Artykuły

Teatr TV. Trzy premiery z udziałem publiczności

W najbliższy poniedziałek, 22 kwietnia o godz. 20.20 program 1 TVP wyemituje na żywo 3 jednoaktówki Aleksandra Fredry. Trzy premiery z udziałem publiczności, grane będą kolejno w trzech studiach Telewizji Polskiej: w Katowicach, Krakowie i Warszawie.

Jedna z nich - "Świeczka zgasła", w reżyserii Jerzego Stuhra będzie transmitowana z Dużego Studia Telewizji Katowice. Tym samym katowicki ośrodek powróci do dobrych tradycji, gdy spektakle na żywo nadawano ze stolicy Górnego Śląska już w latach 60.

Tym razem twórcy spektaklu oddadzą ukłon w stronę Aleksandra hrabiego Fredry (w 220. rocznicę urodzin). Do poniedziałku będą trwać będą próby aktorskie, ustawianie świateł , kamer , próby techniczne, realizacyjne oraz próby łączy - technicznie i logistycznie przedsięwzięcie jest dużym wyzwaniem - przekonują realizatorzy.

Trzy premiery z udziałem publiczności, grane będą kolejno w trzech studiach Telewizji Polskiej: w Katowicach, Krakowie i Warszawie.

Katowice rozpoczną "starą "planszą i sygnałem dźwiękowym, wpisując się w ten sposób w obchody 60.lecia Teatru Telewizji.

Projekt przygotowała Telewizja Polska z Narodowym Instytutem Audiowizualnym. W katowickim spektaklu wystąpią: Maciej Stuhr w roli Pana, oraz Agnieszka Radzikowska - (Pani ) - młoda, ale już doceniona aktorka Teatru Śląskiego w Katowicach.

Scenografia Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński (autorzy scenografii m. in. do "W ciemności" Agnieszki Holland). Realizacji telewizyjnej podjął się Leszek Ptaszyński. Reżyseria światła - Adam Sikora. Realizacja dźwięku Sławomir Siwczyk. Redaktor prowadzący - Grażyna Ogrodowska. Wszyscy reprezentują TVP Katowice.

"Świeczka zgasła" należy najprawdopodobniej do ostatnich utworów Fredry, napisanych po 1865 r.(dokładnej daty powstania nie ustalono). Prosta historia opowiada o dwojgu podróżnych, którzy zrządzeniem losu zatrzymują się na nocleg w tej samej leśnej chacie. Nie widzą się dokładnie w blasku jednej świeczki, nie są też sobą zainteresowani. Mężczyzna przypuszcza, że jego przypadkowa towarzyszka jest niemłoda i nieatrakcyjna, kobieta uważa go za gbura. Nie tak trudno zgadnąć, co dalej może się wydarzyć...

Kolejną poniedziałkową jednoaktówką będzie nadawana z Krakowa sztuka "Zrzędność i przekora" w reż. Mikołaja Grabowskiego. W tej części spektaklu udział wezmą Krzysztof Globisz, Roman Gancarczyk, Paulina Puślednik, Krzysztof Wieszczek i Jerzy Trela.

Na finał widzowie zobaczą komedię "Nikt mnie nie zna" w reż. Jana Englerta nadawaną ze studia TVP w Warszawie. W sztuce zagrają: Piotr Adamczyk, Beata Ścibakówna, Wojciech Malajkat, Zbigniew Zamachowski, Janusz Gajos, Grzegorz Małecki i Ewa Konstancja Bułhak.

GRAŻYNA OGRODOWSKA (TVP Katowice, realizator TV):

Spektakl Teatru Telewizji na żywo to swego rodzaju balet sprzętu, taniec kamer, jak określił to Jerzy Stuhr. Trudność realizacyjna polegać będzie m.in na tym, że scena znajdować się będzie na środku studia. Widz o tym nie myśli, ale kamery ustawione ze wszystkich stron nie będą mogły przekroczyć osi. Pracować będzie 7 kamer. Musimy uprawdopodobnić sytuację, że aktorzy się nie widzą. No i tak rozświetlić ciemność, by widz ją zobaczył, ale ani na chwilę nie zwątpił, że znajduje się w ciemności.

AGNIESZKA RADZIKOWSKA (aktorka Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach):

Udział w tym przedstawieniu to dla mnie wielkie wyzwanie i zaszczyt. Kiedy się dowiedziałam, że Jerzy Stuhr będzie reżyserem, a Maciej Stuhr moim partnerem, spadłam z krzesła z wrażenia i ze szczęścia. To niezmiernie inspirujące wydarzenie w moim rozwoju aktorskim. Mam nadzieję, że nie zawiodę.To będzie zresztą mój debiut w Teatrze Telewizji. Fredro, kostium Jerzy i Maciej Stuhr - czego chcieć może więcej młoda aktorka...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji