Artykuły

Warszawa. Ping-pong na dwoje aktorów

Katarzyna Herman i Redbad Klijnstra studiowali na jednym roku, wielokrotnie grali razem w szkolnych etiudach, po latach spotkają się jako mąż i żona w sztuce Erica-Emmanuela Schmitta.

Spektakl "Małe zbrodnie małżeńskie" w reżyserii Marka Pasiecznego grany będzie w nowym teatralnym miejscu Warszawy - w teatrze.praga.pl MCKiS, który powstał w połączeniu Teatru Praga z ul. Otwockiej i Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki. Premiera w sobotę na scenie przy Elektoralnej 12.

Rozmowa z Katarzyną Herman i Redbadem Klijnstrą, aktorami

Hanna Rudnicka: "Małe zbrodnie małżeńskie" to popularny w Polsce dramat - od prapremiery w 2005 roku wystawiano go już ponad 10 razy. Co sprawia, że teatr tak chętnie po niego sięga?

Redbad Klijnstra: Nie wiedzieliśmy, że było tych realizacji aż tyle, nie widzieliśmy żadnej z nich. Dotąd nie znałem też samej sztuki, kojarzyłem tylko tytuł. Zostaliśmy zainspirowani, by ją przeczytać i wywołała w nas natychmiastową reakcję.

Katarzyna Herman: bardzo silną reakcję. Ja podchodziłam do tego tytułu nieufnie, bo kojarzył mi się z teatrem zbyt łatwym, sprytnym, a okazało się, jest to tekst o najważniejszej sprawie, która każdego z nas dotyczy i której nikt nie potrafi wyjaśnić, czyli o miłości, że ten tekst jest dociekliwy, oprócz tego, że może podobać się widzom. Dlatego jest tak często grany i wystawiany. Trochę kryminału, masa dowcipu, prawdziwy ping-pong na dwoje aktorów - o tym my, aktorzy, też marzymy, to sprawia frajdę.

R.K.: Unikalność tej sztuki polega na tym, że jest mało tekstów, które traktują o uczuciu długotrwałym.

K.H.: Wiele jest dramatów o romansach, o wybuchu miłości, o jej tragicznym końcu, a ten jest o uczuciu, które trwa; związku, który może się rozpaść, ale nie musi. Wierzymy, że jak się coś psuje to warto to naprawić a nie wyrzucać. Według Krystyny Jandy, która reżyserowała "Małe zbrodnie małżeńskie" dla Teatru TV, aktorzy bardzo lubią ten tekst, gdyż pozwala im popisać się swoim kunsztem. Czy myślicie o nim w podobny sposób? RK: Ja absolutnie nie, nie to jest moją motywacją. Konieczność wejścia na scenę buduje we mnie temat, pytania, które sobie w związku z nim zadaję rodzą poczucie, że muszę jakąś kwestię przed ludźmi zbadać. A temat tej sztuki - długotrwały związek, określanie tożsamości przez pamięć - jest nam bardzo bliski.

KH: Mnie w czytaniu, naszych rozmowach o "Małych zbrodniach " ucieszyło to, że dzięki nim właściwie każdego dnia odpowiadam sobie na istotne pytania: jak żyć z drugim człowiekiem?

RK: Poza chęcią realizacji tego akurat tekstu, miałem też ochotę na pracę z Kaśką. Znamy się jeszcze ze szkoły, byliśmy na tym samym roku i często byliśmy ze sobą zestawiani. Po latach, kiedy każde z nas wędrowało swoimi drogami, robimy "inwentaryzację", sprawdzamy, gdzie teraz jesteśmy. Moim zdaniem warto regularnie robić coś, co jest skupione na dwójkowej sytuacji, mikroświecie międzyludzkim, a przy okazji międzyaktorskim. Oboje doświadczyliśmy teatru bardzo kreacyjnego. KH: To fajne połączenie: znamy się dobrze, ale nie widywaliśmy się często.

R.K. Dzięki temu jeszcze się zaskakujemy, ale mamy poczucie bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że jakość tego naszego spotkania przeniesie się na jakość spotkania z widzem.

KH: "Małe zbrodnie " to dla nas dobry materiał na teraz, dla nas w tej sytuacji. Dziś mamy po 40 lat i wydaje się, że trochę już rozumiemy z tego świata, a właściwie ciągle tak mało wiemy o sobie, jesteśmy "dorosłymi noworodkami", jesteśmy nadzy.

R.K: Chcemy zaprosić ludzi do rozmowy, intensywnie z publicznością dialogować. Chciałbym, by ludzie przychodzili do teatru tak po prostu, bez poczucia, że jest to próg, bariera. Sam znam wiele osób, w moim wieku i trochę starszych, które jeszcze w latach 80., na początku 90. chodziły do teatru często i same nie wiedzą dlaczego przestały. Teatry są pełne, ale jakaś grupa je omija. Szukamy sposobów, by stworzyć dla nich przestrzeń.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji