Artykuły

Warszawa. Fronczewski jako Stary Feuerbach

W Teatrze Ateneum w sobotę premiera sztuki niemieckiego dramaturga Tankreda Dorsta "Ja, Feuerbach".

W roli głównej zobaczymy Piotra Fronczewskiego, który też reżyseruje spektakl. Mierzy się z rolą-legendą, którą pod koniec lat 80 w Teatrze Dramatycznym stworzył Tadeusz Łomnicki. "Ja, Feuerbach" to opowieść o teatrze od kulis. O wielkim aktorze, kiedyś popularnym i uznanym, który po latach przerwy pragnie wrócić do zawodu.

Zaprasza Piotr Fronczewski

Wiele jest scenariuszy i sztuk o teatrze, o złożoności tego świata. Ta - moim zdaniem - jest szczególna. Jak każdy dobry tekst można ją oczywiście odbierać szerzej. To kolejna historia ludzi, ich marzeń, tęsknot. Rzecz o próbie powrotu do miejsca, które się opuściło. Nie tak łatwo jest wrócić. Kiedy czytałem ten tekst przed laty nie miałem takiego skojarzenia, a teraz pracując nad nim w teatrze zaryzykowałbym stwierdzeniem, że to opowieść o wykluczeniu, o uznaniu kogoś za już niepotrzebnego, za relikt przeszłości, za kogoś zbędnego, w związku z tym przeszkadzającego w teatrze, kogoś śmiesznego ze swoją ideą teatralną, teatralną "religią".

Feuerbach przychodzi do teatru na spotkanie z reżyserem. Nie zastanie go jednak. Przyjmie go młody Asystent. Przyglądamy się jak rozmawiają ze sobą dwie generacje. Feuerbach i Asystent to dwa różne światy, reprezentują dwie różne myśli teatrologiczne. Ten pierwszy należy do generacji aktorskiej już schodzącej, gasnącej. Widzi naprzeciwko siebie kogoś młodego, zbuntowanego, aroganckiego, szorstkiego, agresywnego, nie uwzględniającego tradycji teatru. Asystent jest kimś, kogo nietrudno spotkać na terytorium współczesnego teatru. Mnie zdecydowanie bliższy jest Feuerbach. Mentalnie jesteśmy bardzo podobni. Lubię tego Pana.

Wszystko w tym tekście jest niedomknięte, niedopowiedziane. Tym większe wyzwanie dla reżysera. Sztuka daje wiele możliwości rozumienia i interpretowania tego tekstu. Dla jednego widza będzie to sztuka o teatrze, dla drugiego o magii życia. Bardzo ładnie pisze Tadeusz Nyczek w programie do spektaklu: "Dorst nie opowiada tylko o teatrze, nie o aktorstwo tu idzie, ale o magię życia, wziętego w nawias sceny".

Teatr Ateneum: "Ja, Feuerbach" Tankreda Dorsta, współpraca Ursula Ehler. Przekład: Jacek Buras, reżyseria: Piotr Fronczewski, scenografia: Marcin Stajewski. Występują: Piotr Fronczewski, Grzegorz Damięcki, Maria Ciunelis. Premiera - 2 lutego na Scenie Głównej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji