Artykuły

Łódź. Głomb reżyseruje "Marsz Polonia" wg Pilcha

Jacek Głomb wraz ze swoją legnicką drużyną teatralną kolejny raz przenosi na scenę Jerzego Pilcha. Premiera fantasmagorycznej, groteskowej i arcypolskiej opowieści o raucie "z wolna przeradzającym się w orgię" odbędzie się 21 stycznia w Teatrze Powszechnym.

Po sukcesie jakim było zrealizowane na scenie w Zielonej Górze "Zabijanie Gomułki" na podstawie "Tysiąca spokojnych miast" (nagrody za reżyserię, adaptację i scenografię na 13. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej w 2007 roku oraz nagroda tarnowskiej Talii) Głomb ponownie sięgnął po prozę Pilcha. Po raz kolejny wyjazdowo, ale z tą samą legnicką ekipą współpracowników (adaptacja Robert Urbański, scenografia Małgorzata Bulanda, muzyka Bartek Straburzyński).

- Pilcha uważam prywatnie za najlepszego polskiego żyjącego pisarza. Pisze świetne historie i kapitalne dialogi, co dla teatru jest bardzo ważne. I chociaż jestem nieco impregnowany na jego "alkoholowe" klimaty, to kocham miłością szczerą jego zanurzone w lokalności prowincjonalno-ewangelickie opowieści z Wisły. "Marsz Polonia" to groteskowy obraz Polski oszalałej, pełnej kompleksów i pretensji, społeczeństwa uwięzionego w mitach, chaotycznego i bezwolnego. Jest to także opowieść o naszych "trupach w szafie", co po traumie smoleńskiej wybrzmiewa silniej niż kiedykolwiek - tak powody sięgnięcia po kolejny tekst Pilcha objaśnia Jacek Głomb.

"Marsz Polonia" to opowieść z kluczem, w której łatwo rozpoznać ważne postaci współczesnej polskiej historii, takie jak Jerzy Urban czy generał Jaruzelski. W swoje 50. urodziny Jerzy Pisarz (nietrudno się domyśleć, że autor powieści) dostaje zaproszenie na raut do Beniamina Bezetznego, majętnego magnata prasowego, który za komunistycznej Polski był wybitnym dziennikarzem, a potem propagandzistą i tubą reżimu generała. Wydawane przez niego orgiastyczne imprezy mają dwuznaczny posmak, ale cieszą się perwersyjnym rozgłosem. Przy lejącym się strumieniami alkoholu dawni opozycjoniści spotykają się z byłymi partyjnymi aparatczykami. Żywi spotykają się z duchami umarłych, w karykaturalnym sporze o historię, mity i zasady. Jest tu zatem coś z klimatu "Wesela". Nad wszystkim unosi się cień tajemnicy skrywanej w piwnicach rezydencji gospodarza, która może zmienić historię. Polem kolejnej polsko-polskiej konfrontacji ma stać się piłkarski mecz pomiędzy drużynami Arki Przymierza (prawdziwymi Polakami), a Wieży Babel (gośćmi Bezetznego).

- Miłość Jerzego Pilcha do piłki nożnej i Cracovii jest szeroko znana. Pierwszy raz w życiu będę miał jednak okazję zainscenizować na scenie fragment meczu, co w roku Euro 2012 jest szczególnie podniecające - zauważa reżyser spektaklu.

W czternastoosobowej obsadzie spektaklu, oprócz aktorów łódzkiego Teatru Powszechnego, zobaczymy także aktorów zaproszonych gościnnie przez reżysera. Będą to: Grzegorz Wojdon (Bezetzny), Jakub Kotyński (Pisarz) oraz Aleksandra Listwan, młoda aktorka znana z "Klanu" i autorka pracy magisterskiej o legnickim teatrze.

Chociaż "Marsz Polonia" będzie drugą realizacją powieści Pilcha w dorobku Głomba, to - jak się wydaje - nie ostatnią. Reżyser chce bowiem powrócić do przerwanego latem 2008 roku (z powodu braku pieniędzy, ale już po pierwszych próbach w Legnicy) pomysłu zrealizowania "Innych rozkoszy". Nie zdradza jednak szczegółów. Ani formy adaptacji, ani miejsca jej realizacji, by - jak mówi - nie zapeszyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji