Artykuły

Kulturalne wydarzenie roku 2011 na Śląsku

Mijający rok obfitował w ważne wydarzenia kulturalne. Koncerty gwiazd, festiwale, wystawy, konkursy, nagrody, debiuty, nowe zjawiska i trendy. Nasi dziennikarze wybrali te z nich, które szczególnie zapadły im w pamięć. A co według was było najważniejsze? - piszą Łukasz Kalębasiak i Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Aleksandra Czapla-Oslislo:

Ryzyko debiutanta

Kiedy w zeszłym roku Robert Talarczyk, dyrektor z Bielska-Białej postanowił programowo otworzyć drzwi dla debiutantów reżyserskich na scenie pojawiła się Ewelina Marciniak ze świetną inscenizacją Witkacego opatrzoną kreacją aktorską Julii Wyszyńskiej, która właśnie opuszczała mury krakowskiej uczelni. Tradycję tę kontynuuje się w Teatrze Polskim, natomiast ten rok należał zdecydowanie do Joanny Zdrady, reżyserki, która polski debiut na profesjonalnej scenie mogła zrealizować na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego prapremierą tekstu Hanocha Levina "Jakobi i Lidental". Jak mawia przysłowie: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana - przecież kiedyś ktoś jako pierwszy otworzył drzwi teatru Krystianowi Lupie, Krzysztofowi Warlikowskiemu czy Janowi Klacie i powiedział - proszę bardzo, inscenizuj! Wszystkim przychylnym debiutantom reżyserskim w naszym regionie należą się brawa!

***

Sosnowiec na zakręcie

Po 15 latach artystycznej pracy na emeryturę odszedł Adam Kopciuszewski, dyrektor Teatru Zagłębia. Dla stałych bywalców Teatru Zagłębia to na pewno ogromna zmiana. Nowy tandem artystyczny Zbigniew Leraczyk (dyrektor) i Dorota Ignatjew (zastępca ds. artystycznych) musi zmierzyć się z nie lada wyzwaniem, by nie zrazić zupełnie dotychczasowych bywalców ale i zaspokoić potrzeby tych widzów, którzy czekają w Sosnowcu na radykalną przemianę dotąd konserwatywnego charakteru teatru. Jak dotąd scena w nowym sezonie odnotowała jedną premierę - "Między nami dobrze jest" wg dramatu Doroty Masłowskiej - przemyślany, bardzo dobry pierwszy krok. Z nadzieją czekam na więcej.

***

Panie przodem!

O ile w skali roku żaden ze spektakli nie zyskał w mojej opinii cech jednoznacznego i bezkonkurencyjnego lidera do tytułu najlepszego 2011, to kilka spektakli pamięta się długo, ze względu na aktorki, w których nasza regionalna siła. Po pierwsze Izabella Malik, od debiutu związana z Teatrem Rozrywki i jej absolutnie przejmująca rola w musiacalu ''Położnice szpitala św Zofii'' - spektakl dowodzący kobiecej siły także w roli reżyserki, Moniki Strzępki, którą wreszcie udało się pozyskać do realizacji na Śląsku. Kolejna kobieca osobowość to Grażyna Bułka obchodząca w tym roku benefis 30 lecia pracy artystycznej. Aktorka z wymalowanymi, cyrkowymi rumieńcami opakowuje swoje ciało niczym najcenniejszy prezent i ofiarowuje swoją rolę na granicy triumfu i poniżenia widowni w sztuce "Jakobi i Lidental". Na wyróżnienie zasługują też wszystkie Panie, które mierzą się z popkulturowym śmietnikiem polskiej historii w sztuce ?Między nami dobrze jest? z Elżbietą Laskiewicz, Małgorzatą Sadowską czy debiutującą Martyną Zarembą na czele (Teatr Zagłębia).

***

Pierwsze pokolenie aktorów tańczących

Przy każdej możliwej okazji chwalę jedyny i unikatowy Wydział Teatru Tańca krakowskiej PWST, który otwarto w Bytomiu. W tym roku okazja jest jednak szczególna - studenci IV roku pokazali swoje dyplomy: "Jezioro Łabędzie" w reżyserii oraz z choreografią Idana Cohena oraz "Czyż nie dobija się koni" w reżyserii Waldemara Raźniaka do inscenizacji i adaptacji Jerzego Stuhra. Nie są aktorami, nie są też tancerzami, są, co istotne, wykwalifikowanymi aktorami teatru tańca. Jest ich czteranaścioro: Robert Buczyński, Natalia Dinges, Magdalena Fejdasz, Helena Gandżalian, Paulina Giwer, Zuzanna Kasprzyk, Anna Kosiorowska, Jakub Krawczyk, Kamil Lipka, Paweł Łyskawa, Nina Minor, Anna Raj, Robert Wasiewicz, Natalia Wilk. Niebawem opuszczą mury szkoły i rozpoczną pracę w zawodzie. Liczę, że będzie o przynajmniej kilkoro z nich głośno w teatralnym świecie. Kibicujmy ich kreatywności rozbudzonej nie gdzie indziej, a w Bytomiu.

***

Łukasz Kalębasiak:

Wyścig o tytuł ESK: przegrany, ale wygrany

Katowice nie zostaną Europejską Stolicą Kultury 2016. Na ostatniej prostej przegraliśmy z Wrocławiem. Ale nic straconego. Wystarczy spojrzeć na zyski, jakie przyniósł start w tym wyścigu. Dzięki czemu Off Festival przeniósł się do Katowic? Dzięki ESK. Kto wydatnie wspiera festiwal Tauron Nowa Muzyka? Też ESK (teraz Instytucja Kultury Miasto Ogrodów). Dzięki komu szare katowickie mury pokryły się muralami najlepszych artystów? Dzięki ESK. Kto stworzył nowe festiwale takie jak Ars Independent? Ekipa ESK. Ale najważniejsze, że w Katowicach nareszcie zaczęto poważnie i odważnie myśleć o kulturze. Nie jako o dodatku do festynu, ale niezbędnym elemencie nowoczesnego miasta.

***

Tyskie AUKSO wspięło się na szczyt

Orkiestra Kameralna Miasta Tychy AUKSO już od lat ma rangę jednego z najlepszych zespołów ze Śląska. Ale to, co Marek Moś i jego młodzi muzycy osiągnęli w tym roku, można już nazwać wejściem na muzyczny parnas. AUKSO było wręcz rozchwytywane. 1 lipca w Filharmonii Narodowej, na rozpoczęcie polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, AUKSO wykonało po raz pierwszy III Symfonię Pawła Mykietyna (powtórzoną 17 grudnia podczas koncertu na zakończenie prezydencji). Ale największym wydarzeniem roku był udział tyskiej orkiestry we wspólnym koncercie Krzysztofa Pendereckiego i Jonnego Greenwooda podczas Europejskiego Kongresu Kultury we Wrocławiu (na zdjęciu). W marcu 2012 roku AUKSO jedzie powtórzyć ten koncert do londyńskiego Barbican Center. Byleby Anglicy chcieli ją wypuścić...

(...)

***

Muzeum Śląskie pnie się w dół

Aż trudno uwierzyć, że prace na budowie nowego gmachu Muzeum Śląskiego ledwo rozpoczęły się późną wiosną, a już powstały pierwsze sale i korytarze. Tyle że nie można powiedzieć, że budynek "pnie się do góry" ponieważ nowe muzeum wgryza się akurat w głąb. Sale wystawowe skryją się kilka metrów pod ziemią, a światło dostanie się tam dzięki specjalnym lustrzanym sześcianom. Dzięki ciepłej zimie prace na placu budowy wciąż trwają, więc termin otwarcia nowego gmachu w 2013 roku jest raczej niezagrożony.

Na zdjęciu: "Między nami dobrze jest", Teatr Zagłębia, Sosnowiec

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji