Artykuły

[Wyzwolenie. Wyspiański - Norwid]

Halina Hrycko

Zapraszam państwa teraz do Teatru Nowego w Warszawie gdzie kilka dni temu odbyła się premiera "Wyzwolenie. Wyspiański - Norwid", zrealizowana przez Adama Hanuszkiewicza, jednego z najbardziej kontrowersyjnych twórców teatru w Polsce. Artystę, który jest dość powszechnie akceptowany przez publiczność i równie powszechnie atakowany przez krytykę, która często nie akceptuje tego co akceptuje publiczność.

Halina Hrycko

Gdy rok ternu obejmował pan dyrekcje Teatru Nowego, trzeciego już teatru w Warszawie, powiedział pan na konferencji prasowej: "że żyjemy w bardzo trudnych, ale zarazem wspaniałych czasach. Publicystyka została uwolniona a teatr może czuć się zwolniony z jej uprawiania i zająć się swoją teatralną bazą człowieka". Czy w kontekście tej deklaracji, tego wyznania to co pan zaprezentował nam na początek w Teatrze Nowym brzmi jak dysonans, nie kłóci się?

Adam Hanuszkiewicz

Ja mówiłem tak dlatego, że istniał taki w tym czasie trend, że poza publicystyką teatr nie istnieje, bez publicystyki nie ma teatru i bez publicystyki teatr jest nieinteresujący. A w tym teatr tracił na sztuce, tracił na tym, co jest istotą teatru tzn. na poezji. Na formowaniu myślenia, bardziej niż myślenia, wyobraźni widza. Przecież teatr jeżeli jest żywym teatrem to jest gatunkiem sztuki i działa na inne centra człowieka aniżeli prasa, aniżeli publicystyka. Ja miałem na myśli tylko odcięcie się, ja zresztą tego nigdy nie robiłem, od pracy równoległej do artykułów wstępnych, rozpisanych na głosy. Tego ja nigdy nie robiłem i to uważam za błędne. Natomiast wielka publicystyka jaką reprezentuje Norwid czy Wyspiański ta wielka publicystyka stale towarzyszyła teatrowi, począwszy od Greków przez wszystkie wielkie teatry mniej lub bardziej. Bo co tu dużo mówić jest to tematyka związana z życiem publicznym. A bez tego życia publicznego nie ma teatru, bo egzystencja ludzka jest w życiu publicznym utopiona.

Halina Hrycko

"Gazeta Wyborcza" postawiła niedawno panu zarzut, że w latach 70-tych wkomponowywał się pan doskonale w tamtejszy styl propagowania kultury. Czy nie obawia się pan, że dzisiaj również ze względu na wielką kontrowersyjność pana teatru nadal, nie spotka się pan z podobnymi zarzutami? Właśnie po "Weselu" i właśnie po "Wyzwoleniu"?

Adam Hanuszkiewicz

Całe moje życie teatralne to jest konfrontacja, ale niemiła dla mnie, z prasą normalnie codzienną. Dziś słyszę: "Pan w Narodowym miał wspaniałe recenzje". Ja miałem tylko złe recenzje i mam w dalszym ciągu, widocznie tak musi być. Ja nie wiem dlaczego tak się dzieje. Ja myślę, że to jest po prostu zderzenie pozytywistycznej krytyki, która przychodzi żeby odczytać przesłanie z teatrem, który działa na wyobraźnię.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji