Artykuły

11 sierpnia rozpocznie się 46. Festiwal im. Jana Kiepury w Krynicy. Bez Bogusława Kaczyńskiego, ale za to z Vadimem Brodskim, Małgorzatą Walewską, Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej oraz Stanisławem Soyką.

Podczas ośmiu festiwalowych dni czeka nas 16 koncertów. Ze śpiewanym monodramem "Diva for Rent" wystąpi Alicja Węgorzewska, która została ambasadorem festiwalu.

Zobaczymy również plenerowe widowisko "Michael Jackson Symphonicznie". Na zakończenie (18 sierpnia) zaplanowano koncert polskich tenorów, m.in. Adama Zdunikowskiego, Tomasza Kuka i Adama Sobierajskiego, którzy wystąpią w repertuarze patrona festiwalu, śpiewając najbardziej znane arie operowe i operetkowe. Po raz pierwszy organizatorem jest Centrum Kultury i Gmina w Krynicy - Zdroju, kierownictwo artystyczne objął dr Stefan Münch.

Paweł Majoch: Dla wszystkich kochających muzykę!

Mateusz Borkowski: Jaki jest budżet tegorocznego festiwalu?

Paweł Majoch, dyrektor festiwalu: Nie chciałbym rozmawiać o finansach. Najważniejsze, że podjęliśmy się tego szczytnego zadania - dla chwały gminy Krynica-Zdrój oraz dla wszystkich kochających muzykę. Festiwal im. Jana Kiepury to jedno z największych i najsławniejszych wydarzeń kulturalnych w Polsce i tej części Europy. Jest hołdem składanym corocznie naszemu wielkiemu rodakowi. Dlatego mając na względzie wagę festiwalu imienia Jana Kiepury dla polskiej kultury, nie wypada mi mówić o budżecie.

Bogusław Kaczyński tłumaczył, że jednym z powodów rezygnacji z festiwalu są straty finansowe, jakie jego firma, Casa Grande Impresariat Artystyczny-Wydawnictwo, poniosła w ubiegłym roku przy organizacji imprezy. Czy prawdą jest, że z budżetu Krynicy zarezerwowano 125 tys. zł, 100 tys. wyłożył Urząd Marszałkowski w Krakowie, a 200 tys. Ministerstwo Kultury?

- Tak, zgadza się.

To raczej nie są niskie dotacje. Jaki był zatem budżet w ubiegłych latach, kiedy organizatorem był Bogusław Kaczyński?

- Nie otrzymaliśmy ze strony Casa Grande żadnych informacji na temat tego, ile w całości kosztował festiwal.

Czy próbowaliście przekonać Kaczyńskiego, żeby zmienił zdanie w sprawie festiwalu?

- O całej sprawie dowiedzieliśmy się za pośrednictwem strony internetowej Casa Grande. Nasz burmistrz dr Dariusz Reśko podjął się bezpośredniej mediacji w celu ratowania festiwalu. Poprosił pana Kaczyńskiego, żeby podjął decyzję do końca kwietnia, jednak żadnej odpowiedzi nie otrzymał i w maju zapadła decyzja o organizacji festiwalu przez miasto.

Obecnie istnieją dwie strony internetowe z festiwalem, co może powodować zamieszanie. Jak w tym wszystkim mają się odnaleźć słuchacze, melomani i zainteresowani festiwalem?

- Melomani mają do nas pretensje o dezinformację i dwutorowe działania, jednak nie mamy na to wpływu. Europejski Festiwal im. Jana Kiepury organizowany przez pana Kaczyńskiego nie odbędzie się. Ale będzie 46. edycja Festiwalu im. Jana Kiepury. Tym samym podtrzymamy 45-letnią tradycję, którą rozpoczął w 1967 roku wielki kryniczanin Stefan Półchłopek.

Jak pan zatem skomentuje plany pana Kaczyńskiego dotyczące organizacji ogólnopolskiej trasy koncertowej pod nazwą Przystanek Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury?

- Pan Bogusław Kaczyński całą swoją wiedzą i dorobkiem zasługuje na szacunek i ma prawo do organizacji swojego wydarzenia. Propagowanie najsłynniejszego polskiego tenora jest szczytnym celem i zasługuje tylko i wyłącznie na uznanie - w końcu jest to dla dobra naszej kultury. Przypomnę, że festiwal, który na stałe wpisał się w historię Krynicy, nie należy do mnie ani do burmistrza, ani do nikogo innego, ale do wszystkich kochających muzykę.

Czy myślicie państwo o kolejnych edycjach?

- Prowadzimy już rozmowy na temat kolejnej edycji i formuły festiwalu. Chcemy podjąć innowacyjne działania. Już we wrześniu podamy nazwiska artystów, którzy wystąpią za rok. Chcemy wrócić do transmisji telewizyjnej. Pracujemy również nad przywróceniem konkursu sprzed kilkunastu lat, którym festiwal się rozpoczynał. Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Krynicy-Zdroju, która swoim sympatykom zawsze odpłaca wdzięcznością.

Bogusław Kaczyński: Do Krynicy nie wrócę

Mateusz Borkowski: Festiwal Kiepury w Krynicy jednak się odbędzie...

Bogusław Kaczyński, publicysta i dziennikarzem muzycznym, szef fundacji Casa Grande Impresariat Artystyczny-Wydawnictwo, która dotychczas organizowała festiwal w Krynicy : Nie śledzę takich informacji, nic o tym nie wiem. Ja zrezygnowałem z organizowania Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy. Od września rozpoczynam Przystanek Europejskiego Festiwalu im. Jana Kiepury.