Artykuły

Poznań. Dyrektor Wiśniewski odpowiada marszałkowi

Odpowiedź Pana Marszałka pomija postawione przeze mnie pytania, natomiast przynosi nowe kolejne gołosłowne i bezpodstawne zarzuty. Proszę o ich skonkretyzowanie i uzasadnienie - pisze Janusz Wiśniewski, dyrektor Teatru Nowego w liście do marszałka Marka Woźniaka.

Warszawa, 22 czerwca 2011

Janusz Wiśniewski

Dyrektor Naczelny i Artystyczny Teatru Nowego im. T. Łomnickiego w Poznaniu

Szanowny Pan

Marek Woźniak

Marszałek Województwa Wielkopolskiego

Szanowny Panie Marszałku,

Pytania, z którymi wystąpiłem do Pana Marszałka, są uprawnione i zasadne. Zostały one postawione w formie oficjalnego pisma, co jest trybem normalnym, właściwym dla dobrych obyczajów, jak i przyjętym w procedurach urzędowych. Nie rozumiem sprzeciwu Pana Marszałka wobec tej drogi porozumiewania się. Odpowiedź Pana Marszałka pomija postawione przeze mnie pytania, natomiast przynosi nowe kolejne gołosłowne i bezpodstawne zarzuty. Proszę o ich skonkretyzowanie i uzasadnienie:

1. Cytuję: "Sytuacja w Teatrze Nowym nie gwarantuje (...) prezentowania wielkopolskiej publiczności bogatego, różnorodnego repertuaru i wykorzystywania publicznych pieniędzy na działania zgodne z oczekiwaniami".

Repertuar Teatru Nowego był przez lata mojej dyrekcji bardzo różnorodny, zarówno pod względem wystawianych tekstów, autorów, jak i gatunkowym i warsztatowym. Wystawialiśmy klasykę - od Szekspira, Goethego, Gogola po Becketta i sztuki współczesne, tragedie i komedie, sztuki kameralne i przedstawienia muzyczne, spektakle warsztatowo ascetyczne i bogate w środki teatralne, należące do kanonu lektur szkolnych, jak i rozrywkowe, realizowane przez reżyserów uznanych i debiutantów, polskich i zagranicznych. Prowadziliśmy działalność warsztatowo-edukacyjną dla młodzieży z renomowanych liceów i osób niepełnosprawnych, spotkania dyskusyjne z publicznością, otwarte konferencje na tematy z zakresu kultury. Pan Marszałek nigdy dotąd nie formułował oczekiwań co do tej działalności, a tym bardziej zastrzeżeń co do moich decyzji repertuarowych. Moje wybory repertuarowe weryfikowały nie tylko werdykty i oceny jury, krytyków i środowisk teatralnych w kraju i na całym świecie - niewątpliwie niezależnych i kompetentnych, ale też wielkopolska publiczność, o czym świadczą wysoka frekwencja w Teatrze i doskonałe przyjęcie prezentowanych przedstawień.

W świetle tych faktów proszę o podanie podstawy zastrzeżeń repertuarowych, jak również podanie kompetencji gremiów czy osób, na opinii których opiera Pan Marszałek ten zarzut oraz o ujawnienie zastosowanych kryteriów tej oceny.

2. Cytuję: "Sytuacja w Teatrze Nowym nie gwarantuje jego rozwoju opartego na partnerskiej współpracy całego zespołu (...)".

Sytuacja w Teatrze Nowym stała się trudna dopiero teraz, nie z mojej winy. Napastliwa, oszczercza kampania prasowa, wypowiedzi Pana Marszałka o działalności Teatru, cytowane publicznie obraźliwe oceny aktorów i ich pracy przypisane nieznanym kolegom z ich grona - stały się w ostatnich tygodniach powodem napiętej, nerwowej atmosfery pracy dla mojego Zespołu. Nawet w tak trudnej sytuacji udało się jednak mnie i moim aktorom przygotować przedstawienie, które spotkało się ze świetnym przyjęciem publiczności na premierze 17 czerwca i kolejnych spektaklach. Świadczy to nie tylko o tym, jaka jest w rzeczywistości kwestionowana przez Pana ostatnio organizacja pracy artystycznej, ale jaka więź łączy mnie z moim Zespołem. Muszę tu dodać: więź, której wzruszające dowody otrzymuję od przygniatającej większości moich aktorów i wszystkich pracowników Teatru, właśnie teraz, w tak trudnym dla mnie i dla nich momencie.

3. Ostatnie, wyjątkowo obraźliwe zdanie Pana pisma - dyskredytuje nie tylko moją 8-letnią pracę, ale cały dorobek Teatru Nowego - poprzez sprowadzenie ich do moich "skandalicznych zachowań". Przywołuje Pan tu jednostkowy incydent, za który zostałem ukarany naganą. Jak Panu od początku doskonale wiadomo, niekulturalne słowa sprowokowane agresją rozmówcy, użyte zostały w rozmowie prywatnej. Nagrano je i upubliczniono ze złamaniem przepisów prawa prasowego. Pan Marszałek nie ograniczył się do publicznego potępienia mojego prywatnego zachowania wobec osoby wykonującej profesję dziennikarza, ale swoją moralną ocenę skwitował zastosowaniem oficjalnej, formalnej, surowej, urzędowej sankcji.

Nie dyskutowałem wówczas z tą karą. Uznałem, że zamknięcie tej groteskowej sprawy leży w interesie mojego Teatru. Jednakże używanie jej przez Pana Marszałka obecnie jako argumentu w ocenie dokonań artystycznych moich i mojego Teatru - jest nadużyciem.

4. Zapewnienie mnie jednocześnie w tym liście o szacunku i uznaniu dla mojego dorobku i osiągnięć artystycznych pozostaje w jaskrawej sprzeczności z następującym w kolejnych akapitach dyskredytowaniem dorobku artystycznego Teatru Nowego i zarzutami o nieprawidłową działalność artystyczną. Przez 8 lat pracowałem razem z tym Zespołem, na rzecz tego Teatru. Sukcesy artystyczne, nagrody i uznanie krytyki czy publiczności zdobywaliśmy razem, w wyniku naszej wspólnej pracy. Nie może Pan Marszałek "nie kwestionować mojego dorobku artystycznego", a równocześnie odmawiać już nie tylko sukcesów, ale nawet dostatecznych wyników artystycznych prowadzonemu przeze mnie Teatrowi Nowemu. Z przykrością konstatuję tę, chroniczną niestety, niekonsekwencję (a i brak logiki) w ocenach Pana Marszałka.

Odrzucam zarzuty, które postawiono mi w Uzasadnieniu Uchwały Zarządu Województwa Wielkopolskiego z dnia 2 czerwca 2011 roku, i te wymienione w Pana piśmie, jak również formułowane we wszelkich Pana wypowiedziach publicznych. Żaden z nich nie znajduje potwierdzenia w faktach i dokumentach. Nie przytoczono na ich poparcie żadnych rzeczowych argumentów, lecz jedynie wywodzi się je z domysłów, doniesień "poufnych" informatorów i "konsultantów", osobistych odczuć domniemanych krzywd przez niezidentyfikowanych pokrzywdzonych. Protestuję przeciw metodom stosowanym przez Pana Marszałka w ostatnich tygodniach - jak aluzje do rzekomej "wiedzy", którą posiadł Pan - nagle - z nieznanych źródeł, oskarżenia formułowane na podstawie domniemywań, tendencyjne pomijanie konkretów. Sprawia to wrażenie manipulacji i świadomego wprowadzania w błąd mieszkańców województwa wielkopolskiego, zwłaszcza wobec wyrażanych do niedawna publicznie przez Pana Marszałka jednoznacznie pozytywnych opinii o Teatrze Nowym - opinii opartych na faktach, tj. dokonaniach Teatru w każdym przejawie jego działalności - od finansowej po artystyczną.

Zarzuty postawiono mi oficjalnie, formalnie, jawnie i szeroko je upubliczniono - bez dokonania uczciwej, rzetelnej i merytorycznej analizy rzeczywistej kondycji Teatru. Żaden z zarzutów nie został przez Pana Marszałka poddany nawet próbie weryfikacji. Informacje przekazane opinii publicznej o rzekomym terrorze i tragicznej sytuacji pracowników w moim Teatrze opiera Pan na ocenie trojga nieusatysfakcjonowanych aktorów. Mimo, że przedstawiłem Panu prawdziwe ich motywacje, nie zweryfikował Pan ich "poufnych" skarg, choćby przez sprawdzenie ich rzeczywistej pozycji na listach obsadowych i płacowych, co natychmiast przekreśliłoby wiarygodność ich opinii. Proszę o niepowoływanie się na przeprowadzoną ze mną rozmowę - żale trzech zawiedzionych w swych ambicjach aktorów omawiane były jako kłopotliwe, ale nieuniknione zjawisko w zespołach teatralnych, a o pozostałych zarzutach mówiliśmy w kontekście nieodpowiedzialności prasy, która je "fabrykuje". Jest dla mnie szokujące, że obecnie wypiera Pan Marszałek z pamięci zarówno treść, jak i konkluzję tej rozmowy.

Działania podejmowane przez Pana Marszałka w ostatnich tygodniach są niewytłumaczalne. Odwołanie dyrektora instytucji kultury prowadzonej przez samorząd województwa jest suwerenną decyzją zarządu województwa, tak jak decyzja o jego powołaniu. Wystarczyło poinformować mnie, że moja misja w Teatrze Nowym się kończy i ustalić tryb i termin zakończenia mojej pracy. Zamiast tego Pan Marszałek nie tylko nie powstrzymał napastliwej, oszczerczej kampanii prasowej, rozpętanej wokół mnie i mojego Teatru - ale nagle jej uległ. W ostatnich tygodniach z determinacją i przedziwnym samozaparciem szuka Pan pretekstów, niepotrzebnych przecież, jako argumentów w sprawie mojego odwołania - posuwając się aż do dyskredytowania już nie tylko mojej 8-letniej pracy, ale dorobku mojego Zespołu. Także, trzeba tu zauważyć - dorobku ważnej wielkopolskiej instytucji kultury, prowadzonej przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego, a więc - dyskredytowania również swojej własnej pracy publicznej.

Z niezrozumiałych powodów przyczynia się Pan Marszałek do kreowania fałszywej rzeczywistości. Przywrócenia obrazu prawdziwej rzeczywistości, ujawnienia faktów i dokumentów, naprawienia szkód dla wizerunku Teatru Nowego wyrządzonych przez gołosłowne i bezzasadne opinie ferowane przez Pana Marszałka - będę się domagał - aż do skutku - w obronie dobrego imienia mojego i mojego Zespołu.

Proszę o odpowiedź na konkretne pytania zawarte w moim poprzednim piśmie, jak również w niniejszym. Ponawiam prośbę o weryfikację ocen Pana Marszałka, proszę o skonkretyzowanie i podanie podstawy zarzutów zawartych w Uzasadnieniu Uchwały nr 641/2011 Zarządu Województwa Wielkopolskiego z dnia 2 czerwca 2011 i zmianę Uzasadnienia na argumentację zgodną z obiektywnymi i udokumentowanymi faktami.

Z poważaniem,

Janusz Wiśniewski

Dyrektor Naczelny i Artystyczny

Teatru Nowego im. T. Łomnickiego w Poznaniu

Do wiadomości:

Pan Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Pan Lech Dymarski, Przewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego

Pani Maria Grabkowska, Przewodnicząca Komisji Kultury

Sejmiku Województwa Wielkopolskiego

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji