Krystyna Janda: Małe ojczyzny trzeba tworzyć w tej dużej
W sobotę 12 kwietnia Krystyna Janda, aktorka i dyrektorka Teatru Polonia w Warszawie, była gościem "Dzień Dobry TVN". W programie opowiadała o zmianach, jakie z jej perspektywy Polska przeszła w ostatnim 25-leciu.
Krystyna Janda jest jedną z nominowanych w plebiscycie "Ludzie Wolności" organizowanym przez "Gazetę Wyborczą" i TVN.
Poproszona o podanie swoich nominacji, nie potrafiła podać jednoznacznej odpowiedzi. Nie potrafiła też porównać swojej działalności z innymi nominowanymi. - Ja zrobiłam teatr, to znacząca zmiana, jeżeli chodzi o życie teatralne. Miałam szczęście, że w moje ręce dostało się dużo znaczących ról. Nie umiałabym tego wartościować, powiedzieć, kto zrobił rzecz bardziej znaczącą. Kiedy myślę o Janinie Ochojskiej czy Ewie Błaszczyk z jej kliniką, to nie umiałabym tego zestawić - tłumaczyła aktorka.
Na pytanie, czy pamięta o to, jak wyobrażała sobie przyszłość w wolnej Polsce, odpowiedziała: Czułam nadzieję, że będzie wszystko inaczej. Każdy teraz będzie robił, co chce, i wyniknie z tego coś pięknego. Szybko okazało się jednak, że mądrzy ludzie powinni to jakoś pozbierać, skanalizować. (...) Każdy powinien robić to, co umie najlepiej, nie zabierać się do rzeczy, na których się nie zna. Zrobiłam teatr, i dobrze, bo wydaje mi się, że się na tym znam. Każdy powinien robić małe ojczyzny w tej dużej.
W jej odbiorze Polska po 25 latach "przypomina krajobraz po bitwie". - Moje poczucie wolności, sprawiedliwości, prawdy jest daleko różne od tego, jak myśli wielu, wielu Polaków. Natomiast dalej mam wielkie poczucie wspólnoty i odpowiedzialności za to, co się dzieje. Jestem porażona wyborami wielu osób. W pewnym momencie zaryzykowałam i powiedziałam, że kryterium wyborcze to jednak powinna być matura. Ale potem okazało się, że nie miałam racji - tłumaczyła Janda.
Jak ocenia obecną kondycję kraju? - Uważam, że przez te 25 lat wydarzył się skok ilościowy i jakościowy, że będzie coraz lepiej. Są ludzie, którzy zawsze będą narzekać, że gdzie indziej jest lepiej, ale patrząc na to z lotu ptaka nikt nie ma prawa do takich ocen. Żyjemy w kraju, który ma bardzo jasne perspektywy, mamy wspaniałą młodzież. Mądrą, otwartą, mówiącą językami.
