Artykuły

Kogo autorka ma na myśli?

Czy znacie Klarę? Jeśli nie, koniecznie przeczytajcie książkę Barbary Hanickiej pod tytułem "Ale teatr!". Nie jest to wybitna literatura, raczej typowa powieść edukacyjna dla nastolatków opowiadająca o dorastaniu 13-letniej dziewczynki. Osobiście wolę Edmunda Niziurskiego i jego niezapomniane "Siódme wtajemniczenie". Jeśli więc polecam państwu książkę Hanickiej, to ze względu na tytuł. Otóż dla nas jest ciekawe, że bohaterka dorasta w teatrze, jest bowiem córką inspicjentki i aktora - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.

Sama historia jest banalna: Klara zakochuje się w wokaliście hiphopowym, który występuje w jednym z przedstawień, i próbuje zdobyć jego względy. Niebanalne są okoliczności: otóż trwają ostatnie próby do premiery "Domu synogarlicy". Nic nie jest gotowe, aktorzy nie pamiętają tekstu, a tu jeszcze porwał się tiul, ważny element dekoracji. Scenografka rwie włosy z głowy, natomiast dyrektor jak zwykle chowa się w gabinecie.

Hanicka, która z niejednego bufetu pierogi jadła, przedstawia z czułością i humorem atmosferę teatru. Zamiast infantylnej dydaktyki daje prawdziwy obraz tego zbiorowiska dziwaków i zwyczajnych ludzi oddanych sztuce. Ojciec Klary, aby utrzymać rodzinę, występuje w sześciu miejscach: gra w teatrze, czyta w radiu, dubbinguje filmy, jest jurorem w konkursie recytatorskim, prowadzi kółko teatralne i jeździ po szkołach z przedstawieniami. Zagrał nawet w reklamie lodów, ale wstydzi się o tym mówić. Inny aktor - pan Dariusz - dorabia, prowadząc teleturniej "Z rozumem na ty", który z rozumem prawdopodobnie nie ma nic wspólnego. Przez powieść przewija się także wątek aktorów serialowych, o których Klara wyraża się z najwyższą niechęcią, nazywając ich sukces tanią popularnością. Opowiada m.in. o pewnym gwiazdorze z telenoweli, któremu sąsiedzi przestali się kłaniać, kiedy grana przez niego postać porzuciła narzeczoną.

W tej uroczej książce napisanej w konwencji pamiętnika nastolatki znajdą coś dla siebie zarówno teatralni cywile, jak i profesjonaliści. Pierwsi dowiedzą się, co się robi z egzemplarzem, który upadł na podłogę i co to znaczy, że aktor się zgotował. Dla drugich będzie to opowieść z kluczem. Ciekawe, czy rozszyfrujecie, kim jest awangardowy reżyser pan Piotruś, co to za teatr, w którym występują hiphopowcy i jak się nazywa scenografka, która przewraca ubrania na lewą stronę, bo nudzą ją rzeczy przewidywalne. Mnie z oczywistych względów zainteresowała postać krytyka Przemysława Marii Brokuła, wroga hermetyczności i zwolennika odwagi w teatrze. Domyślam się, o kogo chodzi, ale nie powiem. Sami sprawdźcie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji