Rodzina w wirze historii
Sztukę napisał Kazimierz Braun, reżyser i teoretyk teatru, który od blisko dwudziestu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. W 1989 r. został tam profesorem, wykłada na uniwersytetach w Nowym Jorku oraz Santa Cruz.
- "Szkło bolesne" powstało w tym roku z myślą o 60. rocznicy powstania, z potrzeby serca i obowiązku obywatelskiego - mówi Braun. - Zawsze interesował mnie nurt polskiego teatru obywatelskiego, że wspomnę Wojciecha Bogusławskiego, Stanisława Wyspiańskiego i Juliusza Osterwę. Ten tekst również wpisuje się w ową tradycję. Chcę opowiedzieć o Powstaniu Warszawskim, przedstawiając historię jednej rodziny, bo przecież każde zdarzenie z historii dotyka nas wszystkich bardzo osobiście.
Kazimierz Braun zaproponował wystawienie sztuki tylko łódzkiemu Teatrowi Nowemu. Decyzja o realizacji zapadła trzy tygodnie temu. Premierę zaplanowano na 2 października na Małej Sali. - To normalne tempo pracy - twierdzi Braun, który spektakl wyreżyseruje. - Taki czas przygotowań mobilizuje do intensywnej profesjonalnej pracy. Postęp będzie widoczny z próby na próbę.
W "Szkle bolesnym" zobaczymy Marię Białobrzeską, Danutę Rynkiewicz, Julię Krynke, Przemysława Gąsiorowicza (tegorocznego absolwenta krakowskiej PWST) oraz Łukasza Konopkę i Pawła Kropińskiego (studentów PWSFTViT w Łodzi). Scenografię przygotowuje Krzysztof Tyszkiewicz. Złożą się na nią archiwalne rodzinne fotografie, obrazki przedwojennej Warszawy, zdjęcia z powstania. Czy spektakl silnie związany z tym historycznym wydarzeniem będzie w stanie długo utrzymać się w repertuarze? Braun: - Wszystko zależy od zainteresowania publiczności. Powstanie Warszawskie to zdarzenie okropne, ale i niezwykle wzniosłe w dziejach Polski, wciąż ważny temat do dyskusji.