Artykuły

Miłość, muzyka i śmierć

Spotkaliśmy się, by znów poczuć magię The Doors - mówią twórcy "Morrison Koncert". Dziś w Teatrze Rampa premiera kolejnego projektu autorów spektaklu "Jeździec burzy"

Teatralność tego koncertu polega wyłącznie na tym, że jest on grany w teatrze. Wszystko odbywa się na scenie, która rządzi się swoimi prawami, ale to przede wszystkim koncert - tłumaczy reżyser Arkadiusz Jakubik.

"Morrison Koncert" zapowiada się interesująco, zespół pod kierownictwem Romana Kunikowskiego brzmi solidnie, a Marcin Rychcik z powodzeniem już po raz drugi wciela się w postać ikony rock'n'rolla lat 60. Zaśpiewa 13 piosenek Doorsów w polskich przekładach Krzysztofa Jaryczewskiego, Jędrzeja Polaka i Marcina Rychcika, zaprezentuje też dziesięć wierszy Morrisona. Dla fanów "Jeźdźca burzy" niewątpliwą niespodzianką jest to, że będą mogli usłyszeć nowe utwory: "When The Music's Over", "The Soft Parade", "L.A. Woman" i "Roadhouse Blues". VJ Kuba Mysłowski zobrazuje koncert wizualizacjami.

- Spotkaliśmy się przy wódce z ludźmi, którzy stworzyli "Jeźdźca burzy", i zapadła decyzja, by wrócić do tego samego tematu. Zrobiliśmy to, by znów spotkać się przy pracy nad muzyką tego zespołu, nad poezją Jima Morrisona, by jeszcze raz dotknąć magii, która towarzyszy próbom - tłumaczy Arkadiusz Jakubik.

Od września 2000 r. "Jeździec burzy" pojawił się na scenie 107 razy. Spektakl obejrzało 35 tys. widzów. Często reagujących żywo i spontanicznie. Jest szansa, że "Morrison Koncert" powtórzy ten sukces.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji