Artykuły

Hoża 25 - fantazja na tematy latynoskie

To nie jest kolejny przykład irytującej gastronomanii polskich sławiątek - o restauracji Hoża 25 Tomasza Budyty pisze Maciej Nowak w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Od życiorysu nie uciekniesz, więc nie będę ukrywał, że z Tomkiem Budytą, właścicielem nowootwartej restauracji Hoża 25 łączą mnie relacje szczególne.

Na samym początku lat 80. niedługo po studiach w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej grał w Teatrze Narodowym w "Opętanych" wg Gombrowicza w reżyserii wielkiego, choć dzisiaj już zapomnianego Tadeusza Minca. Tomek występował tam w parze z będącą u początku swojej kariery Grażyną Szapołowską. W przedstawieniu tym również i ja miałem swój skromny udział jako Chłop III. Co prawda razem z Chłopem I i Chłopem II solidarnie podglądałem przebierającą się w pędzie za kulisami Szapołowską, ale tak naprawdę fascynowałem się tym poważnym blondynem z wielką charyzmą. Minęły lata, nasze losy teatralne i zawodowe pomknęły swoimi drogami i oto po ponad 30 latach znalazłem się w restauracji należącej do Tomka i jego żony Małgosi. Nie, to nie jest kolejny przykład irytującej gastronomanii polskich sławiątek, którzy z każdą wypitą setką uznają się za coraz bardziej kompetentnych w przemyśle gospodnim. Teatr utracił Budytę już dość dawno i od dobrych kilkunastu lat były aktor skupił się na prowadzeniu własnej firmy winiarskiej. Przez kilka ostatnich sezonów zawiadywał też restauracją w Józefosławiu, którą obecnie przeniósł na Hożą 25.

Wnętrze zaaranżowano na wzór starego magazynu wina. Ceglane ściany o intensywnych kolorach, regały z butelkami i dużo, dużo stolików. W przestrzeni tej o uwagę publiczności konkurują dwie gwiazdy. Pochodzący z Argentyny szef kuchni Martin Gimenez Castro, o którym pisałem już kiedyś z entuzjazmem przy okazji restauracji Argentina, oraz Kuba Michalski, najbardziej pogodny maitre d'hotel pośród warszawskich kelnerów. Naprawdę, jeszcze nie spotkałem człowieka, który aż tak lubiłby tę robotę i okazywał to nieustającym uśmiechem i gotowością do niesienia pomocy. Jemu radzę pozostawić decyzję o doborze wina (mnie doradził doskonałe vinho verde), za mną zaś podążać jeśli chodzi o jedzenie. Karta nie jest długa, a szef nie podporządkował jej wyłącznie swoim argentyńskim gustom. To raczej fantazja na tematy latynoskie. Obowiązkowym punktem programu powinno być ceviche z łososia, krewetek, awokado i kolendry (28 zł) oraz potrawka z grasicy z musem ze skorzonery (38 zł). Odpadniecie przy Patagonii (34 zł), czyli zimnej sałatce z gotowanych ziemniaków i drobno krojonej ośmiornicy, która w pełni potwierdza tajemniczy wdzięk tej dalekiej krainy. Oszałamiający wydał mi się dorsz z patelni a la Navarra (44 zł) w śmietanowym sosie z pieczarkami i szynką serrano. Wrrrr tygrysy lubią to bardzo. Inne potrawy też lamie spod ogona nie wypadły, ale ta czwórka to absolutny top, mus i jazda obowiązkowa.

Resztę zamawiacie już na własną odpowiedzialność. Są tacy, którym z pewnością przypadnie do gustu kaczka z winogronowym czatnejem (51 zł) oraz polędwica panierowana w czarnym, młotkowanym pieprzu (85 zł). Smaku mi narobiło grillowane portobello z mozzarellą (25 zł), bo duża pieczarka to nieco zapomniany dziś, a wyjątkowo smaczny produkt. Niestety, ani grzyb, ani serek nie były rakietowej jakości, dlatego na mym podium się nie zmieściły. Przegrzebki (45 zł) i steki są już w każdej knajpie, co sprawia, że nie rzucam się na nie z wielką oskomą. Kalmary faszerowane chorizo (30 zł) okazały się zaś nieco zbyt suche. Dramat przyszedł, niestety, przy deserach. Ani rzekoma Pavlova Pavlową nie była, jeno dwoma wyschniętymi bezami umazanymi fatalną śmietaną z syfonu (22 zł), ani francuska wersja polskiej zupy nic, czyli ile flottant (22 zł), nie zaspokoiła tego, co obiecywała.

30 lat znajomości to jednak zobowiązanie, dlatego przy pisaniu tego tekstu nie próbowałem kręcić. Mam nadzieję, Tomku, że kolejny raz nie spotkamy się za następne trzy dekady.

Hoża 25, ul. Hoża 25a, tel. 664 306 315, www.hoza.warszawa.pl, niedostępne dla osób na wózkach, można płacić kartą

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji