Artykuły

O podmiotowość aktorów

List otwarty wiceprezes Zarządu ZASP Ewy Leśniak w nawiązaniu do felietonu Krystyny Jandy "Aktor bezbronny w pracy bez zasad".

Zarząd ZASP z satysfakcją odnotował wypowiedź Krystyny Jandy na temat coraz częstszego przedmiotowego i instrumentalnego traktowania aktorów i innych artystów przez reżyserów i dyrektorów teatrów, w sposób naruszający elementarne poczucie podmiotowości, a nieraz i godność lub wolność artystyczną i osobistą w zakresie nie objętym niekwestionowaną zasadą konieczności podporządkowania się wymogom i oczekiwaniom autorów koncepcji inscenizacyjnych, dyscypliny prób i spektakli, wykonań ról filmowych i telewizyjnych. Cieszymy się z tego głosu, zgodnego z inicjatywami, które podejmujemy od dłuższego czasu w imieniu nie tylko aktorów i reżyserów, zrzeszonych w ZASP, skierowanymi do organizatorów publicznych scen - organów samorządu terytorialnego, którym powierzono ich organizowanie i prowadzenie po decentralizacji działalności kulturalnej.

Problem prawidłowych, partnerskich relacji między indywidualnymi artystami, całymi zespołami artystycznymi a reżyserami, dyrektorami, pracownikami administracyjnymi teatrów i innych scen, ich prawnymi organizatorami, producentami filmowymi i telewizyjnymi, jest jedną z ważnych spraw podnoszonych w naszym "Programie na rzecz nowego społecznego porozumienia w sprawie teatrów, oper, filharmonii i innych instytucji kultury". Jest to jedna z istotnych kwestii podejmowanych przez ZASP w ramach tej wielostronnej inicjatywy, skierowanej do wszystkich partnerów społecznych i interesariuszy, którzy mają lub powinni mieć faktyczny wpływ na prawidłowe warunki pracy twórczej artystów.

Jesteśmy w pełni świadomi różnych negatywnych konsekwencji braku respektowania podmiotowości nie tylko młodych, początkujących artystów w obecnej sytuacji na rynku pracy aktorów i innych artystów wykonawców wobec presji przymusu ekonomicznego. Wykorzystuje to część osób decydujących o zatrudnianiu i obsadach w zespołach albo okresowych i indywidualnych angażach do konkretnych ról lub innych zadań artystycznych. Staramy się udzielać czynnej pomocy koleżankom i kolegom dotykanym skutkami takich negatywnych praktyk, mimo że ZASP nie jest związkiem zawodowym i nie mamy związkowych uprawnień, potrzebnych do pełnej reprezentacji aktorów i artystów wykonawców w relacjach z pracodawcami i osobami kierującymi realizacją zadań powierzanych aktorom i innym artystom.

Nawiązując do bardzo poważnego i ważnego dla nas wszystkich problemu, podjętego w felietonie Krystyny Jandy z zachowaniem felietonowej stylistyki, przypomnę jednak strawestowane słowa mistrza Boy'a Żeleńskiego, iż "Bo w tym cały jest ambaras, żeby wszyscy zainteresowani chcieli i działali naraz". Stąd uporczywie podejmowane od kilku lat przez ZASP dążenie do wdrożenia w teatrach i w innych miejscach pracy i twórczości aktorów i pozostałych twórców teatru, filmu i telewizji, europejskiego mechanizmu prawnego instytucjonalnego dialogu społecznego, ze stałym udziałem przedstawicieli partnerów społecznych i interesariuszy - organizacji pracodawców (nie tylko dyrektorów ale i organizatorów scen, nadawców radiowych i telewizyjnych i producentów) oraz pracowników (artystów, reżyserów, scenografów) i organizacji widzów. Nasz własny kodeks etyczny, czy kodeksy lub karty zawodowe aktorów i reżyserów, nie załatwią same tego istotnego problemu, chociaż i takie inicjatywy są podejmowane i dyskutowane przez nas. By naszych młodszych kolegów wyposażyć w elementarną wiedzę o zasadach etyki zawodowej, której znajomość i przestrzeganie było udziałem wcześniejszych pokoleń twórców teatru, filmu i telewizji, doprowadziliśmy do wznowienia wydania "Etyki" Stanisławskiego i wręczamy je absolwentom Akademii Teatralnych.

W przypadkach ewidentnych naruszeń praw aktorów w różnym wieku i stadiach pracy artystycznej oraz dorobku zawodowego, nie tylko naszych najmłodszych kolegów, udzielamy pomocy i interweniujemy, niejednokrotnie skutecznie. Szukamy bardzo intensywnie najbardziej efektywnych praktycznych zabezpieczeń przed skutkami sytuacji opisanych w felietonie Krystyny Jandy. Jedną z takich form naszych działań, skierowanych do całego środowiska, jest przygotowana obecnie ankieta zawierająca pytania dotyczące kluczowych kwestii postulowanej przez Unię Europejską pod hasłami: WORK-LIFE BALANCE - równowagi między szczególnymi warunkami pracy i życia oraz FLEXICURITY - elastyczności i zabezpieczenia społecznego artystów. Na zaproszenie Prezesa Zarządu ZASP, Olgierda Łukaszewicza, do grona osób wspierających naszą ankietę pod roboczym hasłem "Artysto scen polskich powiedz nam z czego żyjesz?", zgłosili już akces liczni znani i uznani reprezentanci różnych grup wiekowych polskich aktorów - od najstarszych po najmłodszych.

Informuję przy tej okazji, iż w razie występowania przypadków opisanych w felietonie jest się jednak do kogo odwołać - ZASP wspólnie ze związkami zawodowymi, z którymi współpracujemy, udziela zawsze pomocy i wsparcia wszystkim kolegom dotkniętym skutkami bezprawnych albo nieetycznych zachowań w postaci wymuszeń i innych ograniczeń osobistej wolności i godności, wykraczających poza niezbędne zasady podporządkowania artystycznej dyscyplinie scenicznej, niesłusznych zwolnień z pracy i w innych przypadkach naruszeń praw pracowniczych aktorów i innych artystów wykonawców i konfliktów na tym tle. Opis stosowania złych praktyk moża przesyłać na adres interwencyjnej skrzynki mailowej: interwencje@zasp.pl lub pocztą tradycyjną na adres ZASP-u: Al. Ujazdowskie 45; 00-536 Warszawa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji