Artykuły

Musical nietypowy o Madonnie slumsów

Na scenie Teatru Muzycznego grupa aktorów w dresach i baletkach kilkakrotnie pod bacznym okiem reżysera Macieja Korwina i choreografa Henryka Konwińskiego próbuje tę samą scenę. Trwają ostatnie przygotowania do musicalu "Evita". Prace nad nim rozpoczęto latem zeszłego roku - planowana na koniec roku 1996 premiera została ostatecznie przesunięta na luty tego roku.

"Evita" to musical nietypowy - jego scenariusz oparty został nie o wątek miłosny, lecz o historię kariery politycznej. Zaczyna się również nietypowo - sceną w kinie, podczas której widzowie dowiadują się, że "o dwudziestej dwadzieścia pięć Eva Peron przeszła do wieczności". Dalej następuje retrospekcja - obserwujemy historię Evy od momentu, kiedy dostaje się do stolicy i tu wykorzystując swoją urodę robi karierę. Poznaje Juana Perona - oficera, a później prezydenta Argentyny i wiąże się z nim.

Jaka była Evita

- postać historyczna - trudno jednoznacznie stwierdzić. Argentyńczycy kochali ją i nazywali "Madonną slumsów".

W Teatrze Muzycznym natomiast realizatorzy śmieją się, że jej życie to historia wyjęta z bajki o Kopciuszku i Janosiku w jednej osobie. Evita bowiem tworząc różne fundacje i pomagając biednym - wymuszała siłą na bogatych, żeby wspierali finansowo jej działalność. Dzięki temu jednak przeszła nie tylko do historii, ale i do legendy.

Evita umierała okropnie cierpiąc - była chora na białaczkę i bardzo cierpiała, lecz mimo to Peron zmuszał ją do publicznych występów, wykorzystując popularność żony.

Musical, do którego dwadzieścia lat temu Andrew Lloyd Webber skomponował muzykę, a Tim Rice napisał teksty, sfilmował reżyser Allan Parker - z Madonną jako Evitą. Kręceniu filmu towarzyszyło wiele emocji, Argentyńczycy protestowali rzeciwko powierzeniu roli "ich" Evity piosenkarce znanej z erotycznych ekscesów. Dzięki temu jednak legenda Evity znów odżyła.

Na eliminacje

do Teatru Muzycznego przyjechało kilkadziesiąt kobiet i dziewcząt z całej Polski. Rolę dostała Dorota Kowalewska.

Evitą zainteresowała się kilka lat temu, po obejrzeniu obszernych fragmentów tego właśnie musicalu przygotowanych przez studentów studium wokalno - aktorskiego przy teatrze, uczących się o rok od niej wyżej. Kiedy wiedziała już, że będzie Evitą zaczęła szukać o niej materiałów. Najcenniejsze przysłała jej przyjaciółka ze Stanów - fragmenty pamiętników Madonny z planu filmowego. Nie sądziła jednak, że rola jest tak skomplikowana wokalnie.

Muzyka jest piękna, ale zmiany tonacji i wysokości sprawiają, iż trzeba być niezwykle sprawnym warsztatowo wokalistą, aby to wszystko czysto wyśpiewać. Partia Evity jest najtrudniejsza z całego musicalu, dlatego Maria Gasik, przygotowująca wokalnie solistów, jej właśnie poświęciła najwięcej uwagi.

O tym, że wokalnie musical jest bardzo trudny przekonał się też grający rolę Che - Tomasz Steciuk. Rola jest "wysoko" napisana jak dla mężczyzny i łączy różne style śpiewania - musical i trochę rocka. Poza tym Che jest właściwie niemal cały czas na scenie i tę obecność trzeba dobrze "wypełnić".

W przedstawieniu biorą też udział słuchacze studium wokalno - aktorskiego przy teatrze. Reprezentują oni różne kategorie muzyczne, dlatego też przygotowująca ich do musicalu Dorota Stronias podzieliła słuchaczy studium na grupy, z których każda pracowała osobno.

Po trzech miesiącach odbyła się próba z orkiestrą. W ocenie kierownika muzycznego, Wiesława Suchoplesa, wypadła dobrze.

W pracowni krawieckiej

wiszą piękne kostiumy dla Evity. Suknia z tafty z usztywnianym stanikiem, kostiumiki wzorowane na kreacjach Coco Chanel - Eva Peron słynęła bowiem z pięknych, drogich strojów. Wzór sukni do sceny przysięgi Evity scenograf Grzegorz Małecki ściągnął z ambasady Argentyny...

Trwają ostatnie przymiarki, ostatnie próby. Czy "Evita" odniesie sukces przekonamy się już za kilka dni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji