Artykuły

Homolobby i Homofobia

Joanna Szczepkowska ogłosiła koniec taryfy ulgowej dla gejów. Twierdzi, że skoro już jesteśmy tolerancyjnym krajem, to przyszedł czas na rozliczenie gejów z ich grzechów. Aktorka uważa, że teatrem rządzi homolobby. Podaje przykład, jak to homoseksualny reżyser każe się rozebrać młodemu heteroseksualnemu aktorowi, bo "w tym właśnie jest smaczek" - pisze Monika Olejnik w Gazecie Wyborczej.

Joanna Szczepkowska ogłosiła koniec taryfy ulgowej dla gejów. Twierdzi, że skoro już jesteśmy tolerancyjnym krajem, to przyszedł czas na rozliczenie gejów z ich grzechów. Aktorka uważa, że teatrem rządzi homolobby. Podaje przykład, jak to homoseksualny reżyser każe się rozebrać młodemu heteroseksualnemu aktorowi, bo "w tym właśnie jest smaczek".

Szczepkowska zszokowała kolegów aktorów, bo choć opowiada się za małżeństwami homoseksualnymi, stanęła w jednym szeregu z Lechem Wałęsą. Jemu przeszkadzają geje w życiu politycznym, a ona twierdzi, że w teatrze dyskryminowane są osoby heteroseksualne.

Aktor Jacek Poniedziałek potwornie się obruszył zachowaniem Joanny Szczepkowskiej. Mówi: - Homofobko, kobieto, opamiętaj się! Według niego takie zjawisko nie istnieje w polskim teatrze, a gejom jest gorzej. Joanna Szczepkowska ma żal, że nikt jej nie broni i że jest to temat tabu. Wszyscy chętnie mówią o homolobby w Watykanie, udając, że nie dotyczy to środowiska artystycznego w Polsce.

Joanna Szczepkowska narzeka, że w obronie dyrektorki Teatru Ósmego Dnia Ewy Wójciak stanęła Krytyka Polityczna i inne środowiska, a ona jest samotna. Widać w Polsce nazywanie papieża ch... nie jest tekstem spod budki z piwem, tylko tekstem z Teatru Ósmego Dnia.

Lech Wałęsa powoli zdaje sobie sprawę ze słów, które powiedział, być może ze względów merkantylnych, bo z powodu braku tolerancji traci pieniądze i nie jest już chętnie zapraszany na wykłady do Stanów Zjednoczonych. Mówi nawet, że jest za związkami partnerskimi, byle mu nagusy nie latały po ulicy. Lech Wałęsa jest jak zwykle za, a nawet przeciw. Jak nie będzie wyjeżdżał do Ameryki, to wystawi gejom rachunek.

Nie wiem, jak jest w teatrze, ale wiem, jak jest w polskiej polityce - trudno gejom wyjść z szafy.

Joanna Szczepkowska włożyła kij w mrowisko, wiele ryzykując. Kiedyś powiedziała: "Proszę państwa, 4 czerwca skończył się komunizm". Teraz słychać ze strony środowisk homoseksualnych okrzyki: "W marcu 2013 r. skończyła się Joanna Szczepkowska".

A ja myślę, że w tym samym marcu następuje koniec Janusza Palikota. Bo czy to nie kompromitacja, gdy na spotkaniu z młodymi ludźmi "nadzieja Aleksandra Kwaśniewskiego" uwodzi hasłem: "Trzeba mieć odwagę ch... nazywać ch...".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji