Artykuły

Jesień kulturalnego hipstera

Poczuj magię oldskulowych gadżetów, graj na smartfonie jak na Commodore 64, podziwiaj taniec bez ruchu, zaszalej przy rocku z kampowymi naleciałościami - polecaja redaktorzy Gazety Wyborczej.

Teatr. Taniec bez ruchu

Najbliższe miesiące ucieszą fanów przedsięwzięć dziwnych i zupełnie odjechanych, z awangardowymi ambicjami albo z nutką oldskulu. Hipsterskim festiwalowiczom z T-Mobile Nowych Horyzontów czy Malty węgierski reżyser Kornél Mundruczó jest doskonale znany. Twórca kojarzony z surową i brutalną wizją świata - zapowiada operę buffo powstałą w oparciu o operetkę "Zemsta nietoperza". Premiera - już 20 września w TR Warszawa.

To nie koniec kinowych wycieczek na polskich scenach. Marcin Liber w poznańskim Teatrze Nowym zaprosi na "Dyskretny urok burżuazji" (premiera 16 listopada). Elementem inscenizacji będzie projekcja całego surrealistycznego filmu Luisa Bunuela, pod którą dźwięk podkładać będą na żywo aktorzy - niczym taperzy w przedwojennym kinie. Do tego dojdą monologi pary włoskich teatralnych rewolucjonistów - Dario Fo i Franki Rame. Liber będzie także jednym z uczestników nowego programu małej sceny Teatru Powszechnego w Łodzi, kuratorowanego przez Weronikę Szczawińską. Pracujący tam twórcy na sceniczny warsztat wezmą gatunki pozateatralne i nie zawsze kojarzone z "kulturą wysoką" - komiks, teledysk, stand-up comedy czy film animowany. Warto polecić łódzkim hipsterom.

Między 5 a 11 października warto zajrzeć na Krakowskie Reminiscencje Teatralne - pierwszy raz pod nową dyrekcją Anny Lewanowicz. Festiwal sięgnie po miejską tematykę, a za główną inspirację posłuży fenomen Awangardy Krakowskiej. Zamiast awangardowej triady "Miasto-Masa-Maszyna" - zestaw "Miasto jutra - Masa-Maszyna-Marzenie" przypomni o utopii, nieodłącznej towarzyszce każdego radykalnego programu artystycznego. W programie pojawi się między innymi Liquid Loft - jeden z najciekawszych austriackich kolektywów tanecznych pracujący na pograniczu sztuki instalacji. Będą także spacery po awangardowym Krakowie, performatywna kolacja z menu transgatunkowym czy warsztaty z hodowli jadalnych grzybów rozkładających ludzkie ciało. Smacznego.

Wreszcie - Polska Platforma Tańca w Starym Browarze w Poznaniu, z publicznością bardziej berlińską niż w Berlinie. Najważniejsza impreza taneczna odbywa się co dwa lata - potrwa od 6 do 9 grudnia. Możemy spodziewać się zestawu najbardziej interesujących propozycji nowego pokolenia polskich choreografów, choć nie znaczy to, że każdego wieczoru zobaczymy na scenie "kogoś, kto tańczy". Nowy polski taniec to inspiracje amerykańskim minimalizmem Johna Cage'a na równych prawach ze "Świętem wiosny" Strawińskiego - bezruch obok wirtuozerii. (Witold Mrozek)

Książki. Biuściasta Sandra rządzi

On zapuścił wąsy, ona zrobiła trwałą. Odstawili komórki i laptopy, zrezygnowali z sushi i latte, darowali też sobie depilowanie pach. Dziecku dali do zabawy pluszaki ze ścinek.

Witold Szabłowski i Izabela Meyza, zmęczeni kapitalizmem, postanowili sprawdzić, jak żyłoby im się w PRL. Na pół roku zamieszkali w bloku na warszawskim Ursynowie, gdzie regularnie odłączali sobie prąd i wodę, po cukier chodzili ze szklanką do sąsiadów, a zamiast "lajkowania" na Facebooku starali się nawiązywać prawdziwe przyjaźnie.

O tym opowiada książka "Nasz mały PRL", którą 17 września wyda krakowski Znak.

Choć autorzy zadają ważne pytanie o to, czy warto było walczyć o "takie Polskę", przedstawiony przez nich świat z pewnością zachwyci rozmiłowanych w dziwnościach hipsterów. Pełno tu wracających dziś do mody oldskulowych gadżetów: czerwony telefon z tarczą, kryształy na meblościance, emaliowane garnki, woda toaletowa Brutal i plakaty z biuściastą Sandrą powieszone w najbardziej eksponowanym miejscu salonu.

A dla tych, którzy - jak pisząca te słowa - nie mają problemu z życiem bez konta na Fejsie, a w swej meblościance w pokoju i linoleum w kuchni nie widzieli dotąd tematu godnego 300-stronicowej książki, może się okazać ona zimnym prysznicem. Zdaniem reszty świata należą do kosmitów, o czym Szabłowski i Meyza przekonali się na własnej skórze. (Małgorzata I. Niemczyńska)

Film. Rower w roli głównej

"Nie jestem hipsterem" - deklaruje co prawda Xavier Dolan, enfant terrible kinematografii Quebecu, co nie zmienia faktu, że jego "Wyśnione miłości" stały się wśród hipsterów filmem kultowym. Hipsterski look ma też najnowszy film Dolana "Na zawsze Laurence" (premiera 9 listopada): odjechane ubrania i fryzury zjawiskowej Suzanne Clément, zwolnione ujęcia, fotografowane z namaszczeniem detale i hipnotyczna muzyka (od Moderat po The Cure, Depeche Mode i Kim Carnes). No i historia miłości niemożliwej, która połączyła tytułowego Laurence'a (Melvil Poupaud), nauczyciela, który chce zmienić się w kobietę, i jego ukochaną, nonszalancką Fred (Clément).

Mistrz surrealistycznych tragikomedii Todd Solondz pojawi się z ostatnim filmem "Czarny koń" (premiera 23 listopada) - w centrum znów ekscentryczny odmieniec pierwszej wody, uzależniony od namolnej opieki rodziców (Mia Farrow i Christopher Walken) otyły 30-latek, którego najważniejszym zajęciem w życiu jest kolekcjonowanie komiksowych zabawek. Debiutant Tomasz Wasilewski udowodni, że również w Polsce można kręcić filmy nowohoryzontowym językiem - "W sypialni" (premiera 26 października) to portret współczesnej "kobiety na skraju załamania" (świetna Katarzyna Herman), która umawia się z mężczyznami na czacie, by ich usypiać i okradać z jedzenia w lodówce. A w dokumencie "Fuck For Forest" (premiera 19 października) Michał Marczak przygląda się tytułowej berlińskiej grupie, która nagrywa i sprzedaje amatorskie porno, by w ten sposób zdobyć pieniądze na ratowanie... amazońskiej dżungli.

Jak rodzi się sztuka, która łamie konwencje i nie przystaje do mainstreamu? Nad tym właśnie na przykładzie Fokusa, Rahima i odklejonego od rzeczywistości Magika z Paktofoniki zastanawia się w "Jesteś Bogiem" Leszek Dawid (premiera 21 września).

Z kolei Matthew Akers w rewelacyjnym dokumencie "Marina Abramović - artystka obecna" (premiera 5 października) przygląda się tytułowej ikonie performance'u podczas przygotowań do nietypowej wystawy w nowojorskim Musem of Modern Art (Abramović codziennie siedzi w muzeum na krześle i bez słów "rozmawia" z przysiadającymi się do niej ludźmi).

Kto lubi nietypowe imprezy filmowe, ten nie powinien przegapić wydarzeń pod znakiem... roweru. W krakowskim Kinie pod Baranami 14 września specjalny pokaz dokumentu "Line of Sight. Świat kurierów rowerowych", który zakończy rowerowa gra miejska, a od 21 do 23 września w warszawskim Muranowie Festiwal Filmów Rowerowych. Czyli kino o dwukółkach, mnóstwo wydarzeń tematycznych, ale też - zapowiadają organizatorzy - pretekst do dyskusji o "rowerze jako narzędziu zmiany społecznej i fenomenie rozwijającej się kultury miejskiej". (Paweł T. Felis)

Gry. Krasnolud w podziemiach

W latach 80. gry były lepsze, a kiełbasa bardziej zielona. Strzelaniny polegające na ruchu w prawo i mordowaniu ławic przeciwników, pojedynki czołgów, wędrówki po schematycznie zaprojektowanych podziemiach doczekały się wersji rewitalizowanych na smartfony. Grafikę podkręcono, idea została niezmieniona. "Dwarf quest" na platformy mobilne iOS i Android należy do gier "podgruntowych". Krasnolud wyrusza w podziemia, z którymi nie poradzili sobie jego brodaci pobratymcy. Tam czekają na niego skrzynie, magiczne przedmioty, wajchy w podłogach i walki ze szczurokształtnymi przeciwnikami. Walka polega na naprzemiennej wymianie ciosów w kolejnych turach, co obniża dynamikę gry, lecz rozpala sentymenty. Tak jak ćwierć wieku temu przeciwnicy są momentami zbyt trudni, łatwo można się zgubić lub utknąć, co czasem odrobinę złości. (Łukasz Orbitowski)

Muzyka. ABBA na turbodoładowaniu

Kto chadza własnymi ścieżkami, od przestrzeni wielkich scen koncertowych bardziej ceni klimat małych klubów, a wartością ponad wszystko jest dla niego oryginalność, może tej jesieni nastawić się na sporą porcję muzycznych doznań. W ostatnim tygodniu września ukazuje się "Babel", nowy album folkrockowej ekipy Mumford & Sons. W październiku usłyszymy premierowe nagrania Natashy Khan, czyli Bat For Lashes. Brytyjska wokalistka, którą oglądaliśmy na tegorocznym Open'erze, zatytułowała swoje nowe dzieło "The Haunted Man".

Także na październik kolejny album "The 2nd Law" zapowiada brytyjskie trio Muse. Co prawda zespół dawno już przekroczył granice alternatywy i jest dziś wielką gwiazdą sceny rockowej, ale jego przerysowana, pełna ironii i kampowych naleciałości bombastyczna wersja muzyki gitarowej powinna sprawić frajdę nawet najbardziej zagorzałym hipsterom. Muse obejrzymy w Polsce także na żywo. 23 listopada grupa zagra w łódzkiej Atlas Arenie.

Wcześniej odwiedzi nas inny bohater współczesnej alternatywy. Już 15 września na żywo posłuchamy piosenek z wydanej niedawno nowej płyty nowojorczyków z Yeasayera - zagrają w warszawskim klubie Palladium. Ale prawdziwy wysyp koncertowych atrakcji dla alternatywnej publiczności zapowiada się na koniec sezonu. 5 listopada prawdziwi hipsterzy będą mogli ironicznie komentować występ Gotye na warszawskim Torwarze, zapewniając, że znali płyty Australijczyka na długo przed sukcesem "Somobody That I Used To Know". 11 listopada w stołecznej Stodole pojawi się nagrywający dla Sub Popu duet Beach House. 16 listopada w warszawskim klubie 1500m2, a dzień później w poznańskim SQ Klubie zaśpiewa kreowana na gwiazdę sceny postdubstepowej Jessie Ware.

A 22 listopada na stołecznym Torwarze zagra Gossip. Charyzmatyczna Beth Ditto i jej zespół coraz chętniej łączą zaangażowany przekaz z brzmieniem ABBY na turbodoładowaniu, więc w Warszawie będzie zarazem tanecznie i radykalnie. Jeśli komuś przeszkadza przesadnie popowy kurs, jaki obrała ekipa Ditto, dwa dni później dowartościuje się na koncercie Amerykanina Ariela Pinka i jego grupy Haunted Graffiti. Zespół promujący właśnie swój wydany przed chwilą nowy album zagra w stołecznej Hydrozagadce. (Robert Sankowski)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji