Artykuły

Dramat namiętności na Scenie Kameralnej

- Od początku czytając "Płatonowa" miałem problem, bo nie zgadzałem się z nim w wielu punktach. Nie chcemy, by wyszło na to, że Płatonow się kobietami bawi. Bardziej chodzi o to, że on chce zdrapać z siebie te formy i nieszczerości, które inni sobie nabudowali. Rezygnujemy z kontekstów generalsko-arystokratycznych. Staramy się mówić o problemach, które dla nas są najważniejsze - mówi Michał Jaros, tytułowy Płatonow w spektaklu Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże.

Płatonow to rosyjski Don Juan - bohater młodzieńczego dramatu Antona Czechowa bawi się kobietami, uzależniając od siebie i samemu uzależniając się od ich towarzystwa. Spektakl na podstawie tekstu Czechowa wystawia Teatr Wybrzeże. Premiera 26 października na Scenie Kameralnej w Sopocie.

Czechow pisząc "Płatonowa" miał zaledwie 21 lat. Płatonow to lowelas, zblazowany podrywacz pewien swojego magicznego wpływu na kobiety. Natura uwodziciela prowadzi do wielu komplikacji i ludzkich dramatów, związanych z namiętnością. Ale sprowadzenie wielowymiarowego tekstu Czechowa do gier damsko-męskich to zbyt duże uproszczenie. Czechow opisywał desperackie poszukiwania kogokolwiek, nadawanie sensu własnej egzystencji, nawet jeśli efektem ma być tylko fikcyjna namiastka czegoś prawdziwego.

- Od początku czytając Płatonowa miałem problem, bo nie zgadzałem się z nim w wielu punktach. Nie chcemy, by wyszło na to, że Płatonow się kobietami bawi. Bardziej chodzi o to, że on chce zdrapać z siebie te formy i nieszczerości, które inni sobie nabudowali. Rezygnujemy z kontekstów generalsko-arystokratycznych. Staramy się mówić o problemach, które dla nas są najważniejsze - mówi Michał Jaros, teatralny Płatonow w spektaklu Grzegorza Wiśniewskiego.

Spektakl pierwotnie miał zamykać poprzedni sezon, jednak ostatecznie premierę przeniesiono z sierpnia na październik bieżącego roku. To pierwszy ze spektakli Wybrzeża, który stanowić będą wspólnie rosyjski akcent w repertuarze Wybrzeża na ten sezon (razem z "Martwymi duszami" Gogola czy premierą "Statku głupców" Nikołaja Kolady).

- Dawno już nie mieliśmy Czechowa w Gdańsku. W naszym spektaklu młodzi ludzie przeciwstawiani są starszemu pokoleniu, a jego przedstawiciel - Głagoliew - jest syntezą kilku dojrzałych postaci z "Płatonowa" i innych tekstów Czechowa. Nie ma tu starców i całej rodzajowości świata Czechowa, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Wszystkie główne wątki potraktowano bardzo syntetycznie, ale wszystkie problemy, które się w tym dramacie pojawiają są wyeksplikowane - przyznaje Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże. - Teksty Czechowa są znakomitym zapisem zmiany - stary świat się kończy, nowy się pojawia. Chyba dlatego "Płatonow" tak nas fascynuje i pewnie jeszcze długo będzie fascynował.

Premiera "Płatonowa" w sobotę 26 października na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie o godz. 19. Spektakl zobaczyć będzie można także w niedziele 27 października oraz wtorek i środę (29-30.10), również o godz. 19. Kolejne pokazy od 8 do 10 listopada. Bilety na spektakl kosztują 45 zł (normalny) i 30 zł (ulgowy).

Na zdjęciu: Michał Jaros i Magdalena Boć

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji