Kraków. Jubileusz Teatru Rapsodycznego
W sierpniu minęła 70. rocznica utworzenia Teatru Rapsodycznego w Krakowie. Na jego scenie debiutował jako aktor Karol Wojtyła.
Biografowie Jana Pawła II podkreślają, że kilka lat występów w teatrze stawiającym na mocno wyartykułowane słowo sprawiło, że papież potrafił świetnie mówić do tłumów wiernych. Uwodził dykcją, melodyką głosu i osobistym czarem, a nauczył się tego podczas młodzieńczych występów. Przyszły błogosławiony razem z kolegami - studentami polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego występował nie na scenie teatralnej, ale w prywatnych mieszkaniach: Juliusza Osterwy, Jerzego Turowicza, Juliusza Kydryńskiego. Tylko w utajnionych warunkach ich teatr, powołany do życia podczas okupacji, w ramach katolickiego podziemnego ugrupowania politycznego "Unia", miał możliwość prezentowania swego repertuaru.
Założył go Mieczysław Kotlarczyk, który stawiał nie na dekoracje i piękne kostiumy, ale doprowadzone do superpoprawnej interpretacji, wypowiadane podniośle słowo. "Teatr narodził się z zachwytu nad słowem i został przez to samo słowo całkowicie zrewolucjonizowany" - wyjaśniał. Perfekcyjnie mówione słowo miało być przejawem oporu myśli i ducha wobec okupanta. Aktorzy prezentowali teksty polskich romantyków, wystawiano też arcydzieła literatury światowej. Do historii przeszedł występ z czasów okupacji opisany przez Tadeusza Kwiatkowskiego: "Na jednym z przedstawień Pana Tadeusza Wojtyła, który wyrósł na głównego i najlepszego aktora zespołu, recytował powoli, z wyraźnym wewnętrznym skupieniem, fragmenty spowiedzi księdza Robaka. Naraz w ciszy odezwał się głośnik niemieckiego radia zainstalowany naprzeciw. Padały słowa o zwycięstwach, jakie odnosi oręż niemiecka nad Europą. Karol jak gdyby nie słyszał tych buńczucznych zdań, nie przerwał, nie zmienił tonu. Mickiewicz w jego interpretacji nie podjął krzykliwej walki. Kiedy szczekaczka skończyła pochwałę hitlerowskich zbrodni, Mickiewicz głosił pojednanie Soplicy z Klucznikiem".
Wojtyła jako biskup bywał na przedstawieniach "rapsodyków" i przyznawał, że tam miała początek jego działalność publiczna. Teatr zamknięty w 1967 r. stał się podstawą do działalności teatrów jednego aktora w Polsce.
Na zdjęciu: Karol Wojtyła
