Artykuły

Kinoteatr Bajka otwiera drzwi wielbicielom Nicka Cave'a i jego mrocz­nej poezji.

Od dziś w Warszawie regu­larnie pokazywane będą "Ballady morderców", spek­takl, który przez siedem lat utrzymywał się jako hit na afiszu wrocławskiego teatru K2. Ci, którzy pamiętają Kingę Preis z 21. Przeglądu Piosenki Aktorskiej i jej mi­strzowskie wykonanie po­chodzącej z tego przedsta­wienia piosenki "Przekleń­stwo Millheaven", wiedzą, jak mocnych wrażeń może

dostarczyć ów spektakl. Na "Ballady morderców" składa się jedenaście osobnych hi­storii, których bohaterowie są nieco odklejeni od rzeczy­wistości, zafascynowani złem, okrucieństwem, zbrodnią. Siłą Cave'a jest jednak to, że pokazywane przez niego zło nie wykracza poza ramy poezji, jest wy­kreowane i wystylizowane. Nie ma dręczyć a zachwycać jak występna przygoda.

Poza tym "Ballady morder­ców" to także spora dawka czarnego humoru świetnie podawanego przez Kingę Preis i występującego wraz z nią Mariusza Drężka. W wy­reżyserowanym przez An­drzeja Bielunasa spektaklu usłyszeć można m.in. znaną z wykonania Nicka Cave'a i Kylie Minoque romantyczną balladę "Tam, gdzie rosną dzi­kie róże" ("Where the Wild Roses Grow"), a także pieśń o tym, co może spotkać cha­mowatego barmana ("Stagger Lee") albo naiwną panienkę ("Craw Jane").

Spektakl dla wyrafinowa­nej publiczności o mocnych nerwach.