Artykuły

Kraków. Radiowa Panna Młoda pilnie poszukiwana

Radio Kraków szukało wczoraj dziewczyny, która "uwiedzie Pana Młodego i Stanisława Wyspiańskiego". Wszystko przez słuchowisko, które na jubileusz 85-lecia istnienia przygotowuje rozgłośnia. Andrzej Seweryn, reżyser radiowego "Wesela", mówi, że szuka "blondynki w głosie".

Premiera odbędzie się w lutym 2012 roku. A reżyserem ma być Andrzej Seweryn, słynny aktor, obecny dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie, który po raz pierwszy podejmuje się przygotowania spektaklu radiowego na żywo, w czasie rzeczywistym, z udziałem publiczności.

Kilkanaście dziewczyn siedzi w Studiu imienia Romany Bobrowskiej. Profesjonalne aktorki i te, które wierzą w swój naturalny talent. Jedne z książkowymi wydaniami "Wesela", inne z kserami, z zaznaczonymi na kolorowo komentarzami. Każda z nich chce przekonać Andrzeja Seweryna, którego Radio Kraków zaprosiło do wyreżyserowania na antenie najsłynniejszego dramatu Stanisława Wyspiańskiego, że jest Panną Młodą, jakiej szuka.

Jedną z nich jest Marta Honzatko, krakowska aktorka. Mówi, że choć już "dawno nie jest panną młodą, łudzi się, że na antenie - jak jej nie będzie widać - to jakoś widzowie uwierzą". O castingu w radiu usłyszała... jej teściowa. I od razu zapytała, czy by Marta nie chciała wystartować. - Najwyraźniej chce się mnie pozbyć z domu - żartuje.

Co więcej, jest przekonana, że ma ten głos, który "dla Panny Młodej wymarzył sobie Andrzej Seweryn". Mocny, ale pełen dziewczęcej energii. - A na Pana Młodego nadawałby się Johnny Deep. Albo Krzysztof Zawadzki. Młodzieży krakowskich teatrów nie znam, więc inne nazwisko nie przychodzi mi do głowy. A może zagrałby go sam Andrzej Seweryn? Przecież w radiowej reczywistości to możliwe. Ja wciąż wierzę, że mogę być Panną Młodą - dodaje.

Andrzej Seweryn rozgląda się po sali. Znany aktor, ściskając ręce dziewczyn, pyta o... chłopców. Tych, którzy startują w castingu na Pana Młodego. Po chwili wchodzą do sali. - Nie chcę wam opowiadać o postaciach, bo je znacie. Każde z was ma jakieś wyobrażenie o roli, jakoś ją czuje. I to chcemy wydobyć, nie będziemy tego zmieniać. Przynajmniej na razie. I nie mówicie prozą, weźcie to pod uwagę - dodaje do wszystkich Seweryn. I prosi, by wszyscy wyszli. Ma zostać tylko pierwsza para. Jak tłumaczy dawny aktor Comédie-Française, chce parze dać "trochę intymności". - Jasne, od razu noc poślubna - śmieje się któraś z dziewczyn. I ruszają przesłuchania. Rozmowa tuż po nocy, o śnie Panny Młodej. Seweryn co chwilę przerywa: - Mniej tańca, więcej seksu!

- OK - odzywa się aktorka.

- Tak po prostu OK? Pani wie, o czym ja mówię - kontynuuje Andrzej Seweryn.

- Oczywiście, że wiem - odpowiada rezolutnie aktorka.

- Nie jestem przekonany - dopowiada reżyser, już po wyłączeniu mikrofonu. Pewnie nie chce stresować aktorów.

Stawia plusiki. Czasem nawet dwa. Chwilę wcześniej wydał z siebie tylko: "o! o! o!". Tak mu się spodobała ta "poranna scena Państwa Młodych". Co chwilę przymyka oczy. Sprawdza, czy to głos z jego wyobraźni.

Naturalność wygrała - Panną Młodą została Anna Wójcik, która nie jest profesjonalną aktorką. Mówiła, że zgłosiła się do castingu, bo wydawało jej się, że ma atut w postaci góralskiej krwi, więc z gwarą sobie poradzi. I dodaje, że lepiej sobie radzi z szybkimi partiami, z przytupem, niż z tymi miłosnymi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji