Artykuły

Organizatorzy wystawy w Instytucie Teatralnym nie chcieli powielać jej wizerunku seksbomby - na wystawie "Kalina Jędrusik w podróży" poznajemy jej delikatne, domowe, prywatne oblicze. W holu Instytutu Teatralnego na kilku planszach oglądamy jej zdjęcia z dzieciństwa i młodości - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Sweter Marilyn Monroe, wywiad przeprowadzony niedługo przed śmiercią, zdjęcia zza kulis - w Instytucie Teatralnym możemy oglądać wystawę poświęconą Kalinie Jędrusik.

Ikona kobiecości, gwiazda kina, teatru, telewizji, estrady. - Wiele już o niej powiedziano. Ale kiedy przyszedł do nas Zbigniew Dzięgiel i pokazał materiały, które do tej pory nie były prezentowane, zdecydowaliśmy się zrobić tę wystawę - opowiada Magda Kulesza, kuratorka galerii w Instytucie Teatralnym.

Zmarła 20 lat temu aktorka zapisała się w pamięci widzów rolami w takich filmach jak "Ziemia obiecana" Andrzeja Wajdy, "Lekarstwo na miłość" Jana Batorego, "Jowita" Janusza Morgensterna, teatralnymi w "Śniadaniu u Tiffany'ego" w reż. Jana Biczyckiego, "Poskromieniu złośnicy" Zbigniewa Bogdańskiego, interpretacjami piosenek w Kabarecie Starszych Panów i STS-ie.

Organizatorzy wystawy nie chcieli powielać jej wizerunku seksbomby - na wystawie "Kalina Jędrusik w podróży" poznajemy jej delikatne, domowe, prywatne oblicze. W holu Instytutu Teatralnego na kilku planszach oglądamy jej zdjęcia z dzieciństwa i młodości. Upozowana aktorka stoi w oknie, za jej plecami widać zrujnowane miasto. Jest w kuchni, z przyjaciółmi czy podczas prób na festiwalu piosenki w Opolu. Są fotosy z przedstawień, z oficjalnych spotkań, np. z prymasem Wyszyńskim czy Lechem Wałęsą. Na wielu fotografiach wykonanych w jej domu na Żoliborzu jest ze zwierzętami, na które miała alergię, co w połączeniu z astmą stało się przyczyną jej śmierci.

Na wystawie znalazły się także należące do Kaliny Jędrusik charakterystyczne przedmioty. - Emanowała erotyzmem, a w tym czasie aktorki występowały zasznurowane pod szyję. Na wystawie jest rubinowo-perłowo-złoty krzyżyk, który często nosiła na swoim pięknym dekolcie i za który Gomułka wyrzucił ją z telewizji - opowiada Magda Kulesza.

Są tu też prawdziwe skarby, takie jak gruby kremowy sweter z wyszytym z tyłu napisem "Mexico". - Kalina wylicytowała go na aukcji pamiątek po Marilyn Monroe. Wtedy rzeczy po niej nie kosztowały takich bajońskich sum jak dziś - mówi Magda Kulesza. To ten sweter Kalina Jędrusik ma na zdjęciu zrobionym na plaży, które trafiło na plakat zapowiadający wystawę.

Ekspozycję zaaranżował plastycznie Michał Budny, artysta znany z tworzenia geometrycznych obiektów i rzeźb z najprostszych materiałów. Na wystawie umieścił m.in. duży okrągły stół z przeszkloną wnęką, a w niej bibeloty: oprawione w ramkę zdjęcie Kaliny Jędrusik i jej męża Stanisława Dygata z Moskwy, pocztówki, które do niego pisała, teksty piosenek, kartki z notatkami.

Oglądając wystawę, słyszymy śpiewaną przez Kalinę Jędrusik piosenkę "Ja nie chcę spać" ze słowami Agnieszki Osieckiej, do muzyki Krzysztofa Komedy oraz wywiad, który przeprowadził z aktorką w 1988 r. Zbigniew Dzięgiel.

Wystawę "Kalina Jędrusik w podróży" można oglądać w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego przy ul. Jazów 1 do 31 października, codz. 9-20, wstęp wolny.