Artykuły

Legnica. "Kochankowie z Werony" znów na afiszu

Po rocznej przerwie w surowych wnętrzach legnickiej Sceny na Nowym Świecie, ponownie obejrzymy historię tragicznej miłości Romea i Julii przeniesioną w lata charlestona i narodzin faszyzmu. Spektakl w adaptacji Krzysztofa Kopki wyreżyserował Jacek Głomb.

To uwspółcześniona adaptacja romansu wszech czasów wyprowadzona z renesansowych pałaców na place i ulice Werony lat 20. ubiegłego wieku. Efektem jest wypełniona muzyką i opiumowym zapachem inscenizacja z udziałem legnickich amatorów, którzy wcielają się w lud północnowłoskiego miasta nad Adygą.

Bohaterowie miłosnej tragedii Szekspira zostali przeniesieni w świat, w którym kwestionowane są wszelkie dotychczasowe wartości: w państwie, społeczeństwie i rodzinie, w którym stare gwałtownie zderza się z nowym. Akcja sztuki osadzona została w realiach Włoch lat 20. ubiegłego wieku, do których docierają ze świata nowinki będące skutkiem wojennej masakry i związanych z nią zasadniczych zmian w polityce (na scenę wchodzą ruchy radykalne, zarówno komuniści, jak i faszyści), kulturze (nieme kino, futuryzm, dadaizm, jazz, artystyczna cyganeria), obyczaju (emancypacja kobiet) i stylu życia (upadek autorytetów, kryzys tradycyjnej rodziny, moda na narkotyki i płatny seks).

Cywilizacyjne zderzenie jest w spektaklu Krzysztofa Kopki (adaptacja) i  Jacka Głomba (reżyseria) osią dramatu. Stąd bierze się wzajemna wrogość rodzin, z których pochodzą Romeo (Rafał Cieluch) i Julia (Magda Skiba). Religijne procesje i śpiewy zderzą się z komunistycznymi hymnami i manifestacjami, klasyczne włoskie melodie z rytmami charlestona, a tradycyjna w swej długiej, czarnej sukni pod szyję la mamma italiana (Małgorzata Urbańska) ze zgrozą i zazdrością obserwować będzie wyzwoloną chłopczycę (Ewa Galusińska), z krótką grzywką i papierosem w długiej fifce w ustach.

Kościelne kadzidła mieszać się będą z zapachem opium palonego w domach erotycznych uciech. Świętoszkowatość stanie się przykrywką dla rozwiązłości. Rodzinne porachunki doprowadzą do serii zbrodni. Nikt nie będzie niewinny i kryształowy. Ani buntująca się, ale udająca posłuszeństwo Julia terroryzowana przez ojca despotę (Robert Gulaczyk). Ani Romeo, którego najczęściej ujrzymy z kochanką Rozaliną (Magda Biegańska) w erotyczno-narkotycznych scenach w domu publicznym Magi (Anita Poddębniak).

W takim zdemoralizowanym i pękniętym świecie gier, masek i pozorów nie ma miejsca na czystą i uduchowioną miłość, która w legnickiej adaptacji jest głównie formą pokoleniowego buntu, ucieczki od realiów i zasad ustanowionych przez rodziców. Nawet tragiczna śmierć potajemnie zaślubionych kochanków nie przyniesie zgody i oczyszczenia. Nie jest bowiem wyłącznie skutkiem wzajemnej wrogości rodziców i nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, lecz wkroczenia w akcję nowej, bezwzględnej siły - faszystowskich Czarnych Koszul - populistów, którzy głęboki społeczny konflikt i towarzyszący mu kryzys moralny wykorzystają do ustanowienia nowego, autorytarnego porządku.

Atutem przedstawienia jest kostium i klimatyczna scenografia Małgorzaty Bulandy, a także oprawa muzyczna Bartka Straburzyńskiego sięgająca po autentyczne nagrania z epoki. Wieczorne spektakle w niedzielę 19 maja oraz w sobotę i niedzielę 25 i 26 maja o godz. 19.00. Bilet 25 zł (ulgowy 15 zł).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji