Artykuły

Festiwal nie może się odbywać kosztem pracowników

Konfrontacji 300 czy 400 tys. zł z budżetu teatru oznaczałoby kolejne zwolnienia w zespole. Bo cięcia były w tym roku tak duże, że zwyczajnie nie ma tych pieniędzy skąd wziąć. Festiwal nie może się odbywać kosztem pracowników - mówi Tomasz Konina, dyrektor Teatru im. Kochanowskiego w Opolu.

Rozmowa z Tomaszem Koniną

Anita Dmitruczuk: Zapraszanie Starego Teatru na tak kryzysowe Konfrontacje to nie przesada?

Tomasz Konina, dyrektor teatru: W sytuacji, w której budżet Konfrontacji jest niewielki, nie kierowałem się oczywiście ceną tego przedstawienia, tylko faktem, że jest to teatr narodowy, a zrealizowany w nim "Pan Tadeusz" jest bardzo dobrym i ciekawym spektaklem. Chciałem, żeby w tych - nie ukrywajmy - ubogich Konfrontacjach widzowie mieli szansę zobaczyć też prawdziwie duże przedsięwzięcie.

Oddał pan Konfrontacje walkowerem?

- Walka o nie toczyła się od kilku miesięcy, czyli od momentu, kiedy dowiedziałem się o okrojeniu budżetu, aż do samego końca. Z etycznego punktu widzenia dołożenie do budżetu Konfrontacji 300 czy 400 tys. zł z budżetu teatru oznaczałoby kolejne zwolnienia w zespole. Bo cięcia były w tym roku tak duże, że zwyczajnie nie ma tych pieniędzy skąd wziąć. Festiwal nie może się odbywać kosztem pracowników.

Ale teatr nie znalazł tym razem żadnego sponsora. Zawsze byli.

- Rynek opolski jest trudnym rynkiem, jeśli idzie o sponsorów. Nawet w czasach, kiedy Konfrontacje były wspierane przez prywatne firmy, to były kwoty 5 czy 10 tys. zł. Nie wiem, może kiedy pan Sroka był dyrektorem, sytuacja wyglądała inaczej. Ale stanowczo sprzeciwiam się uznawaniu braku sponsorów za efekt postawy roszczeniowej czy mojej nieudolności. W formułowaniu takich ocen trzeba się trzymać rzeczywistości, a fakty są takie, że ani jeden bank nie ma tutaj siedziby, a te firmy, które z kolei mają na Opolszczyźnie centrale, wcale nie palą się do sponsorowania kultury. W tym roku dzięki wielu staraniom i wysiłkom udało się pozyskać kilku sponsorów, za co jesteśmy im wdzięczni, jednak kwoty, które mogli przeznaczyć na realizację OKT, są oczywiście niewystarczające na przeprowadzenie festiwalu w takiej formie, jak to było pierwotnie planowane.

Może więc należałoby oszczędzać w ciągu roku na produkcji spektakli?

- Z roku na rok nasz budżet jest coraz mniejszy, ale i tak ciągle jestem zdania, że tak duży teatr z tak piękną tradycją nie może się opierać na ciągłym graniu spektakli, w których występuje dwóch aktorów. Wręcz przeciwnie: pomimo kryzysu chciałbym naszym widzom, nawet tylko raz do roku, zaproponować coś wyjątkowego, coś, co ma szansę odbić się w Polsce echem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji