Artykuły

Dążenie do wolności

"Ciała obce" w reż. Kuby Kowalskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku na XI Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Piszą Anna Wiącek i Emilia Kubik w Gazecie Festiwalowej.

Podczas przedostatniego dnia Festiwalu Prapremier mogliśmy zobaczyć na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy niesamowity spektakl - "Ciała obce" w reżyserii Kuby Kowalskiego i w wykonaniu gdańskiego zespołu teatralnego Teatru Wybrzeże.

Przestrzeń sceny jest prawie pusta, znajduje się na niej jedynie model DNA, w kolorach bardzo jednoznacznych, biało-czerwonych. Aktorzy swoje stroje mają również w tych barwach - kobiety ubrane są na czerwono, mężczyźni na biało. Wyjątek stanowi tylko główny bohater, którego strój jest czarny. Z tyłu sceny na podeście został umiejscowiony zespół muzyczny, który ubrany jest w ten sam sposób.

Akcja tego spektaklu toczy się równocześnie w dwóch czasach, tj. w PRL-u i współcześnie. Opowiada on w głównej mierze o Adamie/Ewie (Marek Tynda), który w czasach PRL-u, wraz ze swoimi przyjaciółmi był zagorzałym działaczem "Solidarności", bohaterem szerzącym hasła wolnościowe, kochankiem, mężem i doskonałym kompanem do różnych zabaw. Nikt tak naprawdę nie zdawał sobie sprawy, że skrywa on od dziecka tajemnice o sobie, o swojej płci. W czasach współczesnych Adam/Ewa spotyka się z niezrozumieniem ze strony swoich bliskich i przyjaciół, jest już po operacji zmiany płci. Żyje w nędzy, mimo że jest dobrze wykształcona, a na dodatek musi zmagać się z postępującym rakiem, który ją wyniszcza.

"Ciała obce" to zapierająca dech w piersiach i wzruszająca historia. Widać, że zespół aktorski, składający się z dziewięciu niesamowitych jednostek, jest bardzo zgrany i ma wszystko dopracowane. Sceną którą według mnie najbardziej się zapamiętuje, a zarazem pokazuje ona stosunek Kościoła do ludzi z problemem tożsamości płciowej, jest ta, kiedy Ewa przychodzi do świątyni i próbuje się wyspowiadać.

Spektakl ukazuje również rozpad wspólnoty solidarnościowej po 1989 roku i to, co się stało z jej przedstawicielami. Myślę, że nikt nie przejdzie obojętnie obok tego spektaklu, u jednych wzbudzi zachwyt, a u drugich ogromne oburzenie. Wchodzi on bowiem w polemikę z tym, co obecnie dzieje się w naszym kraju, gdzie transwestyci i homoseksualiści są uważani za "odmieńców", ludzi chorych, których należy nawracać, leczyć. Nasuwa mi się od razu zdanie pochodzące z tego spektaklu: "Czy to nie o taką Polskę walczyliśmy: wolną, równą?".

Anna Wiącek

***

Ciała obce to w spektaklu Julii Holewińskiej "Solidarność" w komunistycznej Polsce, transseksualność przywódcy walczącego o wolność kraju, guz nowotworowy w jego ciele. Ciało obce uwiera, przeszkadza, nie pasuje... Rozgrywająca się w dwóch czasach sztuka to przede wszystkim tekst o dążeniu do wolności - narodowej i osobistej. Oficjalna historia komunistycznej Polski przeplata się z osobistym dramatem głównego bohatera Adama / Ewy. Jest to także tekst o rozpadzie wspólnoty, osamotnieniu przy zderzeniu z tym, czego nie potrafimy zaakceptować.

Rok '84, może '87, może '83. Opozycja demokratyczna walczy z komuną. Ulotki, msze, teatry podziemne, hasła: Bóg, Honor, Ojczyzna. Ludzie są razem, razem płaczą, razem cieszą się, razem przegrywają i zwyciężają. Adam jest jednym z opozycjonistów. Jest "wojownikiem" i bohaterem. Jest kompanem do kieliszka. Jest mężem i ojcem malutkiego Lesia (imię nadane na cześć Lecha Wałęsy; gdyby urodziła się dziewczynka, miałaby na imię Viktoria). Walczy z systemem, ale walczy również z samym sobą. Od czasu, kiedy skończył siedem lat, wie, że ciało, w którym się urodził jest nie dla niego. Czuje się kobietą. Jest kobietą. Jest więźniem swojego ciała.

W scenach rozgrywających się współcześnie Adam jest Ewą mieszkającą samotnie w dużym, nie wykończonym domu, bez bieżącej wody, śmierdzącym stęchlizną. Ewa jest wykształconą polonistką pracującą w szkole. Ewa jest matką (ojcem?) dorosłego Lesia, który nie wpada na niedzielne obiady, brzydząc się swojej matki (ojca). Ewa jest samotna. Nie ma przy niej kumpli od kieliszka z dawnych lat, żony, solidarnościowych przyjaciół. Wolność, o którą walczyła, obróciła się przeciwko niej. Próbuje "jakoś" żyć. Z nauczycielskiej pensji starcza jej na zapłacenie rachunków za prąd i gaz, ubiera się w second hand-ach, używa tanich kosmetyków, trochę nie dojada. Cierpiąc z powodu przewlekłych bólów brzucha idzie do lekarza, słyszy wyrok: rak jelita. Zaczyna się walka o życie. Leki, chemia, operacja. A potem przerzuty na płuca i właściwie szanse na wyzdrowienie maleją do zera. Każdego dnia umiera samotna i odtrącona. Patrzymy na jej cierpienie i w oczach pojawiają się łzy. Może te łzy to wzruszenie, współczucie, a może smutek, gdy pełni refleksji przyglądamy się sobie, życiu, Polsce?

Co przyniosła nam walka o wolność, o ideały, o Polskę? Żyjemy jak elektrony samotnie poruszające się po orbitach. Wolność jest dla nas pułapką, gubimy się w nieskończoności możliwości jakie za sobą niesie. Ideały? Upadły. Nie wiemy, komu wierzyć, autorytety politycznej sceny okłamują nas. Wierzymy tylko samym sobie. Polska? To tylko granice, które tak łatwo dziś pokonać, to dwa miesiące ciepła i dziesięć miesięcy chłodu, wiatru prosto w twarz, deszczu na głowę, zamieci, w której ciężko się poruszać. Nie ma nas razem, jesteśmy tylko obok siebie. Samotni, choć zapewniani, że wszystko robi się dla nas - Polaków, obywateli demokratycznego, rozwijającego się państwa. O to przecież walczyli moi rodzice. Więc mam być wdzięczna? Sens gdzieś się zagubił w codzienności, która przytłacza...

Spektakl "Ciała obce" dekonstruuje mit Solidarności i dzielnych mężczyzn walczących o wolną Polskę. Jest również oddaniem czci wykluczonym, zwłaszcza kobietom pomijanym w polityce historycznej.

Scenografia (autorstwa Katarzyny Stochalskiej) "Ciał obcych" to robiąca wrażenie wielka nić DNA w kolorze biało-czerwonym wijąca się po całej scenie. Muzyka na żywo. Dowcip i wielce trafne metafory. Genialna gra odtwórcy roli Adama / Ewy Marka Tyndy. Temat ważny, stale aktualny. Poruszenie widzów. Owacje na stojąco. "Ciała obce" zasługujące na najwyższe uznanie.

Emilia Kubik

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji