Artykuły

Bogowie zstępują na ziemię

"Balladyny i romanse" w reż. Konrada Dworakowskiego w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Agnieszka Jedlińska w Expressie Ilustrowanym.

Po co człowiekowi Bóg w niebie, gdy na ziemi ma lepszych bogów: telewizję, konsole do gry, internet? Po co banały o miłości i wierze, gdy w dzisiejszym świecie dominują przemoc, gwałt i samotność?

Konrad Dworakowski, reżyser premierowego spektaklu w Teatrze Pinokio "Balladyny i romanse", stawia trudne pytania. Inspirację czerpie z książki Ignacego Karpowicza pod tym samym tytułem (Paszport Polityki 2010). Autor powieści na 600 stronach demaskuje współczesny świat i schematy, w jakich żyjemy. Dworakowski spróbował zamknąć to w dwugodzinnym spektaklu. Powstała opowieść o bogach, którzy zstępują na ziemię, i ludziach, którym są obojętni. Obok tych mitycznych są Ozyrys, Balladyna Słowackiego, Lucyfer i Jezus. Wszyscy pełni wad, niepokorni, szukający rozrywki, prostej miłości i łatwych rozwiązań. Zero prawdziwych uczuć, nawet miłosna strzała sfrustrowanego Erosa łączy w pary najbardziej dziwaczne persony. Ile z tego zrozumie uczeń (spektakl jest adresowany do starszych uczniów i dorosłych widzów)? Czy spektakl będzie podróżą przez bajkową mitologię, czy kopniakiem zmuszającym do refleksji?

Do teatru warto się wybrać choćby po to, żeby zobaczyć świetnego Łukasza Bzurę w roli Erosa, Łukasza Batko jako Jezusa czy Żanetę Małkowską wcielającą się w Afrodytę. Pozostali dzielnie dotrzymują im kroku. Niestety, komfort oglądania psuła konstrukcja widowni. Niektórzy musieli nawet stać podczas spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji