Zielona Góra. Czechowski nadal dyrektorem teatru
Marszałek rozstrzygnął konkurs na dyrektora Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze. Komisja zdecydowała jednogłośnie: w gabinecie zostaje Robert Czechowski, dotychczasowy szef sceny.
Mija pięć lat, odkąd Robert Czechowski kieruje teatrem w Zielonej Górze. Od poniedziałku wiadomo już na pewno: pokieruje nią przez kolejnych pięć. Komisja konkursowa w Urzędzie Marszałkowskim zdecydowała o tym jednogłośnie. Tym samym Czechowski pokonał swojego jedynego konkurenta - krakowskiego reżysera i aktora Grzegorza Matysika.
Zielonogórski teatr nieraz zaglądał do historii, nie był obojętny na aktualne kwestie społeczne (np. "Łzy Ronaldo"). Z okazji jubileuszu 60-lecia "odkurzył" klasykę sprzed kilkuset lat, wciąż żywą i aktualną. Grał Moliera, Czechowa czy Senekę Młodszego.
Plan "nowego" dyrektora na teatr nie ulegnie większym modyfikacjom. - Będę kontynuował to, co zacząłem - zapowiada. Przypomnijmy, że Czechowski jest zwolennikiem "szlachetnego eklektyzmu", czyli jak na miasto monoteatralne przystało, propozycji różnorodnych. Za jego kadencji byliśmy świadkami komedii, klasyki, spektakli eksperymentalnych, bajek. Nie stronił od poszukiwania nowych form.
Robert Czechowski będzie musiał pogodzić kierowanie teatrem w Zielonej Górze z dużą rolą senatora Korzeniaka w serialu "Barwy szczęścia". - Dam radę. Sceny są kręcone w weekendy, a terminy dostosowywane elastycznie - mówi.
