Artykuły

Nowy Jork-Gardzienice. Powrót z LaMamy

Przez trzy tygodnie aktorzy Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice występowali w nowojorskim teatrze La MaMa, legendarnym ośrodku amerykańskiej awangardy. Rozmowa z Włodzimierzem Staniewskim.

Grzegorz Józefczuk: Z czym Gardzienice wracają z Nowego Jorku?

Włodzimierz Staniewski, dyrektor OPT Gardzienice: Z wieńcem laurowym! Pojechaliśmy do Nowego Jorku z "Elektrą" [na zdjęciu] prosto z Moskwy, gdzie występowaliśmy w Centrum Meyerholda. W Nowym Jorku w teatrze La MaMa Ellen Stewart zagraliśmy przez trzy tygodnie 15 przedstawień w dużej sali. Ja miałem spotkania autorskie, pokazywaliśmy filmy o Gardzienicach. Przywieźliśmy plik recenzji z "The New York Timesa", "The Village Voice", "The New Yorkera" i polskiego "Nowego Dziennika".

Jaka publiczność przychodziła na "Elektrę"?

- To było środowisko najlepszej awangardy nowojorskiej, starej i nowej. Mnie osobiście największą satysfakcję sprawiło przyjście reżysera musicalu "Hair" Toma O'Horigana. Jest on wielką legendą teatru amerykańskiego, także jedną z legend mojej młodości.

Dlaczego Gardzienice ciągną do Ameryki?

- Bo ma dwa oblicza. Jedno - to Ameryka konserwatywna kulturowo i obyczajowo. A drugie jest Ameryką, która się ciągle odwołuje do epoki wielkiej amerykańskiej rewolucji kulturalnej lat 60. i 70., a którą nazywano zieleniejącą się Ameryką. I ta Ameryka ciągle żyje w sercach i umysłach nie tylko weteranów tamtego okresu. W tamtym czasie narodziła się też wielka, wspaniała, nowoczesna awangarda teatru. A rodziła się właśnie m.in. teatrze La MaMa, gdzie nie po raz pierwszy przyjechaliśmy. Przecież z La MaMą związani byli tacy giganci awangardy amerykańskiej jak Sam Shepard, Living Theatre, Performance Group. Ta Ameryka wciąż trwa w młodszych pokoleniach. I myśmy mieli fantastyczną publiczność, składającą się głównie z amerykańskiej młodzieży, właśnie tej nastawionej ciągle progresywnie. Do tej młodzieży przemawia to, co prezentujemy.

The Village Voice

"Będąc po części wystawieniem sztuki Eurypidesa, a po części demonstracją greckiej ikonografii i sztuki scenicznej, Elektra Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice może także plasować się jako najbardziej żywy wykład o semiotyce, jaki kiedykolwiek powstał. (...) Wszyscy aktorzy potrafią nadać ciałom wyrafinowane pozy, twarzom - maski tragiczne, a głosom - szepty czy gromkie zawodzenia."

New York Times

" Elektra według znanego awangardowego polskiego reżysera Włodzimierza Staniewskiego grana jest po angielsku, polsku i w antycznej grece. Charakteryzuje ją dramaturgia gestów (...). Członkowie zespołu demonstrują imponujące zdolności wokalne i akrobatyczne."

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji