Artykuły

Paryż. Lupa wraca do miasta snu

W piątek w Théâtre de la Ville w Paryżu odbyła się premiera najnowszego spektaklu Krystiana Lupy - "Miasto snu". Reżyser wrócił do powieści Alfreda Kubina "Po tamtej stronie", która stała się kanwą jego poprzedniego "Miasta snu" - w 1985 roku w krakowskim Starym Teatrze.

Tytułowe miejsce to zrealizowana utopia: państwo-miasto gdzieś w okolicach Tybetu, założone przez tajemniczego milionera Klausa Paterę. Modernistyczna enklawa wrażliwych dusz, miejsce, gdzie oddają się one osobliwym medytacjom, a może alternatywnej religijności. Komuna ekscentryków zrodzona w umyśle artysty z przełomu XIX i XX wieku. Nic dziwnego, że Lupa wraca do tej enklawy z dużą dozą ironii, wprowadzając tym razem postać Alfreda - artysty rozczarowanego swą wymarzoną krainą. Reżyser od pewnego czasu ("Factory", "Persona" ) eksploruje pogranicze między teatralną formą a prywatną obecnością aktorów. W "Mieście snu" - dziejącym się trochę poza czasem - przybiera to kształt rozgrywającego się na scenie castingu do nowego filmu Federica Felliniego, w którym aktorzy grają aktorów przed aktorami. Postać włoskiego mistrza także pojawia się w spektaklu, w dość zaskakujących okolicznościach.

Na scenie zobaczyć można trzy generacje aktorów Lupy. Zarówno Piotra Skibę i Monikę Niemczyk, którzy brali udział w przedstawieniu z połowy lat osiemdziesiątych, Sandrę Korzeniak - pamiętaną w wybitnej roli Marilyn Monroe w "Personie" sprzed trzech lat - jak i pierwszy raz współpracującego z reżyserem Jakuba Gierszała, któremu popularność przyniosła rola w filmie "Sala samobójców" Jana Komasy. Warszawska premiera "Miasta snu" - 10 listopada. Polskim koproducentem spektaklu jest TR Warszawa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji