Artykuły

Gdynia. Nowy sezon Teatru Miejskiego

Krzysztof Babicki, nowy dyrektor Teatru Miejskiego im. Gombrowicza, przedstawił we wtorek plany repertuarowe na nowy sezon oraz... pisarza Pawła Huelle, nowego kierownika literackiego gdyńskiej sceny.

Urodzony w Gdańsku Babicki [na zdjęciu] oficjalnie funkcję dyrektora artystycznego Teatru Miejskiego oficjalnie objął trzy tygodnie temu. Wcześniej, przez 11 lat, kierował Teatrem im. Osterwy w Lublinie. A od 1982 roku, przez blisko dwie dekady, związany był z Teatrem Wybrzeże (w latach 1991-1994 był kierownikiem artystycznym gdańskiej sceny).

W Gdyni czeka go trudne zadanie: miasto oczekuje od niego jak najszybszego poprawienia zaledwie kilkunastoprocentowej frekwencji na spektaklach. - Spróbuję zrealizować ten cel, zachowując artystyczne oblicze sceny, bez żadnych kompromisów - obiecywał w trakcie wtorkowej konferencji prasowej Babicki.

Pomóc ma mu w tym gdański pisarza Paweł Huelle, obecnie redaktor naczelny gdyńskiego kwartalnika artystycznego "Bliza". Obaj artyści od wielu lat przyjaźnią się i współpracują; Babicki przygotował szereg przedstawień na podstawie sztuk Huelle. - Moja rola w Teatrze Miejskim będzie przede wszystkim usługowa i konsultacyjna - zaznaczał autor "Weisera Dawidka". - Będę też przygotowywał sceniczne adaptacje tekstów literackich.

Wiadomo już, że Paweł Huelle napisze specjalnie dla Teatru Miejskiego nową sztukę, z akcją osadzoną w Gdyni. Jej premiera planowana jest na 2013 rok. Wcześniej - w rozpoczynającym się właśnie sezonie artystycznym - w Teatrze Miejskim zobaczymy w sumie sześć nowych spektakli. W nich także nie zabraknie wątków gdyńskich.

Pierwsza premiera już 5 listopada. Zobaczymy wtedy "Rock'n'roll" brytyjskiego dramaturga i scenarzysty Toma Stopparda w reżyserii samego Babickiego (który przygotował ten tekst już wcześniej w Lublinie). - To epicka opowieść o trzydziestu latach XX-wiecznej Europy - opowiada Babicki. - Rzecz dzieje się w Anglii oraz Czechosłowacji, ale specjalnie dla Teatru Miejskiego dramaturg dopisze do sztuki elementy odnoszące się do Polski i Trójmiasta. Mamy też nadzieję, że pojawi się osobiście na naszej premierze. A w spektaklu zagra aż 17 aktorów, czyli mój zespół artystyczny w komplecie.

Następne premiery w Teatrze Miejskim dopiero w przyszłym roku. Od 14 stycznia oglądać będzie można "Boga mordu" Yasminy Rezy (tekst stanowiący podstawę nowego filmu Romana Polańskiego "Rzeź") w reż. Tomasza Mana. Największym wydarzeniem sezony w Gdyni może być "Antygona" Sofoklesa w reżyserii Leszka Mądzika, twórcy słynnej Sceny Plastycznej KUL (premiera 28 stycznia 2012). Sztukę Woody'ego Allena "Bóg" - przeniesioną w gdyńskie realia - przygotuje Grzegorz Kempinsky (premiera 23 marca). Następnie (15 maja) w Gdyni odbędzie się prapremiera spektaklu na podstawie powieści "Idąc rakiem" Güntera Grassa w adaptacji Pawła Huelle. - To jedyna powieść noblisty, której akcja częściowo osadzona jest w Gdyni; dotyczy tragedii zatopienia "Wilhelma Gustloffa" - opowiada Babicki. - Chcemy spektakl ten pokazać poza teatrem, w pobliżu portu.

Sezon zakończy premiera na plenerowej Scenie Letniej. Zobaczymy tam "Tango Piazzolla" Anny Burzyńskiej w reż. Józefa Opalskiego (6 lipca 2012).

Prócz tego wznowione zostanie sześć tytułów, przygotowanych jeszcze za kadencji dyrektorów Ingmara Vilqista i Jacka Bunscha: "Seks, prochy i rock and roll" Erica Bogosiana (reż. Ula Kijak), "Pies z kulawą nogą" Olgi Czekiny (dla młodszych widzów w reż. Zdzisław Starczynowski), "Kamienie w kieszeniach" Marie Jones (reż. Zbigniew Brzoza), "Dzień świra" Marka Koterskiego (reż. Tomasz Man), "Związek otwarty" Dario Fo (reż. Tomasz Man) i "Kolacja dla głupca" Francisa Vebera (reż. Tomasz Man). Oznacza to, że w Gdyni już nie zobaczymy m. in. "Fantazego" Juliusza Słowackiego w reżyserii Piotra Cieplaka (zdobywcę nagrody teatralnej marszałka województwa pomorskiego za rok 2010) czy "Wszystko, co chcielibyście powiedzieć po śmierci ojca, ale boicie się odezwać" Szymona Bogacza (czyli premiery sprzed 10 miesięcy). - Spektakle starsze będą się przeplatać z nowymi propozycjami - zapowiada Babicki. - Kryterium ich doboru było najprostsze z możliwych: jak wielu widzów przyciągały dotychczas.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji