12 lat temu odszedł Bronisław Pawlik, legendarny Rzecki z "Lalki".
Był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów okresu powojennego. Bronisław Pawlik - bo o nim mowa - zmarł 12 lat temu w wieku 76 lat.
Urodził się w Krakowie 8 stycznia 1926 roku. Podczas II wojny światowej był robotnikiem kolejowym. Zaraz po wojnie ukończył krakowskie Studio Dramatyczne Iwo Galla. W warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej studiował też reżyserię.
Zadebiutował w roku 1946 roku na scenie gdańskiego Teatru Wybrzeże - rolą Hippiasza w "Homerze i Orchidei" Tadeusza Gajcego. Z Gdańska przeniósł się do Łodzi, gdzie w latach 1949-52 występował w Teatrze im. Jaracza. Od 1952 roku Bronisław Pawlik związany był z teatrami warszawskimi. W latach 1952-54 i 1955-57 grał w Narodowym, w latach 1954-55, a także w latach 1960-74 i w sezonie 1988/89 w Polskim, w latach 1957-60 w Ateneum, a od 1989 we Współczesnym. Grał także w Teatrze Powszechnym.
W filmie Bronisław Pawlik zadebiutował epizodyczną rolą handlarza w "Warszawskiej premierze" Jana Rybkowskiego. Potem były m.in.: kolejne filmy tego reżysera: "Godziny nadziei", gdzie zagrał fryzjera Szczeżuja "Kapelusz Pana Anatola", gdzie zagrał komisarza.
U Jerzego Kawalerowicza Pawlik zagrał Leona w "Celulozie" i Leona Krusiewicza w "Pod gwiazdą frygijską". W "Mężu swojej żony" Stanisława Barei wcielił się w postać Michała Karcza, a w "Smarkuli" Leonarda Buczkowskiego zagrał Florka. W serialu "Hrabinie Cosel" Jerzego Antczaka oglądaliśmy Bronisława Pawlika jako alchemika Bettgera, a w "Zmorach" Wojciecha Marczewskiego zagrał Michała Srebrnego. W "Pensji pani Latter" Stanisława Różewicza zagrał Zgierskiego. W serialu "Stawka większa niż życie" Pawlik wcielił się w postać antykwariusza, a w serialu "Lalka" Ryszarda Bera zagrał Ignacego Rzeckiego. I właśnie za tę rolę otrzymał w 1979 roku nagrodę przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji.
Widownia, szczególnie ta, której dzieciństwo przypadało na lata 60., zapamiętała go jako profesora w serialu "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" Mieczysława Waśkowskiego oraz z programu "Miś z okienka".
Jego ostatnimi kreacjami teatralnymi były role Dziadka w "Uroczystości" Thomasa Vinterberga i Mogensa Rukova w reżyserii Grzegorza Jarzyny w Teatrze Rozmaitości oraz Ogrodnika w "Bambini di Praga" Bohumila Hrabala w reżyserii Agnieszki Glińskiej w Teatrze Współczesnym w Warszawie. W filmie po raz ostatni oglądaliśmy go we "Wszystkich świętych" Andrzeja Barańskiego.
