Artykuły

Tragedia ludzka

Teatr Anouilha,a myślę o tym pisarzu jako o autorze "Skowronka"i "Antygony",a nie jako o zręcznym dostawcy inteligentnych sztuczek bulwarowych,to przede wszystkim sztuka niepokoju.Pisarz dotarł do istoty wszystkich zjawisk społecznych, do miejsca,w którym człowiek poznaje smak swojego człowieczeństwa,a ludzkość rozpoczęła i rozpoczyna nadal swoją "drogę przez mękę ... ".Nie oznacza to jednak, by pisarz kierował się relatywizmem w ocenie spraw ludzkich. Omija obojętnie to,co jest fałszem lub małostkowością,nie interesują go oszuści lub głupcy,farbowane lisy lub nieopierzeni intelektualiści.Jeśli sięga po nich to tylko dlatego, że potrzebni są dla kontrastu,dla logicznego rozwoju akcji.Odpadają po drodze,lub stają przed zamkniętymi drzwiami,za którymi dzieje tragedii akt jedyny i ostatni. Tam właśnie toczy się dialog Antygony i Kreona.Co reprezentuje Antygona? -jako człowiek wieku XX ubrany w kostium antyczny i jako pewien symbol(z niechęcią używam tego określenia - brzmi tutaj niepełne,podejrzanie) określonych tendencji nie tylko kształtujących psychikę jednostki,lecz także reprezentujący nurt w historii ludzkiej.Nie szukajmy odpowiedzi,zanim obok Antygony nie pojawi się -Kreon.Próbowano "problem Kreona" sprowadzić do "problemu despoty".Ślad takiego "odczytania" postaci króla Teb znaleźliśmy w przedstawieniu "Antygony" na scenie Teatru Poezji w Krakowie w ubiegłym roku,a także w interesującym szkicu Jana Pawła Gawlika (Dialog nr 3/57 "Konfrontacje -veto Antygony").Nie dziwmy się.Tamto przedstawienie Antygony i cytowana rozprawka o nim, powstały w okresie,gdy etyczne aspekty sprawowania władzy stały się ośrodkiem zainteresowania również i pisarzy. Dyskusja trwa i na pewno pojawią się nowe fakty twórcze,które rozwiną ją dalej. Wyrządzamy krzywdę Antygonie -upraszczając sylwetkę jej partnera.Kreon działa w imię ładu,w imię porządku,który w istocie może okazać się fikcją,ale w który ludzkość,po wyjściu ze stanu pierwotnego bytowania,musiała włożyć swój kark.Ale jednocześnie racja Kreona,to racja bezpieczeństwa ludzkości w nowych, sztucznych warunkach,to racja zabezpieczenia życia społecznego przed chaosem.To tama stawiana indywidualizmowi.Kreon jest racjonalistyczny i tu zgodziłbym się raczej z Voglerem niż J.P.Gawlikiem. Jeśli,jak chce Gawlik,Kreon miałby być - "mistykiem" czegośkolwiek,to nie władzy lecz prawa sformułowanego przez ludzi.Dostrzega jednocześnie konieczność i absurdalność tego prawa.Doświadcza nierozwiązalności tego konfliktu.Widzi słabość człowieka wobec świata,spotęgowaną bezradnością wobec praw,które musiał człowiek podjąć tworząc społeczeństwa.Na tym polega jego tragizm.Antygona to protest przeciw prawom dostrzegającym racje społeczne,a obojętnym wobec racji indywidualnych.To pojmowanie buntu jako siły twórczej i przekształcającej świat zamieszkały i przebudowany przez człowieka, ale buntu jednostki.To wreszcie żywiołowa,silniejsza niż wszystkie instynkty życia,lecz jednocześnie bezwzględnie konsekwentna i świadoma wierność samemu sobie.Antygona opiera swój wybór na ścisłym rozumowaniu.Wie,że największą klęską człowieka jest,zaprzeczanie sobie.Jeśli jej ulegnie,uniknie śmierci,lecz nie będzie umiała żyć.Jej obecność będzie zaprzeczeniem istnienia.Ale jej śmierć,której się tak lęka,nie przyniesie odpowiedzi w dialogu z Kreonem.Dla Antygony sens istnienia człowieka nie zamyka się w granicach egzystencji biologicznej.Dlatego najważniejszą dla niej sprawą nie jest zachowanie życia,ale ocalenie odrębności swojej egzystencji zwierzęcia czy rośliny.I ona działa w myśl prawa,umiera w imię prawa.Ale prawa przyjętego dobrowolnie,ze świadomością,że choć nie gwarantuje ono bezpieczeństwa osobistego to jedynie przez nie można ocalić swoje człowieczeństwo.Antygona płaci cenę śmierci.Kreon płaci cenę życia.Obydwoje skazani są na samotność.szale ich tragizmu wyrównały się.zachowanie właściwych proporcji między tymi dwiema postaciami,równoważenie ich racji i ich tragizmu to bezsprzeczne osiągnięcie Jerzego Rakowieckiego,reżysera"Antygony" na scenie Teatru Dramatycznego w W-wie.Dzięki temu wyraziściej,niż w przedstawieniu krakowskim zarysowany został właściwy konflikt tragedii,pogłębiony jej wyraz filozoficzny.Reżyser zdołał skoncentrować uwagę widza na istocie dialogu między Kreonem i Antygoną,dyskretnie wprowadził jednoosobowy chór na scenę i zachował krystalicznie przejrzyste i proste kwestie tragedii.Równorzędność postaci Antygony i Kreona osiągnięta została w znacznej mierze dzięki aktorskiej interpretacji króla tebańskiego Kreona-Jana Świderskiego od chwili pojawienia się na scenie ujawnia skupiony tragizm swej postaci.Odczuwamy narastanie tego tragizmu zaznaczone bardzo dyskretnie gestem,postawą,pogłębiającymi się zmarszczkami na twarzy Kreona,interesująco wyrażonym przez aktora,bezwzględnym trzymaniem się budowanych przez siebie konstrukcji logicznych,które nabierają w końcu cech ślepej konieczności.Rozczarowała mnie Halina Mikołajska w roli Antygony.Była wspaniałą Antygoną:pełną prostoty i siły,dziewczęcą i tragiczną,uległą i buntowniczą,słabą i mocniejszą od całych Teb.W każdej scenie na swoim miejscu.Dokładna,niezwykle precyzyjna robota aktorska.I tu właśnie przyczyna rozczarowania.W hipertrofii doskonałego warsztatu aktorskiego,który ciąży nad rolą,narzuca się widzowi- Halina Mikołajska przysłania Antygonę.Jednoosobowy Chór-komentator(Maciej Maciejewski)jest poza rzeczywistością,w której zanurzono wszystkie postacie tragedii.Sam nie jest tragiczny,reprezentuje raczej spokój,przez który przewija się nuta mądrego optymizmu.Tylko ludzie mogą być nabrzmiali cierpieniem lub otępiali senną egzystencją.Rozumieją wiele i są tragiczni,nie rozumieją nic i są bliscy szczęścia.Koło historii obracają ich ręce.I ci,co czynią to mozolnie,nieświadomie i co siłą swego cierpienia przyspieszają jego obroty,nie oznacza to by..........mogli tor po którym się.......właśnie przyspieszą...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji