Gombrowicz odwrócony
W najbliższy piątek odbędzie się premiera "Ślubu" Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego. Jest to pierwsze przedstawienie zespołu dramatu Teatru Narodowego na Scenie przy Wierzbowej.
Nowa scena mieści się w gmachu wybudowanym u zbiegu ulic Fredry, Wierzbowej i Niecałej. Teatr przy Wierzbowej jest znacznie skromniejszy od Sali im. Bogusławskiego w głównym budynku Narodowego. Sala ma charakter eksperymentalny. Fotele zamontowano na przesuwanych podestach, układem widowni wobec sceny można manipulować.
Nie pierwszy raz Jerzy Grzegorzewski sięga po dramat Gombrowicza. - Zdając na studia reżyserskie w PWST, złożyłem egzemplarz reżyserski właśnie "Ślubu". W 1975 r. moją pierwszą premierą we Wrocławiu był też "Ślub" - opowiadał wczoraj na konferencji prasowej Jerzy Grzegorzewski.
Zaskakująca jest obsada "Ślubu", odwrotna, niż można byłoby się spodziewać po lekturze dramatu. Henryka zagra Jan Peszek, jego ojca - Zbigniew Zamachowski, a matkę - Magdalena Warzecha. Manię zagra Joanna Żółkowska, Władzia - Mariusz Benoit, a Pijaka Wojciech Malajkat. Jako Sobowtór Henryka wystąpi tancerz, choreograf - Emil Wesołowski.
- Nie jest to obsada realistyczna. Henryk jest dojrzałym mężczyzną, a młodzi są jego rodzice. Właśnie w tej obsadzie jest klucz, mój sposób myślenia o tym dramacie - zapowiedział Jerzy Grzegorzewski.
