Łódź. Więdłocha, Żukowska i Czarnota w serialach
Są młodzi, zdolni, mają na koncie znaczące nagrody teatralne. Marieta Żukowska, Agnieszka Więdłocha, Sambor Czarnota to aktorzy Teatru im. Jaracza, którzy realizują się również poza sceną.
Ich talent i urodę doceniają twórcy seriali telewizyjnych. Wiosną Marietę Zukowską oglądaliśmy w trudnej roli policjantki w serialu "Instynkt" obok Danuty Stenki i Szymona Bobrowskiego. Wkrótce zobaczymy ją w kolejnym wcieleniu. Aktorka dołączyła bowiem do ekipy "Hotelu 52", gdzie zagra recepcjonistkę Kaję. Na tym stanowisku zastąpi Dorotę (Olga Bołądź), która będzie pracować jako concierge. Tak więc łódzką aktorkę będziemy oglądać już od 1 września, w każdy czwartek na antenie telewizji Polsat.
Mówi się, że postać grana przez Agnieszkę Więdłochę w "M jak miłość" (Joanna, dziewczyna, która skradnie serce Pawia Zduńskiego) wypełni lukę po Małgorzacie Kożuchowskiej, która ostatecznie rozstała się z produkcją. Zresztą telewizyjna jesień w TVP z całą pewnością będzie należała do pięknej łodzianki, bo już we wrześniu w Dwójce zobaczymy nowe odcinki "Czasu honoru", gdzie gra Żydówkę Lenę Sajkowską, ukochaną Janka. Wystąpi także w jednym z nowych odcinków "Na dobre i na złe".
W "M jak miłość" (nowe odcinki już od 5 września) mocno namiesza także Sambor Czarnota. Jeszcze przed wakacjami aktor dołączył do obsady serialu. Prócz roli w najukochańszej telenoweli Polaków aktor podjął się jeszcze gry w dość ryzykownym przedsięwzięciu. Zagra w "Rezydencji", który to serial już okrzyknięto polską "Dynastią". Planowana jest realizacja co najmniej 100 odcinków. Serial opowiada historię bardzo bogatej rodziny, w której nagle, oprócz pieniędzy i wpływów, zaczynają liczyć się emocje. Seniorów rodu zagrają Grażyna Szapołowska i Jerzy Zelnik. Premiera serialu 7 września, emisja od wtorku do czwartku.
