Artykuły

"Czapa" we Wrocławiu

"CZAPA" Janusza Krasińskiego, to najbardziej znany dramat tego pisarza. Gościła na antenie Polskiego Radia, dwukrotnie oglądała ją publiczność telewizyjna, coraz częściej wystawiana jest na scenach teatralnych w kraju i za granicą. Między innymi w Tokio i w Londynie.

Po raz pierwszy umieścił "Czapę" w swym repertuarze Teatr Polski we Wrocławiu, który pod dyrekcją Jacka Bunscha zainaugurował sezon teatralny kilkoma udanymi premierami, z których "Szewcy" Witkacego zostaną niebawem pokazani publiczności Lyonu.

"Czapę" można równie dobrze nazwać dramatem, komedią wisielczą, jak i reportażem spod szubienicy.

W tych kierunkach mogą również pójść inscenizacje, wydobywając i akcentując wątki dramatyczne, komediowe, czy wręcz farsowe.

Wydaje się, że wrocławska Inscenizacja najtrafniej odczytała intencje autora.

Już sama hiperrealistyczna scenografia, nakazująca widzom brnąć "więziennymi korytarzami", poprzedzielanymi kratami do "celi śmierci" usytuowanej na widowni, wprowadza w odpowiedni nastrój.

I tak mimo woli stajemy się świadkami dramatu dwóch głównych bohaterów nieludzko ludzkich, godnych ze wszech miar potępienia, a jednocześnie poza morderczą przeszłością, mających jakieś mgliste wspomnienia beztroskich chwil dzieciństwa, odczuwających zwierzęcy strach przed śmiercią, którą tak hojnie sami szafowali.

W interpretacji Zbigniewa Lesienia i Edwina Petrykata Kuźma i Oleś są może za mało prymitywni, może zbyt odbiegają od swych pierwowzorów opatrzonych etykietą krwawych morderców.

Ale przez to nie stają się wcale fałszywi. Ich wisielczy komizm wywołuje w widzach głębszą refleksję, każe zastanowić się nad złożonością ludzkiej psychiki, nad mechanizmem kurczowego trzymania się życia nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach.

Reżyser przedstawienia, znany twórca filmowy Marek Piestrak (Test Pilota Pirxa, Wilczyca), wy-korzystał w pełni dramaturgię sztuki, stworzył odpowiedni nastrój, stopniując napięcie aż do niebanalnego zakończenia.

Słowa uznania należą się również pozostałym osobom dramatu, Skazańcowi w wykonaniu Zygmunta Bielawskiego oraz dwóm strażnikom, których kreują Tadeusz Skorulski i Cezary Kussyk.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji