Artykuły

Spektakl na podstawie jednej z najważniejszych polskich powieści, zapis historii gdańskich Żydów, muzyka wielkiej międzynarodowej gwiazdy - takie atrakcje przygotowuje na rozpoczynający się sezon gdański Teatr Miniatura. Gdański Teatr Miniatura kończy ostatnie przygotowania do najnowszego sezonu artystycznego. Zapowiada się on bardzo różnorodnie i bogato.

- Przede wszystkim jesteśmy teatrem formy - mówi Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor Miniatury - i to właśnie forma będzie odgrywała w tym sezonie znaczącą rolę. Forma, która wyraża współczesne tematy, współczesną wrażliwość. Temat, wokół którego będziemy krążyć to odmienność, poczucie bycia innym, nie pasującym do otaczającego świata. Ten temat pojawił się razem z naszym poszukiwaniem repertuaru dla młodzieży w wieku gimnazjalnym, ale wydaje nam się ważny w szerszym zakresie. Żyjemy w czasach, które zmuszają do ciągłego kontaktu z innością i nasze stare metody reakcji na nią - najczęściej reakcje obronne - stają się nieskuteczne, wprowadzają konflikt, nie pozwalają się porozumieć. A budowanie wspólnoty to jedna z najcenniejszych możliwości teatru. Może dyskutując o inności oswoimy się z nią w jakiś sposób.

W repertuarze gdańskiego Teatru Miniatura na rozpoczynający się sezon znalazło się pięć nowości. Pierwszą będzie można zobaczyć na tej najmniejszej z gdańskich scen już w połowie października. Będzie to "Brzydkie kaczątko" w reżyserii samego dyrektora, Romualda Wiczy-Pokojskiego. Z jednej strony będzie to oczywiście adaptacja jednego z najbardziej klasycznych tekstów bajkowych świata, z drugiej - śmiały eksperyment formalny. Reżyser postanowił sięgnąć do doświadczeń chińskiego teatru cieni, a w tworzeniu nietypowej scenicznej przestrzeni pomogą mu gdańscy projektanci Monika i Adam Świerżewscy.

Miesiąc później, w połowie listopada, na scenę trafi "Karakonia", przedstawienie na podstawie jednej z najważniejszych, a zarazem - najbardziej niezwykłych powieści w historii literatury polskiej, "Sklepów cynamonowych" Bruno Schulza. Będzie to muzyczno-plastyczny spektakl, zrealizowany przez aktorkę Miniatury, Edytę Janusz-Ehrlich.

Na początku grudnia w Miniaturze będzie można zobaczyć "Kamienicę", spektakl będący adaptacją powieści gdańskiej pisarki Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel, który wyreżyseruje Ewa Piotrowska. Bohaterką powieści, a zarazem spektaklu, jest Klara, mieszanka tytułowej kamienicy, która postanawia zmienić życie wszystkich swoich sąsiadów. Dla reżyserki będzie to znakomity punkt wyjścia do zadania pytań o to, jak żyć, będąc innym niż wszyscy, jak unikać nietolerancji, a nawet agresji. Współtwórczynią spektaklu będzie dramaturżka, Małgorzata Sikorska-Miszczuk. Co ciekawe, obie autorki zajmą się także wykreowaniem przestrzeni wizualnej przedstawienia, którego podstawą będą fotografie starego Wrzeszcza, dzielnicy, z którą Miniatura związana jest od lat.

Kolejna premiera tego sezonu to spektakl, który oparty będzie na bardzo cenionej i wielokrotnie nagradzanej powieści gdańskiego pisarza, historyka, znawcy dziejów trójmiejskich Żydów, Mieczysława Abramowicza "Każdy przyniósł, co miał najlepszego". I to właśnie gdańskim Żydom poświęcona jest ta książka i spektakl, którego reżyserem będzie Marek Brand. Przestawienie po raz pierwszy będzie można zobaczyć w lutym albo marcu.

A w maju, na koniec tegorocznego sezonu, Miniatura zaprosi na spektakl "Błękitna planeta". Będzie to najbardziej spektakularna odsłona realizowanego już od dłuższego czasu polsko-islandzkiego projektu artystycznego, w ramach którego artyści z obu krajów spotykają się i przygotowują wspólne prace. Jedną z nich będzie właśnie to przedstawienie, oparte na tekście islandzkiego pisarza Andriego Snar Magnasona, w reżyserii Erlinga Jóhannessona. Jego głównym tematem będzie kwestia solidarności, rozumianej jako branie odpowiedzialności za słabszych i upośledzonych na różne sposoby. Spektakl ilustrowany będzie muzyką islandzkiego zespołu mum, jednej z większych gwiazd bardzo aktywnej i docenianej na całym świecie tamtejszej sceny muzycznej.