest w lesie, niemal nad samym brzegiem morza. Wojsko wyniosło się z Lubiatowa w 2003 roku, a 2 lata później tereny zostały przekazane przez Lasy Państwowe w formie długoletniej dzierżawy fundacji Dymnej. Mimo wielkiego zapału do pracy, fundacja musiała najpierw pokonać wiele przeciwności formalnoprawnych, związanych m.in. z "ucywilnieniem" dawnego obszaru militarnego, na które potrzebna była decyzja ministra obrony narodowej. Potem z kolei zaczęło się poszukiwanie i zbiórka pieniędzy na budowę.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku latem w Lubiatowie fundacja zorganizowała szkolenie dla swoich wolontariuszy. Podczas dwóch obozów kilkadziesiąt osób z południa Polski zbierało kwalifikacje dotyczące organizacji czasu wolnego i opieki nad niepełnosprawnymi. Był też festyn z mnóstwem atrakcji dla mieszkańców całej gminy. Warunki były typowo "polowe", młodzież zakwaterowana była w namiotach. Obecnie jeszcze nie wiadomo, czy podczas tegorocznego lata fundacja zorganizuje cokolwiek podobnego, czy bardziej skupi się na realizacji inwestycji. Jej przedstawiciele wystąpili o środki zewnętrzne na przygotowanie letniej akcji w Lubiatowie i od ich pozyskania uzależniają jej organizację.
