Artykuły

Płock. W weekend Rynek Sztuki

Trzy składowe - muzyka, teatr, film. Każda na najwyższym poziomie. Interdyscyplinarny festiwal powraca w weekendowym wydaniu - w sobotę i niedzielę plac przed ratuszem zmieni się w Rynek Sztuki.

W ubiegłym roku fani festiwalu narzekali na słabą frekwencję na koncertach i spektaklach oraz niepochlebnie odnosili się do zrealizowanego wówczas pomysłu, by organizować imprezę w środku tygodnia (Rynek Sztuki trwał od środy do piątku). Apelowaliśmy wówczas, by przenieść go na sobotę i niedzielę - by jak najwięcej osób mogło delektować się artystycznymi kąskami, serwowanymi przez Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. I tak się stało.

Program Rynku Sztuki rozbudza apetyt - co prawda, nie jest aż nadto rozbudowany, ale zobaczymy i posłuchamy jedynie artystów uznanych na scenie antykomercyjnej.

Muzyczną ozdobą sobotniego wieczoru będzie Maria Peszek. W ubiegłym roku wydała kontrowersyjną płytę "Jezus Maria Peszek", a koncert w Płocku będzie - jak zapowiedziała artystka - 50., na którym zagra kompozycje zawarte na tym oblanym złotem albumie. W sobotę Maria Awaria, jak przywykło się nazywać córkę aktora Jana Peszka, powinna zagrać zatem takie przeboje, jak: "Ludzie psy", "Wyścigówka", "Żwir" czy "Pan nie jest moim pasterzem". Niepokorność wokalistki (a także aktorki teatralnej i filmowej, chociaż na tym polu nie może pochwalić się szczególnie wybitnymi kreacjami) przyciąga słuchaczy, trudno przejść obok niej obojętnie.

Tak jak trudno by było nie dać się porwać urokom kolejnego artystycznego wydarzenia sobotniego wieczoru - koncertu jazzowego trio Horny Trees. Zagra ono muzykę do arcydzieła niemieckiego niemego kina eksperymentalnego - filmu "Berlin: Symfonia Wielkiego Miasta", nagranego w 1927 r. Zespół tworzą: Hubert Zemler, Maciej Trifonidis Bielawski i Paweł Szamburski.

W sobotę wystąpią też dwa teatry - kultowa Klinika Lalek, który to teatr powstał w 1988 r. na wydziale lalkarskim wrocławskiej szkoły teatralnej, ale od 1991 r. jego bazą jest Wolimierz. To wiejski i wędrowny teatr lalek, ale grywał w całej Europie - na łąkach, ulicach, placach. W spektaklach "grają" ogromne lalki, figury stworów, zwierząt, jeżdżące machiny i instalacje artystyczne. No i występują aktorzy, a muzykę na żywo gra orkiestra! Zobaczycie ich o godz. 18, na początek pierwszego wieczoru Rynku Sztuki.

Będzie też czeski teatr lalek Divadlo Kvelb [na zdjęciu]. Jego twórcy inspirują się także teatrem ognia i akrobatyką, spektaklom towarzyszy muzyka grana na żywo. Członkowie trupy mówią, że ich teatr to "zgrana paczka artystów oraz półciężarówką z przyczepą" - wędrują poprzez europejskie kraje, grając dla dzieci i dorosłych. W Płocku wystąpią w sobotni wieczór (pokaz ogni na zakończenie) i w niedzielne popołudnie (spektakl o godz.18).

Muzyczna gwiazdą niedzielnego wieczoru będzie płockie Lao Che. Co można dodać o tej doskonale znanej płocczanom grupie? Ostatnio grała w parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Oczywiście zespół zagrał utwory z ich bodaj najbardziej rozchwytywanej płyty "Powstanie Warszawskie". W tle był mapping 3D, można było koncert na żywo oglądać w telewizji. Lao Che wszędzie promuje nasze miasto. - Nisko kłania się batalion z Płocka! - lider zespołu, Spięty, dziękował po wspominanym koncercie. Można typować, że ich najbliższy występ w rodzimym mieście stanie się najtłumniejszym wydarzeniem Rynku Sztuki.

Po Lao Che i Divadlo Kvelb w niedzielę zobaczymy klasyczny film "Nosferatu. Symfonia grozy" z 1922 r. Do niemego obrazu muzykę na żywo zagra punkowo-folkowa kapela Czerwie.

Udział w Rynku Sztuki jest bezpłatny. Początek każdego dnia o godz. 18.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji