Zabawka za rok życia
"Sklep z zabawkami" w Łukasza Kosa w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Liliana Bardijewska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
"Sklep z zabawkami" rumuńskiego autora Alexandru Popescu to spektakl magiczny, który z wypiekami na twarzy oglądają zarówno dzieci jak i dorośli
Tę moralitetową opowieść o nienasyceniu i sile przyjaźni Łukasz Kos wraz ze scenografem Markiem Zakosteleckim umieścili w scenerii czarnego lasu pełnego tajemniczych cieni, ogników i pogłosów. To królestwo Nocy. Biada temu, kto zakłóci jej spokój. Przekona się o tym mała Dina, która zostanie za karę uwięziona w dziwnym sklepie z zabawkami pośrodku lasu. Wszystko tam kusi, wszystko jest w zasięgu ręki i wszystko w jednej cenie - każda zabawka kosztuje... rok życia.
Dina wybiera i przebiera, a z każdym jej nowym zakupem gaśnie kolejne światełko w sklepowej witrynie. Mała Dina starzeje się w oczach. Ona sama tego nie widzi, ale dostrzega to jej przyjaciel - strachliwy zajączek, którego uratowała z sideł kłusowników. Teraz on, dokonując cudów odwagi, uwolni ją z pułapki zachłanności.
W spektaklu Łukasza Kosa zderzają się kontrastowe klimaty plastyczne i muzyczne. Czarny las rozświetlony magicznymi oczami Królowej Nocy raz po raz zmienia się w lunaparkowe wnętrze sklepu z zabawkami, a bluesowe leśne pogłosy i etniczne akordy przeplatają się z rapem i parodią piosenek estradowych.
W centrum jest jednak zawsze Dina. Długo pamięta się tę rolę Moniki Babuli, która jest zarazem animatorem pacynkowego Zająca sugestywnie dubbingowanego przez Andrzeja Perzynę. Całości dopełniają songi Jakuba Przebindowskiego oraz podszyta humorem choreografia Władysława Janickiego. Wszystko to wróży długi żywot temu mądremu spektaklowi w perfekcyjnym wykonaniu zespołu Teatru Lalka.
