Artykuły

Żniński sztukmistrz

Scena to nie jedyna pasja PAWŁA TUCHOLSKIEGO. Aktor, związany z Teatrem Komedia w Warszawie, jest bowiem wykwalifikowanym numerologiem. Stawia karty wielu osobom, także z artystycznego światka.

Grał w najpopularniejszych polskich serialach, wystąpił na Broadwayu, na co dzień można go zobaczyć na deskach stołecznej Komedii, a zaczynał karierę w żnińskim Teatrze im. Alberta Tison. Paweł Tucholski [na zdjęciu] jest obdarzony głosem o wielkiej skali barw. Sam przyznaje, że ten głos daje mu poczucie "posiadania czegoś wartościowego", choć z zawodu jest aktorem, skończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Zelwerowicza w Warszawie, najbardziej kocha śpiew.

Po pierwsze śpiew

- Śpiew jest moim głównym nurtem ekspresji, daję temu wyraz w recitalach, musicalach - mówi Paweł Tucholski. Nieżyjąca już Krystyna Kostal-Wojnicka, kiedy po raz pierwszy usłyszała głos pana Pawła, postanowiła za darmo uczyć go włoskiego śpiewu belcanto. - Dużo jej zawdzięczam. Powiedziała mi, że nauka u niej będzie mi przynosiła chleb. A ja wierzę, że zaśpiewam jeszcze kiedyś w operze.

Paweł Tucholski pochodzi ze Żnina, tu zaczynał swoją artystyczną drogę. Jako nastolatek grał w założonym przez Jerzego Lacha, Teatrze im. Alberta Tison. - Teatr Alberta Tison pomógł mi w wykrystalizowaniu się, w latach licealnych to był mój sens życia - przyznaje aktor. To właśnie grając w żnińskim teatrze, nabrał pewności, że chce być aktorem. Po maturze Tucholski zdawał do szkoły teatralnej w Krakowie. Nie powiodło się i trafił do studium wokalnego. Po roku zdawał do Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie i tym razem go przyjęto. Nie ukrywa, że w swój sukces włożył wiele wysiłku

- Ludzie z małych miasteczek mają jednak silną motywację, do tego, by wierzyć, że im się uda. Jeśli już z prowincji trafi się do szkół artystycznych, to ma się ogromną wolę, a siłę przebicia zdobywa się później. Rodzinne miasto jest dumne z Pawła Tucholskiego, a on przyznaje, że go to wzrusza. - Myślałem, że ludzie o mnie zapomnieli, a oni mnie tak bardzo dopingują. To dodaje mi sił. Myślę, że kiedy ktoś opuści jakieś miejsce, to bardziej się go tam ceni. Gdybym cofnął się wspomnieniami do czasów, kiedy tutaj mieszkałem, to pewnie na coś bym narzekał. Ale wspominam przeszłość z sentymentem.

Na pytanie czy trudno jest z małego miasta trafić na wielką scenę, odpowiada:

- Ktoś od kogo bije światło talentu nie zostanie zignorowany. Chyba, że się czymś "podłoży". Sam zdawałem do akademii muzycznej, ale mnie nie przyjęto. To była groteska, bo przeszedłem wszystkie egzaminy, a powiedziano mi, że oblałem z aktorstwa. Chociaż wtedy byłem już od 10 lat aktorem.

- Nie szufladkuję się tak, że teraz jestem aktorem serialowym, a potem będę musicalowym. W tym zawodzie jest tak, że bierze się, co oferują. Trzeba jednak mieć swój rozsądek, aby nie brać rzeczy stawiających nas w złym świetle - przyznaje aktor.

Paweł Tucholski jest związany z warszawskim Teatrem Komedia. Razem między innymi z Hanną Śleszyńską, Katarzyną Skrzynecką, Piotrem Gąsowskim czy Emilianem Kamińskim gra w musicalu "Chicago". W przeszłości występował na deskach teatrów Kwadrat, Prezentacje i Dramatycznego. Razem między innymi z Edytą Jungowską tworzy kabaret Zazum, który jest nazywany współczesną wersją Kabaretu Starszych Panów. Zagrał też w królestwie musicalu, czyli na Broadwayu.

Numerologia muzyka

Scena to nie jedyna pasja Pawła Tucholskiego. Aktor jest bowiem wykwalifikowanym numerologiem. Przyznaje, że traktuje numerologię bardzo poważnie. Stawia karty wielu osobom, także z artystycznego światka. Jest "lekarzem ich dusz". Od kilku lat rozwija równolegle swój talent muzyczno-aktorski oraz ezoteryczny. - To zainteresowanie numerologią bardzo mi pomaga, daje pewną niezależność i większe możliwości. A ja nie chciałbym przepuścić jakiejś życiowej okazji. - Numerologia to wiedza ezoteryczna, mająca sporo wspólnego z muzyką. U mnie te rzeczy się przeplatają. A "ucho muzyczne" pomaga mi w wyczuciu numerologicznym.

Z innego świata...

Przyznaje, że patrzy dziś na Żnin jak na "inny świat". Chętnie tu wraca, ale kiedy już się zasiedzi kilka dni, uświadamia sobie, że w Żninie niewiele mógłby zrobić, że tu jest niewielkie pole działania dla artysty.

Szerszej publiczności Paweł Tucholski jest znany z produkcji filmowych. Ma na swoim koncie imponującą liczbę ról serialowych. Mogliśmy oglądać go między innymi w "Kasi i Tomku", "Klanie", "Złotopolskich", "Na dobre i na złe", "M jak miłość", "Na Wspólnej", "Miodowych latach", "Plebani" czy "Bożej podszewce".

Agnieszka Nawrocka

PAWEŁ TUCHOLSKI

Żninianin, rocznik 1969. Pierwsze kroki na scenie stawiał w rodzinnym mieście, u boku Jerzego Lacha, twórcy Teatru im. Alberta Tison. Ma za sobą udział w wielu serialach, teatrze telewizji oraz musicalach. Jest doskonale znany najmłodszym. Użyczył bowiem głosu Simbie -bohaterowi disneyowskiego "Króla Lwa" oraz głównemu bohaterowi baśni "Aladyn".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji