Artykuły

Elbląg. Mobbing i nepotyzm w Teatrze Sewruka?

Część pracowników elbląskiego teatru zarzuca swojemu dyrektorowi mobbing i nepotyzm. Skarżą się do ministra kultury i domagają ogłoszenia konkursu, który wyłoni nowego szefa. Rzecznik teatru: - To paszkwil i manipulacja.

W liście skierowanym do ministra Bogdan Zdrojewskiego napisali m.in. "Chcielibyśmy wyrazić swoje głębokie zaniepokojenie przedłużeniem kontraktu obecnemu dyrektorowi Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu z pominięciem procedury konkursowej (...). Od dłuższego czasu informujemy władze samorządowe o nadużyciach związanych z działalnością obecnego dyrektora Mirosława Siedlera. Wielokrotnie wysyłaliśmy pisma do marszałka województwa warmińsko-mazurskiego w tej sprawie. Ponadto odbyło się spotkanie zespołu aktorskiego z władzami województwa dotyczące przypadków mobbingu, nepotyzmu, zastraszania oraz psychicznego nękania pracowników teatru. Jak na razie jedynym wymiernym efektem naszych działań były zwolnienia aktorów. Niestety tak zwane myślenie słupkami i czysto ekonomiczne podejście do instytucji kultury spowodowało, że osoba która depcze godność pracowników i niszczy wspólnotę jaką jest teatr, została pozostawiona na stanowisku z pominięciem transparentnych procedur postulowanych od dawna przez środowisko ludzi kultury (...)".

Rzecznik: paszkwil

Pod listem nie ma żadnych nazwisk. Widnieje jedynie podpis "Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu".

- Nikt się nie ujawnia, bo ludzie boją się, że dyrektor Sierdler zostanie, mimo wszystko, na stanowisku i będzie się mścił. Nikt nie chce stracić pracy - mówi nam anonimowo osoba blisko związana z elbląskim teatrem.

Ale nie wszyscy chcą konkursu i zmiany szefa.

- Siedler rządzi teatrem od ponad 10 lat i dobrze sobie radzi. Jest wymagający i może nazbyt bezpośredni w rozmowach z ludźmi, ale to przynosi efekty - mówi nam jeden z aktorów.

Zdaniem rzecznika teatru, listu do Zdrojewskiego nie należy traktować poważnie. - To paszkwil, fałszywe pomówienia, które powinny być ścigane przez prokuratora. Nawet nie wiadomo kto to napisał - mówi Tomasz Walczak.

W przysłanym do naszej redakcji liście podał nazwiska 43 pracowników (w tym tylko sześcioro z 20 aktorów), którzy stają w obronie dyrektora, bo za jego kadencji "Teatr rozkwitł, ugruntował swą pozycję na mapie kulturalnej kraju i zaistniał także w świadomości wielu europejczyków".

Z listu rzecznika teatru można również dowiedzieć się, że "instytucja została oddłużona, pozyskuje środki zewnętrzne, realizuje projekty krajowe i unijne, wystawia spektakle uznawane za wydarzenia artystyczne".

- Dlatego zszokowani jesteśmy pomówieniami i oszczerstwami zawartymi w piśmie do ministra. Nie ma w naszej instytucji żadnego konfliktu, nie ma mobingu, ani nepotyzmu, wręcz odwrotnie jest wytężona praca, której efektem są twórcze działania i dobra kondycja finansowa naszej instytucji - dodaje Walczak.

Decyzji nie ma?

O ustosunkowanie się do listu do ministra Zdrojewskiego poprosiliśmy Urząd Marszałkowski w Olsztynie. W biurze prasowym marszałka poproszono nas o wysłanie pytań e-mailem. Zadaliśmy cztery pytania:

1. Czy marszałek podpisał kontakt na kolejne lata z dyrektorem teatru w Elblągu?

2. Jeśli tak, to na ile i dlaczego nie ogłosił konkursu na to stanowisko? 3. Czy list w tej sprawie, podpisany przez Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, spowoduje, że będzie w teatrze kontrola z UM w Olsztynie?

4. Czy były wcześniej sygnały, że w teatrze jest konflikt? Jeśli tak, to jakie działania UM podejmował?

Po kilku godzinach otrzymaliśmy taką odpowiedź: "Z końcem tego roku kończą się kadencje pięciu dyrektorów wojewódzkich instytucji kultury (...), m.in. w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Zarząd województwa warmińsko-mazurskiego podjął decyzję o zamiarze powołania na kolejny okres dyrektorów. Uruchomiono procedurę określoną w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, która przewiduje zasięganie opinii związków zawodowych oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych właściwych ze względu na rodzaj działalności prowadzonej przez te instytucje. Procedura wymaga również zasięgnięcia opinii Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W oparciu o zebrane opinie zarząd województwa podejmie decyzje o ewentualnym powołaniu poszczególnych dyrektorów. O terminie decyzji zostaną poinformowane wszystkie zainteresowane środowiska, w tym media".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji