Serdeczne życzenia
Spotkanie w Skolimowie z członkami ZASP-u, to jak zetknięcie z gatunkiem na wyginięciu. Nie można mu jednak pozwolić zniknąć, bo poważnie zakłócony będzie teatralny ekosystem - pisze Mike Urbaniak dla e-teatru.
Są w życiu dobre, jasne dni
Są w życiu właśnie takie dni
Gdy wszystko uśmiechnięte
I ładne i odświętne
Tak, że słów mi brak
Przez miasto dobrze wtedy iść
Przez miasto uroczyste dziś
Lecz pospiesz się, nie zwlekaj
Bo już na ciebie czeka
Ktoś, kochany ktoś
.
Czy braliście kiedyś państwo udział w spotkaniu organizacji, które się rozpoczyna od odczytania nazwisk tych, którzy zmarli od ostatniego mitingu rok wcześniej? Tak jest w Związku Artystów Scen Polskich. W ciągu 12 miesięcy ze światem pożegnało się 58 (słownie: pięćdziesięciu ośmiu) członków ZASP. Pomór, jak w Afryce Subsaharyjskiej. Jak tak dalej pójdzie, to ostanie się tylko prezes Łukaszewicz i co żwawszy seniorzy.
.
Serdeczne życzenia, gorące życzenia
Od serca do serca wprost
By twoje marzenia doznały spełnienia
Wszystkim wrogom twym na złość
Niech zginą kłopoty
Przepadną zmartwienia
Niech ci sprzyja dobry los
Serdeczne życzenia, gorące życzenia
Od serca do serca wprost
.
To była podróż w czasie. Magiczna kapsuła zabrała mnie (przez Piaseczno) do przeszłości, cofnąłem się o co najmniej 30 lat. Było wszystko jak należy. Pamiątkowe zdjęcie, zielone płótno na stole, mównica, paprotki ("Park Jurajski III"). Było wręczanie medali, bukiety kwiatów, kawka i ciasteczka. Byli szanowni koledzy i czcigodni delegaci, była Zdzisia, Krysia i Marysia. Byli reprezentanci różnistych sekcji, w tym tej krytyków, która nie zrzesza żadnego znaczącego krytyka. Były klipsy i korale, garsonki i podomki, mokasyny, tupeciki, treski i zaczeski.
.
Są w życiu dobre jasne dni
Dzień taki mamy właśnie dziś
Spójrz w oczy weź za ręce
Czy trzeba czegoś więcej
By szczęśliwym być?
Za oknem usiadł mały ptak
I ćwierka sobie, ale jak...
Przejęty niesłychanie
Chce uczcić swym ćwierkaniem
.
- To jest niepoważne. Dlaczego pani mówi, kto był za i przeciw, a nie mówi, kto się wstrzymał?
- A kto się wstrzymał?
- No ja!
.
Serdeczne życzenia, gorące życzenia
Od serca do serca wprost
By twoje marzenia doznały spełnienia
Wszystkim wrogom twym na złość
Niech zginą kłopoty
Przepadną zmartwienia
Niech ci sprzyja dobry los
Serdeczne życzenia, gorące życzenia
Od serca do serca wprost
.
Ps. No dobra, ZASP jest łatwym chłopcem do bicia. To archaiczna organizacja, która wystraszy każdą osobę mającą mniej niż 30 lat. Ale, trzeba przyznać, robi kawał dobrej i ważnej roboty, której nikt inny pewnie by się nie podjął. Bo kto chciałby zająć się dzielenim tantiem, ściąganiem należności, pisaniem pism do rozlicznych urzędników, chodzeniem na spotkania parlamentarnych komisji? No kto? Kto zechce wziąć na siebie ciężar prowadzenia Domu Aktora Weterana w Skolimowie, gdzie polscy artyści dożywają we wspaniałych warunkach swoich dni? No kto? Kto ma siłę, żeby pójść na kolejne spotkanie z Bogdanem Zdrojewskim i usłyszeć, że on nic nie może? No kto? Kto pójdzie się użerać z prezesem TVP, żeby nie likwidował Teatru Telewizji? No kto? To robi Olgier Łukaszewicz i jego ludze. Ale jeśli ta instytucja ma przetrwać, to obok Ignacego Gogolewskiego musi w niej być Krzysztof Garbaczewski, Michał Borczuch i Radek Rychcik, obok Emilii Krakowskiej - Klara Bielawka, Anita Sokołowska i Roma Gąsiorowska, obok Jerzego Połomskiego... No, obok pana Jerzego to sam bym najchętniej usiadł. Na wczorajszy zjazd ZASP-u przyjechała Monika Strzępka. Stanęła dzielnie między stołem z zielonym obrusem a plantacją kwiatów doniczkowych i powiedziała, że potrzebne są zmiany, które dadzą ZASP-owi kopa, otworzą na młodych i tchną drugie życie w tę organizację. Za 6 lat związek będzie świętował swoje stulecie. Obyśmy wtedy już wszyscy razem siedzieli za jubileuszowym stołem bez paprotek. Czego nam wszystkim - wspomagając się przebojem obecnego na zjeździe Edwarda Hulewicza - życzę.
