Artykuły

Z teatrów stołecznych. Liberte,egalite ou l'amour

ŚWIETNĄ rekonstrukcją osiemnastowiecznej scenki jest przedstawienie "PARAD" w Teatrze Dramatycznym. Całość utrzymana w tak harmonijnej tonacji,że nie wiadomo kogo wyróżnić:reżysera,scenografa,aktorów,muzyka,czy też autora inteligentnego i pomysłowego przekładu tekstów,napisanych soczystą francuszczyzny przez polskiego arystokratę. Potocki wymyślał te krótkie burleski jako dworskie divertissement w pałacu łańcuckim,urozmaicając wolne chwile pomiędzy ucztami, tańcami,polowaniami. Zagrane seryjnie w ciągu jednego wieczoru zachwycają różnorodnością nastrojów i bogactwem fantazji,zdumiewają omalże nowoczesnym operowaniem groteską i zamierzonym prymitywem. Teksty nasycone aktualnością sprzed lat z górą 160 trafiają błyskawicznie do dzisiejszego widza. Bawią go rozbrajającą prostotą wątków krotochwilnych, a jednocześnie wtajemniczają w arkana dowcipnej parodii i satyry politycznej,czy obyczajowej. Każda z tych scenek, nacechowanych swobodą i humorem teatru jarmarcznego ilustruje jakiś istotny dla kolorytu owych czasów rys charakterystyczny. W "MIESZCZANINIE AKTOREM" ukazuje autor pogardliwy stosunek statecznego mieszczaństwa do wyklętego wówczas zawodu komedianta;w "PODROŻY DO INDII" wyśmiewa "gorączkę złota",chęć łatwego wzbogacenia się w zamorskich krajach;Kasander fundujący "nagrodę" literacką może nasunąć myśl o satyrycznej wycieczce pod adresem mecenatu króla Stasia;swoistą pikanterie,ma ostatnia burleska,ukazująca parodystycznie podszewkę obyczajową rewolucyjnych przemian we Francji pod strawestowanym hasłem:"LIBERTE,EGALITE OU L'AMOUR". Temperament humorysty decyduje o nieopisanym wdzięku tych skeczów,które są jakby wstępnymi etiudami do romansu,zatytułowanego "Rękopis znaleziony w Saragossie". Jako autor "Parad" miał Potocki lat około trzydziestu. Niezwykłą postacią w historii naszej kultury jest ten podróżnik,badacz,erudyta i pisarz,człowiek dynamiczny, wrażliwy i wielostronnie uzdolniony,który w różnych dziedzinach swej działalności wyróżnił się osiągnięciami wybitnymi. Z uznaniem powitać więc należy inicjatywę teatru, zaznajamiającą nas z zapomnianymi próbkami jego twórczości scenicznej w tak czarującym kształcie. W INSCENIZACJI "Parad" nie trudno odczytać źródło inspiracji. Jest nim przedstawienie mediolańskiego Piccolo Teatro z jego bujnymi i śmiałymi formami commedia dell'arte. Z tego znakomitego wzoru wywodzi się ogólny ton spektaklu,który jest jednak oryginalnym i twórczym opracowaniem tekstu literackiego. WŁADYSŁAW DASZEWSKI zaprojektował dowcipną i nad wyraz estetyczną oprawę plastyczną,która silnie przemawia do wyobraźni i wprowadza w atmosferę osiemnastowiecznej sceny. Z werwą i poczuciem humoru wyreżyserowała EWA BONACKA zabawne miniatury,podkreślając inteligentnie ich satyryczne akcenty. Wykonanie aktorskie również zasługuje na najwyższe pochwały. WIESŁAW GOŁAS w roli Gila zabłysnął wybitnym talentem pantomimicznym,zwinnością,lekkością ruchów, sprawnością fizyczną w karkołomnych ewolucjach,a przy tym niebywałą werwą komiczną. Przezabawna jest BARBARA KRAFFTOWNA jako Zerzabella. Z urzekającą świeżością,gracją i zacięciem groteskowym wygrywa komizm tej figurynki. JERZY MAGÓRSKI dowcipnie gra rolę Kasandra,WOJCIECH POKORA - kabotyńskiego Aktora i Leandra. WITOLD SKARUCH (Ojciec aktora i Doktor),RYSZARD SZCZYCIŃSKI(Pirat 1) i MACIEJ ZAREMBA(Pirat 2)dopełniają obsady spektaklu. Pomysłowe pantomimy w układzie WITOLDA BORKOWSKIEGO w niektórych scenach wydają się nieco przeszarżowane. WITOLD RUDZIŃSKI skomponował sugestywna muzykę,która doskonale podkreśla krotochwilny ton żartów scenicznych Potockiego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji