Artykuły

Miłość, Godność, Wolność Wyboru...

"Piękna i Bestia" w reż. Mariana Pecko i "Antygona" w reż. Bogusława Kierca z Teatru Banialuka w Bielsku-Białej na Festiwalu Teatrów Lalek w Opolu. Pisze Małgorzata Kroczyńska w Nowej Trybunie Opolskiej.

Bohaterem drugiego dnia ogólnopolskiego festiwalu lalkowego w Opolu był teatr "Banialuka" z Bielska-Białej. W konkursie pokazał dwa przedstawienia.

"Piękną i Bestię" [na zdjęciu] wyreżyserował Marian Pecko (ten sam, który na opolskiej scenie wystawił "Mr. Scrooge'a", również spektakl konkursowy).

Historia miłości naznaczonego brzydotą mężczyzny i pięknej dziewczyny o złotym sercu znana jest najmłodszym widzom głównie z filmu Dinseya. Opolski teatr ma ją też w swoim repertuarze w wersji Stanisława Grochowiaka. Reżyser bielskiego przedstawienia skorzystał z jeszcze innego tekstu, autorstwa Jana Ośnicy, który wyróżnia przede wszystkim archaiczny język. W jego opowieści naprzeciw Bestyi, nie Bestii, staje piękna... Pulcheryja.

U Pecki sprawcą scenicznych działań jest wróżka. To ona snuje swoją opowieść o miłości, uczuciu, które zniewala, ma różne barwy i oblicza, bywa prawdziwe i powierzchowne. Przynosi radość i szczęście albo smutek i łzy.

Bielskie przedstawienie ma niepowtarzalny klimat. Zachwyt budzą kostiumy i marionetki Evy Farkasovej (znów przypomina się "Mr Scrooge). Wyróżnia się oczywiście Bestyja, wielka papierowa marioneta, animowana, z podziwu godną sprawnością, aż przez trzech aktorów. Piękna, choć oszczędna, wręcz sterylna scenografia, niespieszna narracja, łagodny podkład muzyczny mają coś z sennego marzenia. Marzenia o wielkiej, prawdziwej miłości.

"Antygona" Sofoklesa we współczesnym przekładzie Helmuta Kajzara, to druga konkursowa propozycja bielskiej "Banialuki". Reżyserem spektaklu jest Bogusław Kierc, przyjaciel i znawca twórczości zmarłego w 1982 r. dramaturga Helmuta Kajzara. Jego "Antygona" to antyczna tragedia z uniwersalnym przesłaniem.

Po śmierci Edypa między braćmi Eteoklesem i Polinejkesem rozgorzała walka o władzę. Wbrew umowie Eteokles po roku rządów nie przekazał tronu bratu. Polinejkes sprowadził obce wojska, by odzyskać tron. Kiedy obaj bracia giną, władcą Teb zostaje ich stryj Kreon. Polinejkesa uznaje za zdrajcę i wydaje zakaz grzebania jegn zwłok. Antygona, siostra Polinejkesa i narzeczona syna Kreona, sprzeciwia się rozkazom władcy... Prawa boskie i prawa ziemskie. One determinują ludzkie życie, tak jak narodziny i śmierć. Które są ważniejsze? Czy po śmierci już nie zasługujemy na szacunek żywych, czy wolno im w imię ziemskich praw szargać naszą godność, bezcześcić ludzkie zwłoki? Nie wiemy, jak długie będzie nasze życie i co nam przyniesie los. Wobec niego jesteśmy bezwolni, ale to, według jakich zasad żyjemy, jaką hierarchię wartości wyznajemy czy bez względu na okoliczności pozostajemy im wierni, to już nasz wybór, nasza wina i kara. Takie ważne przesłanie niesie ta "Antygona".

W spektaklu Kierca antyczną tragedię odgrywają drewniane lalki. Aktorzy mówią współczesnym językiem, o rzeczach ważnych także dla nich. Bo wszyscy gramy w "teatrze życia".

***

"Pocztówki z Chorwacji".

... to tytuł wystawy, której wernisaż odbył się wczoraj w opolskiej "Zachęcie". Na ekspozycję sktada się 19 obrazów, malowanych farbą akrylową na płótnie o imponujących wymiarach 200 na 140 cm. Obrazy przedstawiają panoramę i urocze zakątki chorwackich miast. Dlaczego "Pocztówki z Chorwacji" towarzyszą opolskiemu festiwalowi lalkowemu? Bo są plonem konkursu, jaki ogłosili w chorwackim Szybeniku organizatorzy tamtejszego międzynarodowego festiwalu teatralnego. Rok temu podczas kolejnej edycji festiwalu wystawa pokazana została po raz pierwszy publicznie. Od tamtego czasu odwiedziła już Bośnię-Hercegowinę, Węgry, Włochy. W Opolu można ją oglądać tylko do czwartku (w godz. 10.00-19.00). Wczoraj obrazy dzieci z Chorwacji obejrzeli między innymi mali opolanie z Ogniska Plastycznego Młodzieżowego Domu Kultury. Była wśród nich Ania Góralczyk. - Bardzo ładna wystawa, obrazy przedstawiają piękne, kolorowe miasta - podsumowała dziewczynka i dodała: - Gdybym ja miała namalować coś ładnego z mojego miasta, Opola, namalowałabym naszą katedrę. W brązowym odcieniu, bo taka jest.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji