Artykuły

Kraków. Jak co roku Reality Shopka Show

Co się działo przez ostatnie 25 lat w Polsce? Analizują wszyscy i zazwyczaj na poważnie. Zespół Teatru Groteska - politycy i artyści - opowie o ćwierćwieczu po swojemu. Już 15 lutego XIV .

Rozmowa Z Adolfem Weltschkiem, dyrektorem Teatru Groteska.

Adolf Weltschek: Cóż, czas na podsumowanie.

Renata Radłowska: A będzie co podsumowywać?

- No, pani redaktor - to w końcu 25 lat także naszego życia! Będzie również bieżąca polityka. Jak zawsze.

Lech Wałęsa się pojawi?

- Trudno, żeby się nie pojawił. Będzie obecny w wielu formach: w monologach, obrazach, piosenkach. Był w końcu jedną z ważniejszych postaci minionego 25-lecia. Długo zastanawialiśmy się, jak "Shopkowo" skonsumować ostatnie ćwierćwiecze. Małgorzata Zwolińska, która jest scenografem Shopki, wpadła na pomysł, żeby podsumować je plebiscytem. Nie wszystko da się opowiedzieć, niektóre rzeczy trzeba po prostu zobaczyć. Plebiscyt będzie się nazywał "Czar par" - co jest żartobliwym nawiązaniem do popularnego kiedyś teleturnieju.

Połączymy kogoś w pary? Mieczysława Wachowskiego i Lecha Wałęsę?

- Pani redaktor, ależ po co tak od razu...

Gender.

- Gender. No tak, też niestety musi się pojawić. Co do osoby panów Wachowskiego i Wałęsy - owszem, historia ich połączyła, ale my nie musimy opowiadać o nich w parze. Więcej naprawdę nie mogę powiedzieć, ponieważ zdradziłbym puentę. To tak, jakby przed zagraniem sztuki opowiadać jej zakończenie.

Zaprzecza pan, że Wałęsa i Wachowski?

- No nie zaprzeczam. Ale i nie potwierdzam.

Ktoś się przebierze za byłego prezydenta?

- Pani redaktor, proszę! Ja mogę tylko zaanonsować ramy wieczoru, co zresztą robię z ogromną przyjemnością.

Debiuty w "Shopce"?

- A będą, będą. Zanim jednak o debiutach, to powiem o powrotach - wraca do nas Joanna Mucha. I to jest olbrzymia radość, ponieważ posłanka Mucha ma dobry słuch i ciekawy głos; ja żałuję, że nie została kiedyś artystką estradową - wielki talent! Potrafi znakomicie interpretować tekst. W tegorocznej "Shopce" nie zabraknie oczywiście Bogusława Krzeczkowskiego, przewodniczącego Dzielnicy I, który jest z nami od samego początku. A teraz debiuty: posłowie John Godson, Jakub Żalek, Dariusz Joński, no i na deser - publicystka Janina Paradowska.

Znowu zabraknie Jana Rokity...

- Też nie możemy tego odżałować. Niestety, pan Rokita odchodząc z polityki, odszedł również z polityki w jej lekkim, artystycznym wydaniu. Po prostu rozstał się z "Shopką". A był objawieniem estradowym.

Co roku pytam pana, czy w Grotesce wystąpi premier Donald Tusk. Udało się w końcu?

- Niestety nie. To jest niemożliwe. Nie ze względu na to, że premier nie znalazłby w swoim kalendarzu czasu na przyjazd do Krakowa. Myślę, że to jest niemożliwe z innego powodu. Życie polityczne w Polsce jest już tak spolaryzowane i agresywne, że występ premiera w "Shopce" jeszcze bardziej by podgrzał atmosferę (co wydaje się niemożliwe, ale jednak...). Opozycja na pewno wykorzystałaby ten fakt bezlitośnie przeciwko premierowi.

Trzeba zaprosić i opozycję. Pan to widzi - premier Tusk i Jarosław Kaczyński na jednej scenie?!

- No widzę to i myślę, że "Shopka" mogłaby zadziałać terapeutycznie. Bo występy w teatrze, w jakiejkolwiek formie, łagodzą obyczaje, tonują nastroje. "Shopka" daje śmiech i dystans. A tego nam potrzeba jak powietrza. Nie wykluczam jednak, że podejmiemy próbę zaproszenia obu panów; może na jubileuszową "Shopkę" w przyszłym roku. Tak, ja czuję, że społeczeństwo, elektorat tego oczekuje. Z zaproszeniem do Groteski nie udajemy się także do prezydenta Bronisława Komorowskiego - kiedy był marszałkiem Sejmu, wystąpił u nas i chyba mu się nawet spodobało. Wiem, że ma sentyment do "Shopki".

Dlaczego nie zapraszacie?

- Właśnie dlatego, że prezydent ma sentyment... Jest głową państwa, nie wypada mu hasać po scenie, więc musiałby odmówić, a nie chcemy narażać go na taki dyskomfort.

Zakończymy tematem gender?

- Też wolałbym nie zdradzać szczegółów. Temat gender wywołamy, proszę się nie niepokoić, to w końcu jeden z ważniejszych motywów ubiegłego roku. Na pewno spróbujemy odpowiedzieć na pytanie o korzenie gender.

Co wam wyszło?

- Że te korzenie są głębokie. Głęboko sięgają. Początku gender należy szukać w kulturze ludowej. Jeśli się dobrze, wnikliwie i bez uprzedzeń przyjrzeć, a to zrobiliśmy, to okazuje się, że gender jest obecny(a) tam, gdzie na pierwszy rzut... oka byśmy się tego nie spodziewali. Sami jesteśmy zaskoczeni owocami naszych poszukiwań.

Czy tegoroczna "Shopka" skonsumuje temat zespołu Antoniego Macierewicza?

- Oczywiście! Częstotliwość pojawiania się pana posła w mediach w ubiegłym roku sprowokowała nas do zajęcia się nim. Pan poseł poruszał wiele przeróżnych tematów, których my też nie będziemy unikać.

Parówki.

- Parówki nie, bo technologiczne problemy przemysłu mięsnego to jednak zdecydowanie domena ekspertów i pana posła. Nie udźwignęlibyśmy tego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji