Artykuły

Romeo i Julia, czyli Bartosz i Anna

Romeo i Julia" uchodzi za niedościgły wzór tragedii miłosnej. Utwór ten Szekspir napisał w 1594 roku - czyli ponad 400 lat temu!

W Weronie, gdzie toczy się akcja "Romea i Julii", stoi pomnik Ju­lii z brązu. Ma wygłaskaną prawą pierś. W kolejkach stoją przed pomnikiem pa­ry turystów, aby się tu sfotografować na wiecznej miłości pamiątkę. Postacie bo­haterów tego najwspanialszego poema­tu o miłości, a także pewne sceny dra­matu i wypowiedzi bohaterów weszły do standardów kultury, zna je każdy człowiek na świecie. Dramat jest wciąż wystawiany na wszystkich scenach świata: jest adaptowany do filmu i czę­sto służy jako inspiracja dla utworów muzycznych bądź plastycznych.

8 lutego premierę "Romea i Julii" za­prezentuje lubelski Teatr im. J. Oster­wy. Reżyseruje Bogdan Tosza, sceno­grafię i kostiumy zaprojektowała Alek­sandra Semenowicz, choreografem jest Przemysław Śliwa, a światła Ustawiał Paweł Dobrzycki. W tytułowych rolach wystąpią: Anna Kurczyna i Bartosz Mazur; w spektaklu zagra niemal cały zespół.

Reżyser wybrał przekład Stanisława Barańczaka. Nie przekształca i nie uwspółcześnia na siłę sztuki Szekspira. Reżyser zapowiedział, iż w finale sztu­ki częściowo "wychodzi poza Szekspi­ra". Zdaniem Bogdana Toszy, przyczyn tragedii Romea i Julii upatrywać należy w tym, co dziś nazywa się konfliktem pokoleń, w niezrozumieniu dzieci przez rodziców.

W Lublinie po raz pierwszy "Romea i Julię" wystawiono jako pantomimę w sezonie 1861/62. Po II wojnie świa­towej dramat grano w Lublinie tylko w 1961 roku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji