Opole. Premiera spektaklu o zwierzętach i o technice
Petr Nosalek jest już w opolskim teatrze wręcz zadomowiony. Sam mówi, że aktorów opolskich Lalek zna na wylot i bardzo lubi, że sam nie wie, ile tu już spektakli zrobił, ale pewnie ze dwadzieścia. Kolejnym będzie "Ropuszy dwór", którego premiera w najbliższą niedzielę.
Przedstawienie oparte jest na powieść Kennetha Grahame'a, "O czym szumią wierzby". - Z jednej strony to książka, która jest dowodem na to, jakie mamy klejnoty w europejskiej literaturze. Przecież tę książkę czytały mi moja babcia i mama, ja swoim dzieciom, a one moim wnukom. Z drugiej to nie jest opowieść, którą często widzi się na deskach teatru, a ponieważ ludzie coraz mniej czytają, mam nadzieję, że spektaklem uda mi się ich zachęcić do tego, żeby do tej książki zajrzeli - mówi Nosalek.
Powieść zaadaptował na potrzeby teatru Igor Sawin, a muzykę napisał Maciej Wojtyszko. - Te piosenki od razu bardzo mi się spodobały, bo mają swój klimat, są zabawne, bez zbędnego moralizowania - zachwala Nosalek. Bo i cały spektakl jest pełny humoru, ale też mądrości. - Rzeczą, która najbardziej mnie w tym tekście zainteresowała, to po pierwsze przedstawienie świata zwierząt poprzez ludzkie emocje i charaktery, ale też fascynacja techniką, która jest szczególna u jednego z bohaterów. Technika nie sprawi, że przestaniemy się bać ani że będziemy szczęśliwsi. To relacje międzyludzkie mają kluczowe znaczenie i chciałbym, żeby właśnie to dzieci wyniosły z tego spektaklu - mówi Nosalek.
"Bohaterowie spektaklu to łagodny i przyjazny Kret, który postanowił rozpocząć ciekawsze życie nad powierzchnią ziemi; miły i koleżeński Szczur wodny, który namówił Kreta na wspólną wędrówkę i wciągnął go w wir przygód; trochę opryskliwy i surowy, ale dobry i mądry Borsuk, którego rozsądek gwarantuje ład moralny i jest receptą na kłopoty. I wreszcie tytułowy Ropuch - najbogatszy mieszkaniec w okolicy, impulsywny i zarozumiały, entuzjasta nowych środków lokomocji, którego ekscentryczna pasja prowadzi na manowce i wpędza w awantury" - wyliczają autorzy spektaklu.
Premiera w niedzielę o godz. 17.
