Artykuły

Warszawa-Kraków. Mariusz Kwiecień wraca do Polski

Premiera pierwszej solowej płyty ze słowiańskimi przebojami operowymi, wznowienie "Don Giovanniego" w Teatrze Wielkim w Warszawie, a także nowa inscenizacja "Halki" w Operze Krakowskiej. Najsłynniejszy polski baryton Mariusz Kwiecień szturmem wraca na rodzime sceny operowe .

Urodzony w 1972 roku w Krakowie artysta od kilku sezonów jest jedną z najjaśniejszych gwiazd Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Zaczynał od mniejszych ról, występując jednak u boku takich sław jak Placido Domingo czy Luciano Pavarotti.

- Każdy młody śpiewak, artysta, gdy dostanie propozycję wystawy czy występu w mekce kultury, jaką jest Nowy Jork czy Metropolitan Opera, pewnie postradałby z radości zmysły. Ale ja zawsze miałem jakąś olbrzymią pewność siebie i poczucie, że mnie się musi udać. Myślę, że młode pokolenie, które startuje w tej chwili, ma tej pewności jeszcze więcej. Ale 15 lat temu było inaczej. Żelaznej kurtyny już nie było, ale byliśmy tak wychowywani, że trzeba było być skromnym, a już tym bardziej nie wypadało powiedzieć, że się jest dobrym i wierzy się w samego siebie. Ja się tego kompletnie nie obawiałem. Byłem i jestem pewny siebie. Bo jeśli wiem, że coś potrafię, i robię to solidnie, to wychodzę na scenę i oddaję się bez reszty sztuce. To jest moja praca, moja przyszłość. I to zaowocowało między innymi w Nowym Jorku - podkreślał w rozmowie z "Gazetą" Mariusz Kwiecień.

Ceniony za niebywałe zdolności wokalne i sceniczną charyzmę szybko wspiął się na szczyt. Kilka tygodni temu brał udział w głośnej premierze sezonu - operze "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusa Mozarta, w której zagrał główną rolę. Ale tytułowe i pierwszoplanowe partie wykonuje już nie tylko w MET, lecz w największych teatrach operowych świata (m.in. mediolańskiej La Scali, londyńskiej Covent Garden, paryskiej Operze Bastille, Teatro Real w Madrycie, Lyric Opera w Chicago i moskiewskim teatrze Bolszoj).

Nakładem renomowanego wydawnictwa Harmonia Mundi ukazał się właśnie pierwszy solowy album artysty "Slavic Heroes". Z towarzyszeniem Polskiej Orkiestry Radiowej pod dyrekcją Łukasza Borowicza Kwiecień przypomina najpiękniejsze fragmenty oper słowiańskich kompozytorów, w których sam występował. Mamy więc arie z "Mazepy" i "Eugeniusza Oniegina" Piotra Czajkowskiego, "Kniazia Igora" Aleksandra Borodina, "Czarciej ściany" Bedricha Smetany, a wreszcie "Halki" i "Strasznego Dworu" Stanisława Moniuszki oraz "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego.

Polscy melomani i miłośnicy talentu naszego najsłynniejszego śpiewaka operowego będą go mogli wkrótce podziwiać na żywo. Od dzisiaj na scenie Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie, gdzie wznowiona właśnie została słynna inscenizacja "Don Giovanniego" z 2002 roku, w reżyserii Mariusza Trelińskiego, z dekoracjami Borisa Kudliczki, kostiumami popularnego projektanta mody Arkadiusa, choreografią Emila Wesołowskiego i Kwietniem w roli głównej.

A od 16 grudnia w Operze Krakowskiej, gdzie artysta zaśpiewa w "Halce" Moniuszki. Nowej interpretacji XIX-wiecznego przeboju polskiej opery podjął się reżyser Waldemar Zawodziński. Kierownikiem muzycznym przedstawienia będzie zaś Łukasz Borowicz, który nagrał z Mariuszem Kwietniem wspomnianą płytę poświęconą operze słowiańskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji